francois pisze:pumex pisze:Dobry Mudżyn pisze:Co wy z tym Icardim. Gosciu strzelil 4 bramki jakims leszczom z Pescary i sie nim niezdrowo podniecacie :doh:
Nie podniecam się golami Icardiego, tylko widzę w nim materiał na fajnego zawodnika. Nie nawołuję do sprowadzenia go i włączenia w poczet napastników pierwszego zespołu, ale z radością przyjąłbym wiadomość o kupnie jego połowy karty, oczywiście w rozsądnej cenie.
Dobry Mudżyn pisze:Osvaldo
Śmiem twierdzić, że jeśli wymieniasz go w gronie piłkarzy mogących wnieść sporo jakości do naszej ofensywy, to zwyczajnie nie oglądasz spotkań Romy. W ogóle dziwna ta Twoja lista. Przeplatasz
Lewego i Teveza jakimiś wynalazkami :roll:
A może Lewy to wynalazek? Co jak co, ale dzisiaj artykuł Stanowskiego na Weszlo świetny

"Gdzie są Zakola?" "gdzie jest Zakolcew?!" "DAWAĆ ŁYSEGO" (pisze artykuł pełen bredni. łysieje.)
A tak bardziej na temat: Tak, wyjatkowo Stano napisal sensowny artykul, chociaz z drugiej jednak strony, nalezy zauwazyc, ze Lewandowski notuje sporo asyst, i ogolnie dobrze gra. Nie jest typowym bramkowpychaczem, a jednak zdobywa ich sporo. A, no i jego argument ze "Barrios dawal rade, Lewy tez" - jest INWALIDĄ.
Po pierwsze, Barrios strzelil okolo tyle samo bramek co Lewy bedac kilka lat starszym, podczas gdy Lewy -wciaz sie rozwija.
Po drugie, gdy Barrios gral, Lewy ustawiany byl jako OFP (jak Kagawa czy Goetze) i ogolnie rzecz biorac gral mniej. Dlatego tez, strzelil mniej bramek niz Paragwajskie drewno

No i, Barrios byl bardzo samolubny, a Lewy gra pod zespol, przynajmniej w BVB.
No i kolejny argument obalam: ze Lewy jest srednim pilkarzem.
Pierwsza sprawa: w meczach w ktorych Lewy nie gral, BVB mialo problemy z przodu.
Druga sprawa: MIMO wszystko, z calym szacunkiem, Bender, Gundogan i Kehl sa lepsi od Krychowiaka i (wpisz dowolnego DP - Matuszczyka, Polanskiego, Dudke, Murawskiego, Lukasika, Borysiuka) i sa bardziej zgrani z Lewym, tak samo jak Gotze i Reus/Kagawa sa lepsi od Mierzejewskiego/Obraniaka, a od Mierzeja to wręcz o klasę.
Trzecia sprawa: taktyka. Jak Lewego nie lubie, bo uwazam ze zaczyna gwiazdorzyc, taktyka polskiej repry jak nie idzie to DZIDA NA LEWEGO.
Sorry, ale z 3 czy 4 pilkarzami przeciwnika, i przy takiej taktyce nie pogralby ani Van Persie, ani Cavani, ktorych przywitalibysmy z otwartymi rekami w Juve.
Lewy jest bardzo dobrym napastnikiem, ale cala reprezentacja (takze nie krytykowani AŻ TAK jak on - Blaszczu i Piszczek) gra slabiej gdy spotykaja sie na kadrze, niz gdy graja w swoich klubach.
W Juve, gdzie mniej gra sie bezmyslnych pilek na napastnika, a pomagaja Ci Lichsteiner, Marchisio, Vidal, Pirlo, Vucinic, Pogba, Asamoah, Giaccherini czy nawet - Giovinco, Caceres, czy czasem zapedzajcy sie do przodu i grajacy ladne dalekie pilki - Bonucci - Lewy na pewno by nie przepadl. Wrecz przeciwnie.
Ufff
