Przecież okienko transferowe na tym polega. Mam pisać do adminów petycję by zamknęli temat?LukaszG / DLuGi pisze:Nie gdybajmyByło jak było, teraz ważniejszy jest kolejny sezon i okienko transferowe :hellyes:
.Ale chłop się odnosił do gdybania odnośnie tego czy Barce pokonalibyśmy w finale, czy nie.. a nie gdybania odnośnie piłkarzów i transferówwloski pisze:Przecież okienko transferowe na tym polega. Mam pisać do adminów petycję by zamknęli temat?LukaszG / DLuGi pisze:Nie gdybajmy
spokojnie ludzieMyślę, że nie będzie 100 mln, bez przesady. Jeśli faktycznie zawodnik zakomunikował, że ma dosyć Paryża moze jak Marotta zrobi ładne oczy :roll: a wiemy że umie, to i za 70 byłby do wyciągnięcia. Bo w końcu jesteśmy klubem z topu, tak? Jeden taki transfer rocznie po prostu powinniśmy realizować. Pasuje ten piłkarz nam i sportowo i medialnie, uważam, że u nas nabrałby wigoru i na pewno grałby jeszcze lepiej niż w PSG. Tam mam wrażenie grupa zawodników jest bardzo zblazowana, wychuchana, po prostu bez jajeczna, a co więcej mam wrażenie że Marco na tym traci, bo powiem tak : jeszcze rok temu, dwa lata temu kiedy zdarzyło mi się go podpatrywać to prezentował bardzo ambitne podejście, dużo pressingu, dużo dynamicznej gry przy przeciwniku. Jednak chyba obecny sezon odebrał mu całkowicie ochotę do gry w PSG, bo już nie widziałem u niego tej zamej agresywności. Marnuje się tam, mentalnie Paryżanie są daleko za TOPem co potwierdza 2mecz z Barcą. Verratti po prostu zaczyna się powoli cofać w rozwoju w tym klubie, u nas byłby podejrzewam lujem nad lujami środka pola.piterjuve pisze:A propos Verrattiego, to uważam, że transfer ten pozostaje jedynie w sferze wyobraźni. Koszty transferu, wysokość kontraktu, relacje z PSG, konkurencja innych klubów - to są oczywiste trudności. Ja dodałbym fakt, że Verratti przez około 1/3 sezonu jest kontuzjowany, kolejną 1/3 gra na poziomie tylko dobrym, a pozostałą 1/3 pokazuje na co go stać. Nie wiem czy 100 mln Euro nie można bardziej efektywnie zainwestować.
ps. Oczywiście mi się podoba sposób gry tego zawodnika i chciałbym go u nas, ale tak na chłodno rozważając, nie mam 100% przekonania.
W tej calej wyliczance zapomniales o byc moze jednej z najwazniejszych kwestii - Marco jest fanem Juve i nie, to nie takie tam byle co, bo jeszcze w Pescarze mowil o swojej sympatii wzgledem naszego klubu. Stracilismy go dlatego, ze PSG zaryzykowalo i rzucilo na stol za mlodziana tyle ile Marotta dac nie chcial. Nie mowie, ze ostatecznie uda sie nam go pozyskac, ale wziales pod uwage tylko jedna strone medalu, mocno to zreszta uprosciles.pumex pisze:Verratti w Juve - to może nie brzmi jak całkowita utopia, tak jak jeszcze kilkanaście miesięcy temu, ale to ciągle arcytrudny temat. I nie wmawiajmy sobie, że Turyn to równie atrakcyjny kierunek co Barcelona. Nawet jeśli Katalończycy chwilową są słabsi, to mają o wiele więcej argumentów w garści niż Włosi. Przychody niemal 2-krotnie większe niż Juve, marketingowo to inna półka od Juve, najsilniejsza liga świata, z dużo lepszą infrastrukturą, klub bardziej utytułowany z Europie, ze swoim własnym rozpoznawalnym stylem gry niejako promującym kreatywnych pomocników. Wiem, że przyjemnie czasem poczytać rzeczy typu: "Marco zachowa się jak Włoch i wróci do ojczyzny" czy, że przekonamy go argumentem: "Marco, nasza obsesja na punkcie LM jest tak samo duża jak Twoja, wygrajmy ją razem!". Oby tak było, ale nie oszukujmy się - szanse na to są jednak mniejsze niż większe.
Dokładnie. Prowadziłem dyskusję z @Push3k, a ten się wciął nie mając pojęcia o co chodzi i rzucił swoje dwa zdaniaBazyliszek pisze:Ale chłop się odnosił do gdybania odnośnie tego czy Barce pokonalibyśmy w finale, czy nie.. a nie gdybania odnośnie piłkarzów i transferówwloski pisze:Przecież okienko transferowe na tym polega. Mam pisać do adminów petycję by zamknęli temat?LukaszG / DLuGi pisze:Nie gdybajmy
Jeśli dobrze pamiętam to żądali 10 mln.CavAllano pisze: Stracilismy go dlatego, ze PSG zaryzykowalo i rzucilo na stol za mlodziana tyle ile Marotta dac nie chcial.
Odpowiedź brzmi nie. Pieniądze pójdą na silnego pomocnika i skrzydłowego (duże pieniądze, ale nie takie jak w przypadku Verrattiego).CavAllano pisze:Jesli Verratti faktycznie jest an wylocie i chce odejsc to Marotta pewnie i tak zrobi wszystko w tej kwestii co mozliwe. Tak sie zastawiam czy Marco na rynku nie zmienilby nam strategii na mercato
Nie zapomniałem o tym, tylko celowo to pominąłem, bo uważam, że to, kto jest czyim kibicem, we współczesnym, skomercjalizowanym futbolu zazwyczaj ma marginalne znacznie. Przykład pierwszy lepszy z brzegu to Conti, który publicznie deklarował poświęcenie Juve a obecnie robi wszystko, by Atalanta puściła go do Milanu. Argument, o którym faktycznie zapomniałem, ale który niestety przemawia za Barcą a nie Juve, to nasze stosunki z Paryżem, będące ponoć w opłakanym stanie, zwłaszcza po zeszłorocznej akcji z Matuidim. To jest kwestia mogąca realnie wpłynąć na los Verrattiego, a nie jego prywatne sympatie, które w zawodowym życiu nie muszą mieć wielkiego znaczenia (choć oczywiście wolałbym, żeby miałyCavAllano pisze:W tej calej wyliczance zapomniales o byc moze jednej z najwazniejszych kwestii - Marco jest fanem Juve i nie, to nie takie tam byle co, bo jeszcze w Pescarze mowil o swojej sympatii wzgledem naszego klubu.pumex pisze:Verratti w Juve - to może nie brzmi jak całkowita utopia, tak jak jeszcze kilkanaście miesięcy temu, ale to ciągle arcytrudny temat. I nie wmawiajmy sobie, że Turyn to równie atrakcyjny kierunek co Barcelona. Nawet jeśli Katalończycy chwilową są słabsi, to mają o wiele więcej argumentów w garści niż Włosi. Przychody niemal 2-krotnie większe niż Juve, marketingowo to inna półka od Juve, najsilniejsza liga świata, z dużo lepszą infrastrukturą, klub bardziej utytułowany z Europie, ze swoim własnym rozpoznawalnym stylem gry niejako promującym kreatywnych pomocników. Wiem, że przyjemnie czasem poczytać rzeczy typu: "Marco zachowa się jak Włoch i wróci do ojczyzny" czy, że przekonamy go argumentem: "Marco, nasza obsesja na punkcie LM jest tak samo duża jak Twoja, wygrajmy ją razem!". Oby tak było, ale nie oszukujmy się - szanse na to są jednak mniejsze niż większe.
).