Wyciągnięte z tematu Juventus - Lecce
Castiel pisze:Trochę szkoda, że mamy na bokach takich statystów. Lichy jest mocno defensywny i sam w ataku nic nie zrobi. To samo De Ceglie, próżno liczyć na dryblingi z ich strony, minięcie jednego czy dwóch przeciwników. Znów będziemy się pchać środkiem i oby po raz kolejny to się okazało skuteczne.
Nie do końca zgodzę się, że Lichtsteiner jest mocno ukierunkowany defensywnie. Jemu w 352 po prostu brakuje zawodnika, z którym mógłby grać na obieg. Jeśli ma taką możliwość to jego gra z przodu wygląda dwa razy lepiej, a o całokształcie nie wspominając. DC trochę przypomina mi Odonkora. Zawodnik, który może być dla drużyny szalenie przydatny i potrzebny, ale w momencie, kiedy głównie wchodzi z ławki. O temat wzmocnień na tych pozycjach zahaczają dwa newsy na SJ.
Interesujemy się Kolarovem, a alternatywą dla niego ma być Cissokho. Pytam się - dlaczego akurat Aly ma być pierwszym backupem? Armero, Fuchs, Bedimo - ihmo można bardziej się postarać przy wyborze opcji zapasowych. Obserwujemy Kalou. Jak dla mnie jeden z najbardziej bezbarwnych zawodników Chelsea i kompletnie nie ma sensu sprowadzać go do naszej drużyny.
Zbudować optymalny skład zarówno pod 352, jak i 433 to nie taka łatwa sztuka. Niemiłosiernie przydałby się nam Isla (lub ktoś taki), który w pierwszym systemie byłby naturalnym wyborem na prawą stronę, a w drugim grałby jako b2b. Zawodnik parę klas lepszy od Giaccheriniego, czy Padoina.
O zawodnikach na lewą stronę napisałem parę linijek wcześniej i uważam, że każdy z tej czwórki byłby dobrym wyborem, a Cissokho też nie stanowiłby jakiejś tragedii.
Warto zastanowić się też nad środkiem obrony. Czy Bonucciemu można na tyle zaufać żeby od przyszłego sezonu dalej stanowił trzon obrony? Niedawno na forum mocno lobbowałem Nkoulou, a teraz mam kolejne ciekawe nazwisko - Matip (jakieś złote czasy mają w Kamerunie, jeśli chodzi o obrońców

). Oczywiście są ważniejsze potrzeby, ale tutaj też nie wszystko jest jasne.
Giovinco - 14 bramek i 10 asyst. Naprawdę dobry wynik. Kadra wąska i jeszcze nie do końca kompletna, a nam się nie przelewa. Nie ma co kręcić nosem.