: 17 lipca 2018, 10:01
Jest tu grupa kibiców na forum, która uzurpuje sobie prawo do kibicowania Juve, oraz jest nieomylna. Także, im może przeszkadzać to, że pojawią się nowi, którzy tez chcą kibicować.
Kolega chyba chciał się dowartościować podkreślając, że jest kibicem Juve "od zawsze". Śmieszy mnie coś takiego. Każdy moment i powód na zostanie kibicem Starej Damy jest dobry. Ja np. po odejściu Giovinco do Toronto (niegdyś mojego ulubionego gracza Juve) również zacząłem wspierać zespół z Kanady.dyniek pisze:'Zaczęło się' źle rokuje na start:-) Wyjaśnisz proszę?
To Twoje pytanie akurat do najmądrzejszych nie należało.dyniek pisze:A, myślałem, że to dotyczy mojej osoby, że zaczęli się 'nowi' po transferze z głupimi pytaniami :-)
jak można uzurpować sobie prawo do bycia kibicem? idąc tym tropem to chyba tylko Drughi i ludzie z kartami kibica mogą się określać tym mianem. tym samym ilu by nas było w Polsce? kilkuset? do tysiąca maks. śmieszny jest ten jakiś elitaryzm wokół kibicowania i próba obdzierania innych z praw do sympatyzowania z zespsołem.towalski pisze:Jest tu grupa kibiców na forum, która uzurpuje sobie prawo do kibicowania Juve
Właśnie o to chodzi, że nikt nie "odpadnie". Przerwy reprezentacyjne i związane z nimi zgrupowania są tak ułożone czasowo, żeby nie przeszkadzały w żaden sposób w starciach ligowych.dyniek pisze:Oczywiście, że zdaję sobie sprawę, że ze względów reprezentacyjnych więcej ludzi 'odpadnie' z meczów.
Nie madyniek pisze:No i tak to, ale wydaje mi się, że nie ma złej chwili żeby zacząć kibicować mimo wszystko.
Uuuu, muszę Cie zmartwić. Źle trafiłeś. U nas nie ma ładnej piłki, u nas liczą się tylko wyniki. Gol na 1-0 i wszyscy do tyłu :koszulka:dyniek pisze:bo z tym kibicowaniem w moim przypadku to jest tak, że ja nie tylko zostałem kibicem Juve ale wręcz nagle, po 40 latach stwierdziłem, że oglądanie piłki nożnej w ładnym wydaniu sprawia mi sporą przyjemność.
no to chyba nikt od nas nie odejdzie kto ma coś w głowieAdrian27th pisze:Powtórzę. Jeżeli Sandro odejdzie, mając szansę zagrać z jednym z dwóch najlepszych graczy w obecnej piłce i chyba jednym z najlepszych w historii tego sportu to nie wiem co ma w głowie.
to chyba za długo kibicem Juve nie będzieszdyniek pisze:nagle, po 40 latach stwierdziłem, że oglądanie piłki nożnej w ładnym wydaniu sprawia mi sporą przyjemność
Oczywiście prasa brukowa i nie tylko podchwyciła temat mimo braku sprawdzenia źródłajurson09 pisze:
Niezły strajk im wyszedł. Przyłączyło się do niego 5 z 1700 pracowników. Jest moc!
Twoje gdybanie jest w pełni słuszne. Nie chcę mi się aż tyle przeszukiwać moje posty bo link wklejałem na początku lipca, ale wywiad z CR7 w którym narzekał na gwizdy i jego niegodne traktowanie był wywiadem starszym niż pół roku.Prokson pisze:Jakoś nie dziwi mnie brak namiętności do kibiców Królewskich w wypowiedziach CR7. Naturalnie nie chodzi o wszystkich, ale to CI kibice go wygwizdywali gdy nie pakował seryjnie po 2, 3 bramki.
Czy ktoś wyobraża sobie coś takiego w Juve? Albo Milanie, Lyonie, innym poważnym klubie?
Gwizdy na na Padoina, Grygerę a tym bardziej legendę klubu? No może na Molinaro się zdarzyło
Może to tylko jego podejście do sportu i co za tym idzie do kibiców ale może właśnie takie incydenty + konflikt z Perezem spowodowały to że stracił sympatię do tego klubu (takie gdybanie)
Antek666 pisze:Jest dokładnie tak jak piszesz i to był na pewno jeden z wielu czynników które doprowadziły do tej transakcjiCavAllano pisze:O ciężkiej pracy i środowiska Juve, i samego Ronaldo już wspominaliście. Nasza "rodzinna" atmosfera w klubie może być z kolei dodatkowym atutem. Niejednokrotnie czytałem o tym, że w Realu panuje klimat korpo i tak właściwie to po treningach każdy rozjeżdża się w swoją stronę. U nas ci gracze się jednak ze sobą zżywają. A też nie można zapominać o tym, że Ronaldo będzie u nas wielbiony, doceniany. W Realu, nawet w obliczu tak kosmicznych statystyk, i gwizdy się pojawiały. Tam piłkę postrzega się jednak inaczej niż w Turynie.Cristiano często czuł się niedoeceniony w Madrycie w tym i przez fanów o czym pisałem już 05/06 lipca
![]()
W sumie miło gdy Fabio potwierdza to o czym od dość dawna wiedziałemCavAllano pisze:https://m.tuttojuve.com/primo-piano/par ... -ok-430380
Paratici opowiedział Sky o kulisach transferu. Pomysł powstał już po pierwszym meczu z Realem. W tygodniu po tym spotkaniu doszło do kontaktu między naszym zarządem a agentem piłkarza. Mendes powiedział: "Słuchajcie, Cristiano jest pod dużym wrażeniem tej owacji ze strony Juventinich, pewnego dnia chciałby zagrać dla Juve". Paratici był w szoku, ale skontaktował się z Agnellim. Ten dał sobie trochę czasu do namysłu, ale potem zachęcił dyrektorów do działania, w miare możliwości rzecz jasna. Do kolejnych kontaktów doszło przy okazji transferu Cancelo.
Paratici zgasił Laurentiisa i całe to środowisko. Temat dogrywany od dawna. Zresztą Ronaldo dodał, że decyzja o przejściu była łatwa.
Natomiast te oklaski dla CR7 od fanów Juve nie były zapłonem a przysłowiowym gwoździem do trumny. Jestem pewny, że Mendesowi i CR7 pomysł "może Juve" świtał już na początku zimy, bo wtedy już myślał o opuszczeniu Madrytu.Antek666 pisze:10.lipcaTo ja zaryzykuję, że Ty mało ryzykujeszmibor pisze:Pozwole sobie zaryzykować stwierdzenie, że zaawansowane rozmowy z CR7 były jeszcze przed finalem CL.
Ja mam tezę którą popieram kilkoma faktami, że już w okolicy dwumeczu Juve-Real takiemu Mendesowi czy CR7 jak i naszym bossom świtał pomysł tego transferu
Podawane przez zaufanych speców transferowych info mówiące, że dżentelmeńska umowa na klauzule ok 100mln została zawarta na początku roku również potwierdza to o czym pisałem już 05.07: Cristiano i Mendes mają dość Pereza najpóźniej od zimy.
Post ten zawiera dwie istotniejsze sprawy które i chronologicznie były pierwsze i odegrały większą rolę niż owacje na Juventus Stadium.Antek666 pisze: 5-ego lipca
To tez mialo wkurzyc CR7 i Mendesa. Powyzsze to fakty, dla mnie rozne tego typu informacje sa powodem do tego ze jakos od marca zastanawialem sie czy CR7 nie odejdzie po sezonie. Jego bliskie kontakty z hiszpanskim wymiarem sprawiedliwosci, jak dla niego niewystarczajace wsparcie od klubu dla niego, to inne powody. Poza tym umowmy sie.... on sie juz objadl w tym Realu, a perspektywa krolowania w 3-ech najlepszych ligach swiata to jest cos.
Też to od razu zauważyłem i śmierdzi fejkiem jak zawartość busa z seniorami lubiących sobie od czasu do czasu czosnek przekąsić :spiteful:mateo369 pisze:Ta infografika wrzucona przez cerba jest wiarygodna? Pytam w kontekście Naymara, bo aż nie chce mi się wierzyć, że w Paryżu sprzedano tylko 10 tys. jego koszulek
Jakies 10% wszystkich postów to taki chłam, który góó...stolec ma wspólnego z tematemWojtek pisze:Uuuu, muszę Cie zmartwić. Źle trafiłeś. U nas nie ma ładnej piłki, u nas liczą się tylko wyniki. Gol na 1-0 i wszyscy do tyłu :koszulka:dyniek pisze:bo z tym kibicowaniem w moim przypadku to jest tak, że ja nie tylko zostałem kibicem Juve ale wręcz nagle, po 40 latach stwierdziłem, że oglądanie piłki nożnej w ładnym wydaniu sprawia mi sporą przyjemność.
A Ty sprawdziłeś? I jesteś pewny, że pelikany łyknęły?mateusz165 pisze:Oczywiście prasa brukowa i nie tylko podchwyciła temat mimo braku sprawdzenia źródłajurson09 pisze:
Niezły strajk im wyszedł. Przyłączyło się do niego 5 z 1700 pracowników. Jest moc!pelikany łykneły :rotfl: :rotfl: :rotfl: