Strona 21 z 34

: 23 lutego 2016, 22:43
autor: squinter
Evra dzisiaj był dymany przez Robbena i Lewego jak dzieciak, był najsłabszy na boisku zdecydowanie. Hernanes świetna zmiana!
2:2 to średni wynik ale biorąc pod uwagę okoliczności i przebieg tego spotkania to pokazaliśmy jaja i nadal mamy szanse na awans. Forza!

: 23 lutego 2016, 22:44
autor: Gandalf8
Nie można tak było od początku? Pierwsza połowa tragiczna, do tego źle rozpoczęta druga połowa (gol Robbena na 0:2), ale później zaczęliśmy wreszcie grać i udało się zremisować.

Świetne zmiany: Hernenes lepiej opanował środek pola niż Marchisio i Khedira, Sturaro strzelił gola, Morata zaliczył asystę i kilka dobrych zagrań.

Są szanse na awans, ale trzeba zagrać od początku tak jak ostatnie pół godziny dzisiaj.

P.S. Brawo Mandzukić - nie dał się popychać Vidalowi w końcówce a ogólnie dobry mecz w tej drugiej połowie (według mnie lepszy niż w wykonaniu Dybali).

: 23 lutego 2016, 22:44
autor: pumex
Wniosek? Pierwszą połowę swoimi bzdurnymi założeniami taktycznymi ewidentnie zawalił Allgeri. Nie trzeba było być wróżbitą, żeby przewidzieć, że ledwo sklecona defensywa Bayernu przy pierwszej lepszej okazji zacznie popełniać kuriozalne błędy, a my zamiast szukać szczęścia tam gdzie trzeba, chcieliśmy desperacko bronić się przed 2-gą najlepszą ofensywą świata. Grazie Max :hellyes: Więcej takich pomysłów poproszę nie.

Pogba ponownie udowodnił, że w tego typu meczach jego fejm wyprzedza jego przydatność dla zespołu o kilometry. Przykładowo Verratti z palcem w nosie bije pod tym względem Francuza. Powtarzam - dobrze zainwestowane pieniądze ze sprzedaży Paula, o ile ten się nie ogarnie, będą dużo więcej warte niż on sam i jego wypasiona fryzura.

Pamiętając ten antypokaz z pierwszej połowy, wynik końcowy jest wręcz wyborny. Przynajmniej jest jakiś sens wyjazdu do Monachium.

: 23 lutego 2016, 22:44
autor: Arty83
Juventus powstał z martwych, ten mecz można było wygrać.

: 23 lutego 2016, 22:44
autor: eastsider
bajbek17 pisze:Zachowanie Evry przy drugiej bramce... Tragedia. Druga sprawa wielki błąd Barzy puścić Robbena na lewą nogę. Khedira bardzo słabo, ale Hernanes :bravo:
dla mnie to jakiś fenomen, że lata mijają a Robben dalej robi obrońców (dobrych obrońców) na to samo zejście na lewą nogę. Przecież ci ludzie ciężkie pieniądze biorą za rozpracowywanie przeciwnika. Może Evra powinien z twarzą Robbena w kieszeni biegać na rewanżu żeby sprawdzać czy to ten co zbiegnie do środka. Mial 10sek i nikt do niego nie ruszył...

: 23 lutego 2016, 22:44
autor: CzeczenCZN
Mandzukic naprawde dobrze, wreszcie Morata coś pokazał - ale to jest chyba tylko zawodnik na mecze gdzie jest więcej miejsca.. Pogba dzisiaj fatalnie, Khedira - jakiś uraz musiał mieć. Bayern grał na remis w końcówce. Mogliśmy to wygrać! Będziemy mieć bardzo ciężko. Nie wiem? Czy jacyś kosmici, jak w Space Jam - odebrali naszym talent? - widząc że skoro Juventus wygrał 15 meczy z rzędu jest najlepszy? I oddali zaraz po 2 golu ? Zupełnie inne chłopaki. Potrafią jak chcą!

No! Ale To 2-2 - to nie 0-2.



:juve:

: 23 lutego 2016, 22:45
autor: Kubba
Ehhh to całe DNA Juventusu, które musi wyprodukować kilkanaście kilo kupy na pierwszą połowę i wszystko spierniczyć...

Oby tak jak w drugiej połowie zagrali cały mecz w Monachiuum...

: 23 lutego 2016, 22:45
autor: Bezimienny
Mówicie co chcecie, ale oglądając mecz widziałem jedno przy stracie goli - brak trójki w obronie.

: 23 lutego 2016, 22:45
autor: Lucas87
Niech sobie teraz, pewne prymitywy, czyli tzw. wierni kibice zwycięskich drużyn - poczytają swoje komentarze do momentu gola Dybali, a nawet bramki na 2-2. Pozdrawiam.

: 23 lutego 2016, 22:47
autor: Sila Spokoju
mateo369 pisze:
Sila Spokoju pisze:Mam nadzieję, że wszyscy, którzy krzyczeli w połowie teraz zamilknął na wieki.

,,Wierni kibice" którzy gówno wiedzą i w dodatku nie mają wiary.

pffffff, mam z was bekę pipki.
każdy kto po bramce na 2-0 powie, że wierzył, powinien dostać bana na forum za perfidne kłamstwo.

tak poza tym to... Forza Juve!
Ja wierzyłem i pewnie kilka innych osób. Ale tutaj komentarze padały po 1:0, a nie 2:0, a płacz był jak by Bayern zjadł nas 5:0 po połowie. Sram w ten bayern, damy radę w rewanżu, a lamusy dupa cicho.

P.S. Gdyby piłkarze mieli waszą mentalność to skończyłoby się pewnie 5:0, ale dobrze, że mam chociaż piłkarzy prawdziwych facetów, a nie jak te pipy na forum JP.

: 23 lutego 2016, 22:48
autor: Hed
Nie wierze ze to mowie ale... szkoda ze nie zagralismy 3-5-2, jak wroci Kielon i za slabiuuutkiego Evre zagra Sandro to albo wtopimy albo bedzie niespodzianka. Z piekla do nieba dzisiaj, ja nie wierzylem poki nie strzelil Dybala, ale co ja tam wiem. FORZA!!!

: 23 lutego 2016, 22:48
autor: szczypek
Przegrywając 0:1 do przerwy, widząc zmianę, przegrywając 0:2, można było mieć chwile. Chwile ulotne. Tak jak z Realem w półfinale, na wyjeździe musimy strzelić bramkę, to w zasadzie wiedzieliśmy od samego początku. WIERZYĆ! Nikt nie mówił że będzie łatwo i łatwo też i teraz nie będzie, ale WIERZYĆ!

Powiedziałbym coś o jednym użytkowniku, który w przerwie pokazał, że jest kompletnym burakiem, ale nie powiem. Wszyscy to przecież wiedzą.

: 23 lutego 2016, 22:49
autor: Poulinho
Evra dzisiaj niestety jak Wawrzyniak, Robben robił z nim co chciał. Powrót Sandro da nam nie tylko na lewej stronie ofensywy, ale w defensywie również.

Plus jest taki, że sa duże szanse na to, że rewanż zagramy naszym najlepszym ustawieniem 353. To może robić duza różnicę, bo wtedy zdecydowanie lepiej radzimy sobie w ofensywie, a to jak pokazał dzisiejszy mecz powinien być dla nas priorytet.

: 23 lutego 2016, 22:49
autor: kuba2424
Bo obsrańce tak robią - najlepiej zgnoić, krytykować, nie dawać wiary w zwycięstwo, a w przypadku sukcesu najwyżej rzucą bełkot typu "czapki z głów" - was powinno się banować!
MichałJuve124 pisze:Przyznam się jak było 0:2 to już nie wierzyłem :redface: ,ale szanuje tych co nie zwątpili. :bravo:
Przynajmniej masz honor!

: 23 lutego 2016, 22:50
autor: MichałJuve124
Przyznam się jak było 0:2 to już nie wierzyłem :redface: ,ale szanuje tych co nie zwątpili. :bravo: Cieszę się ,że nasi nie poddali.Szkoda, że nie było Sandro bo w końcówce by się przydał.