JuvePoland

Po fanpejdżach i stronkach związanych z Milanem niesie się niesamowita krytyka w kierunku Leo. Ciągle wypomina mu się, że to niby najlepszy środkowy obrońca na świecie, a gra jak junior. Zastanowić się zatem można, czy to efekt pierwszego sezonu, tak, jak w Juve - czy też po prostu wszelkie mankamenty Bonu były kryte przez naszych pozostałych środkowych. Nie nasza broszka aktualnie, jednak zjawisko ciekawe.

Wystarczy spojrzeć na pierwszą bramkę dla Sampdorii. Najpierw pozorowany wyskok, następnie brak krycia. Takie momenty w Juventusie też miewał, ale zamiast Zapaty, miał obok siebie Chielliniego, który posprzątałby całe zamieszanie.

A pamiętacie jak Barzagli bodajże powiedział, że żaden z BBC nie jest najlepszym obrońcą na świecie, ale razem tworzą najlepszą defensywę świata bo idealnie się uzupełniają? No właśnie. Bonucci, Barzagli i Chiellini byli jak jeden organizm i jasnym było, że którykolwiek z nich odejdzie z Juve to już nie będzie grał tak dobrze jak w Turynie.

Generalnie Bonucci nigdy tytanem defensywy nie był i już nigdy nie będzie. W samej SerieA znaleźć można co najmniej pięciu zawodników, którzy lepiej bronią od Leo.

Facet miał/ma inne atuty i to głównie przez nie (wyprowadzanie piłki) wielu umieszcza go wśród topów na tej pozycji. Nie bez przyczyny Conte przeszedł na trójkę z tyłu, a Allegri to później kontynuował...

Problem w tym, że w takim Milanie - jak dotychczas - musi bardziej skupiać się na bronieniu, niż dawaniu czegoś ekstra w przodzie. Efekty widać gołym okiem.

No i odleciał bardzo mocno w ostatnim czasie. Trochę mu się chyba za dużo wydaje...

I ten moment, kiedy nagle się okazuje, że te 40 baniek, które za niego dostaliśmy to całkiem niezły hajs
Ja od początku byłem pewny, że Bonucci poza Juve nie będzie już tak dobrym piłkarzem, bo prawda jest taka, że jeżeli chodzi o walory czysto defensywne, to był najsłabszym z BBC. Miał za to podanie i przegląd pola, co umożliwiało mu szybkie wyprowadzanie piłki ze strefy obronnej, ale potrzebuje kogoś takiego jak Chiellini obok siebie. Ani Musacchio, ani tym bardziej Romagnoli nie są zawodnikami, którzy potrafi pokryć mankamenty Bonusa.

http://www.przegladsportowy.pl/pilka-no ... 1,471.html

Czytam o problemach w szatni PSG z Neymarem i myślę sobie, że transfery Neymara i Bonucciego łączy to, że obaj chcieli władzy. Chcieli być numerami 1, a nie 2, 3 czy 4. W szatni, jak i dla kibiców. Moim zdaniem autorytetu wśród kumpli z drużyny i kibiców nie zdobywa się poprzez zabieranie karnych Cavaniemu czy numeru 19 Kessie. Bonucci to taki trochę Neymar na mniejszą skalę.

Mur bez jednej cegły to nadal mur.
Jedna cegła muru nie czyni.

Jedna z tysiąca to nie. Ale my nie mamy tysiąca obrońców na wysokim poziomie. Mieliśmy trzech. A jedna cegła z trzech to jednak spory ubytek.

Mam nadzieję, że Rugani szybko ogarnie grę.

Śmiejecie się z Bonuca, ale to co Glik odstawił przy drugiej bramce dla Porto to kryminał.

No ale kogo obchodzi Glik, który jest kopaczem niższej kategorii.

MRN pisze:No ale kogo obchodzi Glik, który jest kopaczem niższej kategorii.

Nie dla cebularzy w Polsce i kibiców Torino.
Wniosek jest taki, że każdy popełnia błędy i mimo iż Bonuca z nami już nie ma to nasza drużyna traci nadspodziewanie dużo bramek więc z naszych farfocli też można by zrobić niezłą kompilacje.

Shadow Marshall pisze:

MRN pisze:No ale kogo obchodzi Glik, który jest kopaczem niższej kategorii.

Nie dla cebularzy w Polsce i kibiców Torino.
Wniosek jest taki, że każdy popełnia błędy i mimo iż Bonuca z nami już nie ma to nasza drużyna traci nadspodziewanie dużo bramek więc z naszych farfocli też można by zrobić niezłą kompilacje.

Na początku faktycznie nie najlepiej to wyglądało, ale mam wrażenie, że nasza defensywa wraca na właściwe tory, 3 mecze na 0 z tyłu, jestem ciekaw czy z Atalantą też się uda

EDIT:

Kolejny mecz i kolejny babol naszego byłego obrońcy, który przerodził się w bramkę dla Rijeki (co to w ogóle jest?). Następnie karny i Milan remisuje u siebie :rotfl:
No i warto zanotować dość przypadkową asystę przy bramce Musacchio.

EDIT2:
Wcisnęli :eh:

No właśnie, kolejny bardzo słaby mecz Bonuca i już niedługo kibice Milanu będą musieli uzmysłowić sobie, że bez Barzy, Kielona i Gigiego Bonucci kozakiem nigdy nie będzie. Przed topem Bonuccim kolejny test z Romą.

MRN pisze:No właśnie, kolejny bardzo słaby mecz Bonuca i już niedługo kibice Milanu będą musieli uzmysłowić sobie, że bez Barzy, Kielona i Gigiego Bonucci kozakiem nigdy nie będzie. Przed topem Bonuccim kolejny test z Romą.

Ale to co zrobił w meczu z Rijeka to naprawdę jego styl z pierwszego/drugiego sezonu. Pamiętacie?

Dokładnie takie interwencje czyli 'pewne' wybicie na ostatnim z przeciwnikiem obok. Do dziś pamiętam jak wybił piłke w Pandeva który poleciał strzelić bramkę.
Nie wspominając że wiecznie rikoszety odbijały się od niego do naszej bramki..

Nagle te 40 baniek wygląda solidnie.

Z czasów archaicznych pamiętam, że Nesta też miał dość słabe pierwsze miesiące po przejściu z Lazio...