JuvePoland

Będąc w szkole podstawowej kupiłem sobie rękawice bramkarskie na WF, wybrałem te ładne, czarne, podpisane Gianluigi Buffon. Wtedy nawet nie wiedziałem kto to jest a teraz leżą w domu i nigdy się ich nie pozbędę

17 lat w Juventusie to w zasadzie całe lata mojego kibicowania temu klubowi. To był zaszczyt i honor Ci kibicować. Nie ważne jako drogę wybierzesz zawsze będziesz Juventino i najlepszym bramkarzem w historii futbolu.

GRAZIE GIGI ZA WSZYSTKO :! :! :!

bendzamin pisze:

deszczowy pisze:Cholera. Któremu się łza zakręciła?

Komu się nie zakręciła, ten ma śmietnik zamiast serca.

Piękne pożegnanie. Nie znam Juventusu bez Buffona, podobnie jak wielu z Was, więc od dzisiaj czeka nas poniekąd podróż w nieznane.

Nic dodać, nic ująć. :
Cholernie smutna i jednocześnie piękna chwila, piękna kariera, jeden jedyny Puchar CL, na który tak strasznie zasługiwał...

Też nie znam Juve bez Gigiego i nie mogę sobie nawet go wyobrazić...
Trzymajmy kciuki za Wojtka

PS. Ja nie płakałem





ja wyłem jak ranny łoś :placze:

Faktycznie, wypada się wpisac. Z szacunku do naszego Supermena. Uświadomiłem sobie dzisiaj, że moja przygoda z Juve rozpoczęła się raptem 2 lata przed przyjęciem Gigiego do Turynu. Szmat czasu, i zawsze z Nim w bramce. Dziękuje, grazie!!!

#UN1CO

Grande Gigi!
Grazie Gigi!

Piękna, ale i zarazem smutna chwila...
Z jednej strony to było przecież nieuniknione, ale zawsze mi się w jakiś złudny sposób wydawało, że ta chwila nie nadejdzie...

Najlepszy z najlepszych.

Nie było i nie będzie w historii piłki nożnej bramkarza, który przez kilkanaście lat utrzymałby taką formę.
Dziś z Juventusu odszedł najlepszy bramkarz na świecie. Cieszę się, że mogłem żyć w jego erze i widzieć tyle meczów z jego udziałem, kilka nawet na żywo.
Zawsze był moim ulubionym piłkarzem i zawsze będzie.

Jeśli zdecyduje się grać gdzieś indziej... trudno, jego prawo. Wolałbym jednak, żeby znalazło się coś dla niego w klubie.

Było tak jak przewidywałem czyli wyłem, po prostu...
Czuję pustkę mimo, że wiem, że najwyższa pora było odejść...Juve pokochałem 16 lat przed jego przyjściem do Juve ale nie spodziewałem się, że to będzie ikona.
Dzięki Gigi, dzięki za wszystko...
Wspaniali piłkarze odchodzą ale Juve zawsze jest wielkie i nie inaczej będzie teraz.

GRAZIE GIGI...

Wielki Bramkarz jeszcze większy człowiek , ale to będzie dziwny sezon bez Gigiego :placze:

Grazie Gigi!

Dla mnie osobiście kończy się pewna epoka. Nie ma już piłkarzy, dzięki którym tak naprawdę świadomie ten Juventus "wrył" się w moje serce...

Grazie Capitano, dziękuję Gigi za te wszystkie lata. Za to ciepło bijące od Ciebie, które czasami tak niektórych denerwowało po porażkach...

Dla mnie od dzisiaj Juve już nie będzie takie samo jak było... ale dalej będzie wielkie i tak samo będzie dostarczało emocji.

Fino alla fine, FORZA GIGI, FORZA JUVENTUS

Do mnie to jeszcze szczerze nie dociera,że już go nie będzie w bramce. Ja mam opóźniony zapłon jeśli chodzi o emocję. Jeszcze za nim zatęsknię to pewne!

Wyłam jak bóbr, przez niemal cały mecz. Nie potrafię sobie wyobrazić Juventusu bez niego, nie potrafię dopuścić do świadomości, że to już naprawdę koniec. Czuje w sobie taką okropną pustkę, bo to właśnie od tego Pana zaczęła się moja miłość do Juve. Niby wiadome było, że ta chwila niedługo nadejdzie, a jednak tak trudno się z nią pogodzić :placze:

Dzięki za wszystko, Grande Gigi!

pem43 pisze:Dla mnie osobiście kończy się pewna epoka. Nie ma już piłkarzy, dzięki którym tak naprawdę świadomie ten Juventus "wrył" się w moje serce...

Grazie Capitano, dziękuję Gigi za te wszystkie lata. Za to ciepło bijące od Ciebie, które czasami tak niektórych denerwowało po porażkach...

Dla mnie od dzisiaj Juve już nie będzie takie samo jak było... ale dalej będzie wielkie i tak samo będzie dostarczało emocji.

Fino alla fine, FORZA GIGI, FORZA JUVENTUS

Jest jeszcze Chiellini-ostatni piłkarz z jajami w tej ekipie.

Sorek21 pisze:

pem43 pisze:Dla mnie osobiście kończy się pewna epoka. Nie ma już piłkarzy, dzięki którym tak naprawdę świadomie ten Juventus "wrył" się w moje serce...

Grazie Capitano, dziękuję Gigi za te wszystkie lata. Za to ciepło bijące od Ciebie, które czasami tak niektórych denerwowało po porażkach...

Dla mnie od dzisiaj Juve już nie będzie takie samo jak było... ale dalej będzie wielkie i tak samo będzie dostarczało emocji.

Fino alla fine, FORZA GIGI, FORZA JUVENTUS

Jest jeszcze Chiellini-ostatni piłkarz z jajami w tej ekipie.

To już nie to samo. Chiellini i Marchisio to już chłopaki po 2006r teraz to Oni mają rządzić w szatni,ale Giorgio będzie świetnym kapitanem.

Dzisiejszego dnia, pewna epoka już się zakończyła. Odszedł ostatni piłkarz dzięki któremu pokochałem Juventus. Grazie GiGi!