Strona 21 z 30

: 21 marca 2012, 11:23
autor: pumex
ewerthon pisze:Elia/ Krasić muszą być naprawdę bardzo słabymi zawodnikami
Elia i Krasic nie umieją bronić i najprawdopodobniej dlatego nie grają. Mówił o tym agent Serba, mówił o tym agent Holendra i wydaje się, że to sensowe wytłumaczenie.

Na Krasicia w ogóle już nie liczę, żałuję, że nie odszedł zimą. Na Elię w sumie również nie liczę, ale ten nie dostawał tylu szans co Blondowłosy

Wczoraj Pepe znowu cieniował. Czy on jeszcze kiedykolwiek wzniesie się na ten poziom, który chwilowo prezentował w pierwszej części sezonu?
Trochę 'tęsknię' za Marrone, szkoda, że dostaje tak mało szans

: 21 marca 2012, 11:40
autor: nynek
Narzekania Milanistów na sędziego są żałosne. Dopominają się czerwonej dla Vidala, a o Aquilanim nic nie mówią. Do tego Maxi Lopez depczący Chielliniego - też zapomnieli. Seedorf ściągający Vidala na ziemię, ewidentnie druga żółta - też spoko.

Allegri wypomina, że Conte narzeka, a sam nie lepszy:

"Gol Del Piero? Wydawało się, że faulował Maxi Lopeza. Amelia zgłaszał też dotknięcie ręką."
"Żółta kartka dla Vidala, który powinien dostać dostać czerwoną. Do końca brakowało niewiele, ale graliby w dziesiątkę."

W sumie dużo śmiechu jak poczyta się komentarze na ich stronie. Teraz widzę, że na JuvePoland jest jakiś poziom samokrytycyzmu.

: 21 marca 2012, 12:15
autor: Izi
pumex pisze:
pan Zambrotta pisze:...i srebrna gwiazdka - pierwszy raz w historii calcio - nasza :D
Spokojnie, Panie... Już byli na forum tacy, co tworzyli trykoty na przyszły sezon z tarczą Scudetto i trzema gwiazdkami. Wygrajmy CI, wtedy będziemy się podniecać :)
Pijesz do mnie? xD
Ja tylko przedstawiałem, wynik pracy innego forumowicza, który zrobił śliczną rzecz.

Co do meczu, to Milan doskonale rozegrał, to taktycznie. Długie piłki w pole karne, to zaiste dobry pomysł na naszą obronę. Tuż przed polem karnym, są praktycznie nie do przejścia, ale jak już piłka przekroczy magiczną linię 16 metra, to zaczynają panikować.

Drżałem do 90 minuty o wynik. W dogrywce na szczęście było już widać, kto jest fizycznie lepszy i kto jeśli już strzeli bramkę w dodatkowym czasie gry.

Odpadną z LM i się posypią. (oby)

http://www.tvn24.pl/12694,1738841,0,1,j ... omosc.html

tvn24.pl - podobno bramka z wolnego :)

: 21 marca 2012, 13:02
autor: pan Zambrotta
juveluck pisze:A ja wprowadzę trochę zamieszania do Waszych wywodów. Zarówno juworld.net jak i myjuve.it czyli dwie bardzo wiarygodne strony pod kątem statystyk kwalfikują ten mecz jako remis. Co więcej organizator rozgrywek czyli Lega Serie A jako wynik meczu podaje 2-2. Choć tu warto poczekać na raport, który pojawi się po dzisiejszym drugim pófinale.
Pojawił się ów raport: http://www.legaseriea.it/it/serie-a-tim ... ilan/36795

jednak i tak dalej twierdzę, że przegraliśmy pierwszy mecz w sezonie. Jak można po 90 minutach zremisować/wygrać, gdy się przegrało 1-2? sędzia ogłosił dogrywkę w dwumeczu, a to różnica.
Gdyby stosować analogię, która imho jest błędna, to Milan w pierwszym meczu nie przegrał. mecz bez rezultatu.
Albo inaczej - po co sędzia ogłosił dogrywkę, skoro pierwszy mecz wygraliśmy, a drugi mecz - rzekomo - zremisowaliśmy?
Albo jeszcze inaczej - gdybyśmy w pierwszym meczu wygrali 3-1, a w drugim po końcowym gwizdku sędziego widniałby rezultat 1-2 dla Milanu, to ten mecz byłby również nieprzegrany ? :lol:

sorry Sherlocku, to się kupy nie trzyma.

: 21 marca 2012, 13:08
autor: *Ki$iEL*
pan Zambrotta pisze:
juveluck pisze:A ja wprowadzę trochę zamieszania do Waszych wywodów. Zarówno juworld.net jak i myjuve.it czyli dwie bardzo wiarygodne strony pod kątem statystyk kwalfikują ten mecz jako remis. Co więcej organizator rozgrywek czyli Lega Serie A jako wynik meczu podaje 2-2. Choć tu warto poczekać na raport, który pojawi się po dzisiejszym drugim pófinale.
Pojawił się ów raport: http://www.legaseriea.it/it/serie-a-tim ... ilan/36795

jednak i tak dalej twierdzę, że przegraliśmy pierwszy mecz w sezonie. Jak można po 90 minutach zremisować/wygrać, gdy się przegrało 1-2? sędzia ogłosił dogrywkę w dwumeczu, a to różnica.
Gdyby stosować analogię, która imho jest błędna, to Milan w pierwszym meczu nie przegrał. mecz bez rezultatu.
Dokładnie tak samo myślę. Noo, ale chciałbym, żeby było inaczej :)
Pytanie sprowadza się do dwóch rzeczy: przy założeniu, że nic do końca sezonu nie przegramy- to czy można mówić, że nie przegraliśmy w całym sezonie czy nie? I czy szlifujemy rekordy spotkań bez porażki czy nie?

: 21 marca 2012, 13:14
autor: Heliogabal
Boże ludzie ogarnijcie się:

1. W regulaminowym czasie drugiego meczu wciąż nie było rozstrzygnięcia. W takim razie trzeba było PRZEDŁUŻYĆ ten mecz. W PRZEDŁUŻENIU Juve strzeliło brame na 2-2. W takim razie wynik drugiego meczu to 2-2.
2. Wynik DWUMECZU po 2x90 min to 3-3, a po dogrywce 4-3
3. Dogrywka jest integralną częścią drugiego meczu, a nie całego dwumeczu. Jednakże jej wynik oczywiście wpływa na wynik obydwu spotkań.

Czy to jest naprawdę takie trudne? Mam nadzieję, że już nikt nie zapyta o wynik...

: 21 marca 2012, 13:21
autor: juveluck
pan Zambrotta pisze:
juveluck pisze:A ja wprowadzę trochę zamieszania do Waszych wywodów. Zarówno juworld.net jak i myjuve.it czyli dwie bardzo wiarygodne strony pod kątem statystyk kwalfikują ten mecz jako remis. Co więcej organizator rozgrywek czyli Lega Serie A jako wynik meczu podaje 2-2. Choć tu warto poczekać na raport, który pojawi się po dzisiejszym drugim pófinale.
Pojawił się ów raport: http://www.legaseriea.it/it/serie-a-tim ... ilan/36795

jednak i tak dalej twierdzę, że przegraliśmy pierwszy mecz w sezonie. Jak można po 90 minutach zremisować/wygrać, gdy się przegrało 1-2? sędzia ogłosił dogrywkę w dwumeczu, a to różnica.
Gdyby stosować analogię, która imho jest błędna, to Milan w pierwszym meczu nie przegrał. mecz bez rezultatu.
Nie o to mi chodziło, to jest jakiś tam "live" z meczu. ze statystykami. Chodzi mi o oficialny komunikat, zawsze zatwierdzany przez Berette. On będzie jutro.

Poza tym twoje analogia jest błędna. Mecz w Mediolanie nalezy traktować jako osobną sprawę, trwał 90 minut i się zakończył danym wynikiem. Natomiast wczorajszy mecz z konieczności trwał minut 120 i jako takie 120 minut jest interpretowany w kwestiach statystycznych.
W taki właśnie sposób przez włoskich statystyków jest i będzie interpretowany wynik tego meczu.

: 21 marca 2012, 13:21
autor: pan Zambrotta
Heliogabal pisze:Boże ludzie ogarnijcie się:

1. W regulaminowym czasie drugiego meczu wciąż nie było rozstrzygnięcia. W takim razie trzeba było PRZEDŁUŻYĆ ten mecz. W PRZEDŁUŻENIU Juve strzeliło brame na 2-2. W takim razie wynik drugiego meczu to 2-2.
2. Wynik DWUMECZU po 2x90 min to 3-3, a po dogrywce 4-3
3. Dogrywka jest integralną częścią drugiego meczu, a nie całego dwumeczu. Jednakże jej wynik oczywiście wpływa na wynik obydwu spotkań.

Czy to jest naprawdę takie trudne? Mam nadzieję, że już nikt nie zapyta o wynik...
Ad. 1 nie było rozstrzygnięcia, bo wynik meczu wskazywał na porażkę Juventusu w takim samym rozmiarze, co Milanu w poprzednim spotkaniu. Roztrzygnięcie a wynik meczu to dwie różne sprawy.
Ad. 2 - zgadza się. Ale nam chodzi o drugi mecz dwumeczu, tam przegraliśmy
Ad. 3 cytując wiki:
Dogrywka to w wielu sportach (m.in. w piłce nożnej i rugby) dodatkowy okres gry, rozpoczynany, gdy mecz nie przynosi rezultatu.

W piłce nożnej dogrywkę zarządza się najczęściej, gdy:

w meczu fazy pucharowej (gdzie przegrywający odpada) kiedy w regulaminowym czasie gry padł remis
w meczu kończącym rozgrywki, jednocześnie decydującym o końcowej klasyfikacji w grupie/tabeli, w którym grają ze sobą zainteresowane drużyny
w dwumeczu, gdy oba mecze kończyły się identycznymi wynikami (remisy z tym samym stosunkiem bramkowym, lub identyczne wygrane obu drużyn)
tak więc kłamiesz, dogrywka jest częścią dwumeczu.

: 21 marca 2012, 13:21
autor: *Ki$iEL*
Jest to trochę niekonsekwentne, bo załóżmy w obu meczach po 90 minutach pada wynik 1-5.
Strzelamy w dogrywce i w raporcie widnieje wynik 2-5 - czyli porażka :D dlatego nie wiem czy można iść tym tropem...

: 21 marca 2012, 13:24
autor: Supersonic
Wpadłem tylko powiedzieć niepokonani :prochno:

Drugi mecz zakończył się remisem, piłkarze idą porównywać sobie pod prysznicem atrybuty przy stanie 2:2.

Moim zdaniem sztuczne jest rozbijanie na ft i aet przy dogrywkach trzeba znaleźć jakieś podsumowanie np. Last season kogoś z analogiczną sytuacją ale myślę, że mam rację :smile:

: 21 marca 2012, 13:25
autor: pan Zambrotta
*Ki$iEL* pisze:Jest to trochę niekonsekwentne, bo załóżmy w obu meczach po 90 minutach pada wynik 1-5.
Strzelamy w dogrywce i w raporcie widnieje wynik 2-5 - czyli porażka :D dlatego nie wiem czy można iść tym tropem...
1-5
5-1
wygrana i porażka.
Dogrywka 1-0 (nie liczy się jako trzeci mecz, nie dolicza się do drugiego meczu, jest jedynie rozstrzygnięciem dwumeczu)
Supersonic pisze:Drugi mecz zakończył się remisem, piłkarze idą porównywać sobie pod prysznicem atrybuty przy stanie 2:2.
więc po co dogrywka, skoro wygraliśmy i -rzekomo-zremisowaliśmy?

: 21 marca 2012, 13:27
autor: *Ki$iEL*
pan Zambrotta pisze:
*Ki$iEL* pisze:Jest to trochę niekonsekwentne, bo załóżmy w obu meczach po 90 minutach pada wynik 1-5.
Strzelamy w dogrywce i w raporcie widnieje wynik 2-5 - czyli porażka :D dlatego nie wiem czy można iść tym tropem...
1-5
5-1
wygrana i porażka.
Dogrywka 1-0 (nie liczy się jako trzeci mecz, nie dolicza się do drugiego meczu, jest jedynie rozstrzygnięciem dwumeczu)
Dokładnie mam to samo zdanie :) chodziło, mi że nie ma co iść tropem Heliogabal'a :P

: 21 marca 2012, 13:29
autor: juveluck
Generalnie dyskusja jest bez sensu. Najwazniejszy jest awans a rozstrzygnięcie będzie komunikat Lega Serie A, jako organizatora rozgrywek, w którym będzie zapisany wynik i zgodnie z którym należy go interpretować w kwesti zwycięstwo/remis.

: 21 marca 2012, 13:41
autor: Dobry Mudżyn
Dogrywka, jest integralna czescia meczu, wiec nie przegralismy tego meczu, tylko zremisowalismy. Nie liczymy dogrywki oddzielnie od meczu, bo wyszloby ze mecz ten przegralismy, a dogrywke wygralismy, co jeszcze bardziej byloby bez sensu.

: 21 marca 2012, 13:51
autor: pan Zambrotta
Dobry Mudżyn pisze:Dogrywka, jest integralna czescia meczu
dwumeczu.
Dogrywka to w wielu sportach (m.in. w piłce nożnej i rugby) dodatkowy okres gry, rozpoczynany, gdy mecz nie przynosi rezultatu.

W piłce nożnej dogrywkę zarządza się najczęściej, gdy:

w meczu fazy pucharowej (gdzie przegrywający odpada) kiedy w regulaminowym czasie gry padł remis
w meczu kończącym rozgrywki, jednocześnie decydującym o końcowej klasyfikacji w grupie/tabeli, w którym grają ze sobą zainteresowane drużyny
w dwumeczu, gdy oba mecze kończyły się identycznymi wynikami (remisy z tym samym stosunkiem bramkowym, lub identyczne wygrane obu drużyn)
Dobry Mudżyn pisze:, wiec nie przegralismy tego meczu, tylko zremisowalismy.
przegraliśmy, przez co doprowadziliśmy do dogrywki. Inaczej dogrywki by nie było.
Dobry Mudżyn pisze:Nie liczymy dogrywki oddzielnie od meczu, bo wyszloby ze mecz ten przegralismy, a dogrywke wygralismy, co jeszcze bardziej byloby bez sensu.
jak najbardziej z sensem. przecież drugi mecz można przegrać, a w dwumeczu wygrać.

wychodzę na kryptomilanistę, pora przybić piątkę z zahorem :prochno: