JuvePoland

Del Neri nie dorósł do roli trenera Juve nie ze względu na wielkość naszego klubu i jego potęgę, ale nie dorósł do objęcia posady w zespole, który jest w totalnej rozsypce. Porównuję naszą ekipę do Ajaxu, który już nie istnieje w Europie, ale z nami może być jeszcze gorzej, zważywszy, że nie widać hamulca w pędzeniu na dno.
Ósma lokata, nie oszukujmy się, jesteśmy przeciętniakami, a pojedyncze nazwiska nic nie zdziałają, ani bogata historia. Obawiam się pojedynków z Udinese, Napoli, Sampą i innymi ekipami, które kilka lat wstecz rozjeżdżaliśmy. To wystarczający powód uważać, że nie jesteśmy już TYM Juve.
Porażka mnie nie boli, bo była do przewidzenia. Lecimy w dół tabeli, a nasze letnie i zimowe ,, wzmocnienia" albo są bez formy lub leczą kontuzje.
Problem tkwi... no w czym? Nie ma jednego ogniska upadku Starej Damy, bo wiele iskierek przyczyniło się do tego pożaru - trener, zarząd, piłkarze, kontuzje i Vinovo...
Zespół cieszy walka, sama walka, nawet porażki już nie bolą niektórych.
No przeciętność, przeciętność. LE w tym sezonie to szczyt mozliwości. A latem słynne ,,Moggi wróć" i budujmy, w końcu budujmy Juve, bo z takim biegiem wydarzeń zostaną po nas zgliszcza i popiół, który wiatr rozwieje w szczere pola...

A Sissoko to tylko na pole bawełny wysłać z taką grą. Przynajmniej pożytek z niego będzie. Nie rozumiem za to negatywnych ocen Melo. Zauważyłem tylko jedno jego niecelne podanie, poza tym prawie miałby asystę. Dla mnie jak zwykle prezentuje równy poziom.

Sissoko faktycznie po raz kolejny udowodnił, że bardziej nadaje się do tartaku niż na boisko.
Melo faktycznie od początku roku prezentuje równy poziom. Najpierw przypomniał, że lepszy z niego karateka niż piłkarz, po powrocie wrócił do starej, dobrej równej gry - głupkowatych strat i niepotrzebnych dryblingów. Znowu gra jak za najlepszego okresu - nonszalancko i bez głowy. Brawo Felipe!

TURINIO pisze:

A Sissoko to tylko na pole bawełny wysłać z taką grą. Przynajmniej pożytek z niego będzie. Nie rozumiem za to negatywnych ocen Melo. Zauważyłem tylko jedno jego niecelne podanie, poza tym prawie miałby asystę. Dla mnie jak zwykle prezentuje równy poziom.

Sissoko faktycznie po raz kolejny udowodnił, że bardziej nadaje się do tartaku niż na boisko.
Melo faktycznie od początku roku prezentuje równy poziom. Najpierw przypomniał, że lepszy z niego karateka niż piłkarz, po powrocie wrócił do starej, dobrej równej gry - głupkowatych strat i niepotrzebnych dryblingów. Znowu gra jak za najlepszego okresu - nonszalancko i bez głowy. Brawo Felipe!

Poza tym prawie by wczoraj asystował przy golu, i miał sporo odbiorów... ale co tam

osobiście dochodze do zdania, że powoli dochodzimy do etapu, gdzie potrzebny będzie poważny wstrząs ( patrz. wyrzucenie na bruk trenera )

Eric6666 pisze:osobiście dochodze do zdania, że powoli dochodzimy do etapu, gdzie potrzebny będzie poważny wstrząs ( patrz. wyrzucenie na bruk trenera )

i co ? zatrudnimy kolejnego Zaccheroniego na pół roku jako środek tymczasowy?

ewerthon pisze:

bajbek17 pisze:szybka ocena:
Buffon - za szybko Del Neri wprowadził go do 1 składu i się chyba nie stara.

No to jak w końcu? Ma bronić Storari, który mu do pięt nie dorasta?

Nie. Buffon, ale Del Neri nie powinien po jednym meczy od razu wysyłać Storariego na ławkę bo co to za motywacja dla Gigiego? Wie, że chociaż zagra jeden mecz z jedną dobrą interwencja już w ogóle starać się nie musi.

Oglądałem Matriego w jego ostatnim meczu dla Cagliari w niedzielę przeciwko Bari. Tam zagrał wyśmienicie ale i z Palermo też mu nic nie zarzucam. Z punktu widzenia kibica mecz naprawdę był emocjonujący ale z mojego punktu jako kibica Juve tragiczny. Po meczu z Udinese napisałem że nikt ma się już nie wypowiadać i widać, że moja wypowiedź podziałała i mamy ciszę medialną. W kolejnych meczach nie przewiduje znaczącej poprawy. Jedno co jeszcze mogę przyznać po tym meczu, że było widać jak starają się strzelić gola na remis ale znów swoimi nie umiejętnościami popisywał się Krasić. On powinien na ławce posiedzieć. Nie ma konkurencji na tej pozycji i to jest sedno problemu. Sędzia Morganti powinien kilka tygodni odpocząć i przyznać się do błędu. Tego od niego wszyscy oczekujemy.

Poza tym prawie by wczoraj asystował przy golu, i miał sporo odbiorów... ale co tam Wink

Jak to się mówi - prawie robi wielką różnice..Co z tego że miał sporo odbiorów jak wiele razy w idiotyczny sposób tracił piłkę i niedokładnie, przewidywalnie ją rozgrywał...
Lubię Felipe, bo to bardzo charakterny piłkarz, który zostawia na boisku serce. Czasem mógłby jednak używać na nim też mózgu...

Od pewnego czasu Juventus dobre wyniki przeplatal z tymi gorszymi. Juventus wkoncu postaanowil z tym zerwac i postawic na swoim. Zaczol przegrywac seryjnie. Jest w tym cos, czego inne druzyny moga nam pozazdroscic, mianowice stabilizacja. Dla chcacego nic trudnego.
Dziekujemy. Teraz wiemy na czym stoimy

Tragedia, trzeba rewolucji...

ewerthon pisze:

bajbek17 pisze:szybka ocena:
Buffon - za szybko Del Neri wprowadził go do 1 składu i się chyba nie stara.

No to jak w końcu? Ma bronić Storari, który mu do pięt nie dorasta?

Obecnie? Chyba coś Ci się pomyliło. A jeśli patrzysz na trofea z przed 5 lat to... też coś Ci się pomyliło

stahoo pisze:

ewerthon pisze:

bajbek17 pisze:szybka ocena:
Buffon - za szybko Del Neri wprowadził go do 1 składu i się chyba nie stara.

No to jak w końcu? Ma bronić Storari, który mu do pięt nie dorasta?

Obecnie? Chyba coś Ci się pomyliło. A jeśli patrzysz na trofea z przed 5 lat to... też coś Ci się pomyliło

@stahoo - to nie moje słowa. Odniosłem się tylko do wypowiedzi bajbka, który tak stwierdził przed meczem z Parmą.

deszczowy pisze:

Jacky pisze:To je dobre, chyba wrzuce na Cytaty:

Marotta po meczu z Palermo pisze:Zmieniając temat, to dzisiaj widzieliśmy Juventus wyglądający bardziej jako drużyna, co jest dobrym znakiem na przyszłość

Polać mu więcej, bo chlop nie moze byc trzezwy wygadujac takie rzeczy. Najpierw oczywiscie bebłał o bledzie sedziego tak samo jak z reszta Del Neri.

Akurat karny był jak pała wieloryba. Tylko Morganti go "nie widział".

Kochanie, jakby gwizdnal karnego, to i tak skonczylo by sie 2:1 :-D Nieprawdaz?

No dokladnie nie wiem czemu czesc z Was na czele z Del Nerim podnieca sie ze gdyby nie karny to byloby co innego...

Gol padl chwile pozniej, strzelil go najbardziej wkurzony wtedy Marchsio wiec mozna spokojnie przyjac ze gdyby byl karny to ten gol by nie padl i Claudio nie dostal by premii.


Inna sprawa ze tam prawidlowa decyzja to byl rzut karny + czerwo za ewidentne zagranie a to juz moglo miec wplyw i na morale i na przebieg spotkania.