JuvePoland

a rekordy ?

Na klatke 148 kg reszty niewiem bo nie sprawdzałem.

Jak tam panowie rośniecie coś??

Ja co prawda nie rosnę fizycznie, ale kondycyjnie owszem, moje ukochane 10km robie obecnie spokojnie w 40 minut, zdychać zaczynam dopiero po 15/17. Za jakiś czas zabiorę się być może za "6" Weidera, później za masę i będzie można zacząć już na szerszą skalę mordować hipisów, żydów i komuchów

A u Ciebie, Juve The Best, co słychać ? wymieniałeś już futrynę w drzwiach ?:D

ja zacząłem pracowac i jakos nie moge znales nawet godziny dziennie ((((

Siewier, Z Radkiem mieszkamy juz dosc troche w akademiku, dziennie siłka, no i powiem Ci, ze z dnia na dzień coraz węższe lustro sie wydaje...

Chciałbym zwrócić uwagę na jeden drobiazg w owej "6" Weidera. Jesli chcemy miec kaloryfer pod cyckami, musimy ograniczać jedzenie. Za dużo kalorycznego piwka, studenckich fastfood'ów i efekty mizerne. Co rpawda coś widać, ale tkanka tłuszczowa zamazuje efekt. A wytrwałem do końca. Za 4 razem. Zawsze wymiękałem w połowie. Chyba łatwiejsze ćwiczenia są na bicepsy.

żeby spalić brzuszek zacząłem znowu biegać. jednak do maratonów już nie wrócę, bo nei ma po co. Ani za dobry w tym nei byłem (kto przebiegł choć raz 42 km, choć nawet pół-maraton ten wie o czym mówię. Niby sie człowiek przygotowuje do takiego wysiłku, jednak zawsze po 30 km jest umieranie i sranie po kątach), ani czasu nei mam na takie imprezy. Wystarczy dla mnie trasa 8-10 km. Choć z tym nawet ostatnio był problem...

Ja ostatnio stoje wagowo 116 kg łapa 47 cm wycisk 158

Przy jakichkolwiek ćwiczeniach trzeba stosować dietę, lub przynajmniej ograniczać wszelakie żywnościowe syfy, jeśli chce się osiągnąć dobre wyniki w miarę normalnym czasie, no chyba, że ktoś jest bardzo cierpliwy

RuTeK - powiem Ci, że jeśli faktycznie się czegoś chce, to "wystarczy" się odpowiednio zdyscyplinować i zorganizować, a znajdzie się wtedy czas na wszystko. Jak "chodziłem" (w zasadzie to byłem tam gościem ) do technikum, to miałem w <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> wolnego czasu, a mimo to nigdy nie mogłem wygospodarować czasu by regularnie ćwiczyć. Teraz pracuję (po 10/12 godzin dziennie), dorabiam i studiuję , mam JP na głowie, robie prawko na C, a mimo to potrafię znaleźć czas na różne towarzyskie wyskoki i różnego rodzaju pierdoły, a i potrafię wygospodarować trochę czasu na ćwiczenia indywidualne, czy żeby skoczyć na trening i basen. Na pewno dużym ułatwieniem ćwiczeń jest to, że już jakiś czas temu zmieniłem moje nawyki i przyzwyczajenia żywieniowe.

Wszystko jest kwestią chęci, oczywiście duuuużo czasu zeszło, zanim udało mi się odpowiednio zorganizować swój codzienny tryb życiowy

no to żeś mi teraz dopiekł ) aż się zmobilizowałem i poprzerzucałem trochę hantli w domu a od Listopada zamierzam wrócic do treningu... cięzko będzie ale 2-3 godzinki 3 razy w tygodniu to niewiele przecież !

i jak ci idzie ? Ja się niestety rozpiłem

tak jak mówiłem 3 razy w tygodniu po 2 h od grudnia jakies BCAA z kreatynka i WPI i zobaczymy efekty.. narazie w lapci 37 cm w klacie bez zmian a na klatke 100 )

No i podjęte pierwsze kroczki L-glutamina w domku wraz z BCAA oraz Białkiem. Jeszcze w czwartek krea-fusion i na 2 msc spokój aż sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie !

Jako, że zbliża się Nowy Rok wielkimi krokami postanowiłem, że moim postanowieniem noworocznym będzie poprawienie muskulatury i ogólnie siły. Tylko mam problem bo nie wiem jak powinien wyglądać taki trening. Dostałem od kolegi taki dziwny plan treningowy ale postanowiłem skonsultować to z kimś, żeby sie nie przejechać. Wyglądał ten plan tak, że zaczynało się od serii brzuszki, przysiady, pompki, hantle (ćwiczenia na biceps oraz na triceps). Wszystko po 10 powtórzeń a później każdego dnia zwiększa się dawkę o 2. Na końcu gdy dochodziło się do 100 zwiększało się o 10 przez cztery dni. Czyli na końcu dochodziło się do 140. Mi najbardziej chodziłoby o wyćwiczenie klaty, biceps, triceps, mięśnie brzucha i te okolice, czyli ogólnie górną połowę ciała. Może zna ktoś jakiś efektywny zestaw ćwiczeń.

Co do mięśni brzucha, to Weider jest naprawdę dobry, ale jeszcze lepszy efekty daje ABS połączony na przykład z bieganiem. A6W nieźle spala tkankę tłuszczową, ale do samego budowania mięśni wybierz abeesa (wszystko jest w Inecie), no z tym że potrzebny Ci będzie drążek.

Oczywiście kolejną przesłanką sukcesu jest dieta, więc w Święta zajadaj do oporu, a potem czas na ostrą ascezę ;)