Czasy gimnazjum jesli chodzi o tego typu sprawy byly najlepsze

przytocze pare scenek:
-kupilismy koledze sztuczna krew w tabletkach i poszlismy na znienawidzona matme

lekcja trwa, nauczycielka prowadzi "lekcje" ogolnie nuda. Nagle kumpel wstaje i nie mowiac slowa biegnie z konca klasy do drzwi, wypuszczajac tylko z buzi przez palce ta sztuczna krew

on biegnie, krew leje sie na podloge......... facetka "Marek!Marek! co ci sie stalo??Marek!co co jest?odezwij sie!". Pobiegla za nim do kibla, po czym owy Marek stojac nad umywalka spojrzal na pania od matmy, usmiechnal sie szeroko i powiedzial niewinnie "zarcik"'

zlosci matematyczki nie bede opisywal bo i po co
-raz bylo tak, ze na przerwie kolesie bawili sie w mdlenie (wiecie nabierasz powietrza i ktos ci szyje sciska az zemdlejjesz ). Wlasnie bylismy w trakcie "usypiania" jednego z kolegow jak zadzwonil dzwonek, wiec jak na grzeczne dzieci przystalo poszlismy do klasy. Ostatni wchodzil wlasnie ten kolega ktoremu robilismy te "usypianie". On zamyka drzwi i.....dorwalo go omdlenie

runal na ziemie jak dlugi

oczywiscie zaraz sie obudzil i potem byl wywiad z nauczycielami
-bylo tez "wymiotowanie". Kupowalismy orzechy wloskie, obieralismy na lekcji i czekalismy na przerwe. Wychodzilismy na chodnik, mielilismy orzechy w buzi i podchodzilismy do przechodniow pytac np. o godzine. Gdy oni zerkali na zegarek zaczynalismy wypuszczac maz z ust

(to naprawde wygladalo jak wymiociny)
-na uwae zaslugowal tez zeszyt uwag

tam mozna bylo sie doczytac naprawde niezlych rzeczy typu:
"Daniel (czyli ja

) wyszedl z lekcji z polecenia nauczyciela na 3 minuty i nie wrocil na nia"

"Gdy weszlam do sali, cala klasa przywitala mnie glosnym bekaniem (bo nie umiem tego inaczej nazwac) najglosniej robil to ...."
"Marek dostal uwage bo chcial"
"Pawel nie reaguje na zadne bodzce wydawane od nauczyciel"
itd.
P.S tego wszystkiego bylo jeszcze wiele, wiele wiecej, ale nie bede tu kazdego opisywal, a i nie byly to jakies oryginalne pomysly (np. zasmrodzenie calej szkoly

, oddanie klasowki pisanej znikajacym tuszem itd.)
P.S 2 pewnie wiekszosci kawaly te wydadza sie obrzydliwe i glupie, ale miejcie na uwadze to, ze bylismy jeszcze dziecmi wtedy
P.S 3 jesli przypomni mi sie cos jeszcze co godne bedzie napisania to zamieszcze to tutaj
