JuvePoland

Wisła ma szanse ale tylko papierowe. Dziwie sie tym którzy jeszcze wierza
w awans albo chocby w korzystny wynik. Nadzieja jest matka głupich.
Krakusom nogi trzesły sie juz na rejmonta a co dopiero na santiago.
Tam to bedom stali jak kołki i patrzyli co z nimi robi real.
Za wysokie progi jak na ich nogi. Ale co taki legionista jak ja moze wiedziec, zycze powodzenia.

Szansów ni ma wcale. Ciekawe, gdzie zimą gwiazdorki poodchodzą, bo wróbelki ćwierkają o dużych długach Wisły. To początek końca?

w przerwie zimowej mieli odejsc SZYMEK i ZURAW ale watpie aby tak sie stalo...w koncu jak awansuja do LM to Cupial ich nie pusci.nawet jesli pozostanie im TYLKO PUEFA to przy zmienionej formule moga spokojnie zajsc co najmnej tak daleko jak 2 lata temu a moze i wyzej a za rok kolejne mistrzostwo Polski i po raz pierwszy rozstawienie polskiego klubu w eliminacjach i LM nasza

Podobno klub poszedł na rękę kibicom, którzy nie mają pieniędzy na bilety z meczów ligowych, czy pucharowych. Dlatego, także w obawie o frekwencję podczas meczu z Wisłą stworzono tzw. bilety łączone. Będą obejmowały drugi mecz fazy eliminacyjnej Ligi Mistrzów z Wisłą Kraków właśnie i spotkanie finałowe o Trofeo Bernabéu z Pumas Meksyk. Cena wejściówek zaczyna się od jedynych 6 €!
Dało to zamierzony efekt. Przed chwilą nadano komunikat w sprawie sprzedaży tychże biletów. Otóż klub informuje na swojej stronie internetowej, iż... wejściówek już nie ma! Zatem obejrzymy zapewne dziś komplet widzów, witających Królewskich po przerwie na Estadio Santiago Bernabéu! Co więcej, w dniu meczu stworzono możliwość przygodnym obserwatorom na odbycie Tour del Bernabéu. Co ciekawe, do tego momentu bilety umożliwiające zwiedzanie stadionu zakupiło... aż 2000 osób!
Wg kibiców zaliczka z pierwszego meczu w Krakowie (2:0) powinna Królewskim wystarczyć, mimo to chcą dopingować swoich ulubieńców w debiucie w nowym sezonie na stadionie przy Concha Espina 1. Wiślacy mogą zostać wręcz "zduszeni" dopingiem ponad 80 tys. fanów madryckiego klubu!
Madridismo objawia się dziś także w inny sposób. Powraca po nieudanym sezonie ze zdwojoną siłą. Nie świadczą o tym tylko bilety wyprzedane na mecz z Wiślakami, ale też wejściówki na stadion, sale trofeów, ławki rezerwowych, szatnie itd. Od rana pod kasami był ruch nie tylko po bilety na mecz, ale też po te na zwiedzanie stadionu. Do teraz sprzedano 2000 takowych! Takiego zainteresowania jeszcze nie było.
Wystarczy policzyć jakie pieniądze płyną z takiej masowej wręcz sprzedaży. To wspaniały prognostyk przed rewanżem z Polakami! Hala Madrid!