Strona 3 z 3

: 16 sierpnia 2004, 19:06
autor: Dionizos
TomekW pisze:Myslicie, ze Lippi bedzie budowal kadre pod gracza bez formy? Na gre w kadrze trzeba sobie zasluzyc. Wreszcie ktos przejrzal na oczy.
No i teraz powiedz mi chlopcze, czy Lippi nie jest wielki :D ? Spelnia moje pragnienia na zawolanie. Del Piero nie zasluguje na miejsce w kadrze i go nie otrzymal, problem jest inny, Lippi zapewnial, ze Alex bedzie waznym graczem jego zespolu i to mnie martwi. Zreszta DP ostatnio lepiej wypada w kadrze niz w klubie, moze wlasnie w reprezie cos zaprezentuje. Poki co zyczmy Lippiemu jak najlepiej, bo mimo wszystkich waszych (milanistow) komentarzy, Mister Marcello jest wielki i w naszych sercach pozostanie na zawsze.

P.S. Tomku daj juz sobie spokoj z Ambrosinim, nikomu z nas nie udowodnisz, ze Massimo zasluguje na wiecej niz kilo sera i bilet do domu.

: 17 sierpnia 2004, 14:51
autor: TomekW
_Jah pisze:dlatego nie rozumiem o jakim konflikcie wspomniales? alex z inzaghi'm wielokrotnie zapewniali, ze nie ma mowy o zadnej nie zdrowej rywalizacji z ich strony.
A Moggi zapewnial, ze nie sprzeda Zidane'a :lol:
Konflikt byl i obaj gracze przyznaja to (choc dosc niechetnie, bo przewaznie odmawiaja komentarzy na ten temat). Wszyscy o tym wiedzieli, ale przeciez nikt nie bedzie pral brudow publicznie. A jak najlatwiej zatuszowac jakis fakt? Odwrocic uwage! I tak powstala plotka o konflikcie na linii Ancelotti - Inzaghi. Na taka mozna sobie bylo pozwolic, bo Carlo i tak byl przeznaczony do odstrzalu. Wkrotce sprzedano Inzaghiego i problem konfliktu z DP zniknal.
_Jah pisze:podczas ich wspolnej gry w juventusie nigdy nie wykazywali wzajemnej niecheci. niby dlaczego mieliby to robic?
Bo mimo wszystko mieli na uwadze dobro zespolu. Jawne okazywanie niecheci popsuloby atmosfere wokol druzyny. A zbytniej sympatii do siebie tez nigdy nie wykazywali. Powszechnie wiadomo, ze sceny ich wspolnej radosci po golu mozna bylo policzyc na palcach jednej reki.
_Jah pisze:owszem, niejednokrotnie dalo sie zauwazyc, ze pippo(szczegolnie) za wszelka cene dazy do tego, aby w pojedynke zakonczyc akcje. lecz na cale szczescie.. czesto mu sie to udawalo i nikt bynajmniej nie mial do niego o to pretensji.
No wlasnie. Jak to jest mozliwe, ze w Juventusie Inzaghi nie podawal swojemu koledze z ataku, a w Milanie to robi?? Zmienil sie? Tak! Ale nie Inzaghi, tylko partner!
_Jah pisze:bardziej byly to wymysly dziennikarzy, w ktore oczywiscie kibice milanu musieli uwierzyc ;).
Wymyslem dziennikarzy byl konflikt Inzaghiego z Ancelottim, co udowodnila wspolpraca obu panow w Milanie. A niesnaski na linii DP - Pippo dawaly sie zauwazyc golym okiem. Nie podawali sobie zbyt czesto, nie cieszyli sie wspolnie po bramkach itd. Byla tez ich slynna wspolna (pierwsza i ostatnia) konferencja prasowa, na ktorej dementowali informacje podana przez wszystkie dzienniki, ze po jednym z meczow DP zwymyslal Inzaghiego. Powodem awantury mialy byc 2 sytuacje, w ktorych Pippo nie podal do lepiej ustawionego DP. Wymysl prasy czy fakt? Nie dowiemy sie pewnie nigdy. Ale calkiem mozliwe, ze konferencje zarzadzily wladze Juve, zeby ratowac atmosfere wokol druzyny oraz twarz swojego pupila (bo w obu sytuacjach, o ktore mialo chodzic, Inzaghi strzelil gola :lol:)
_Jah pisze:a tak na koniec: nie wiem jak jest w przypadku pilkarzy milanu.. lecz bynajmniej wolalbym, aby pilkarze juve wspolpracowali ze soba na boisku a nie poza nim.. ;)
:lol: Pomijam glupawe podteksty i napisze tylko tyle, ze to wlasnie wspolpraca na i poza boiskiem dala Milanowi scudetto i LM. Bo to nie byla tylko druzyna z nazwy. To byl prawdziwy zespol. Jak rodzina. A wiadomo, ze jesli ktos sie lubi poza boiskiem, to i na boisku bedzie dobrze ze soba gral. I bedzie mial wieksze zaufanie do przyjaciela niz do goscia, ktorego nie darzy sympatia.
_Jah pisze:lippi jak kazdy trener ma swoje zasady, swoje slabosci. nie ulega watpliwosci, ze alex do nich nalezal. teraz bedac odpowiedzialnym za obraz calego pilkarstwa wloskiego, musi blyszczec obiektywizmem. swiadczy to o nim jak najlepiej i ciesze sie, ze jego decyzje satysfakcjonuja fanow innych druzyn.
Dionizos pisze:problem jest inny, Lippi zapewnial, ze Alex bedzie waznym graczem jego zespolu i to mnie martwi.
To mi umknelo. Ale jesli to prawda, to na pewno nie jest tak jak pisze Jah: to nie swiadczy najlepiej o Lippim. Jesli faktycznie ma zamiar oprzec sklad na tak grajacym DP, to lepiej zeby od razu podal sie do dymisji.
Dionizos pisze:P.S. Tomku daj juz sobie spokoj z Ambrosinim, nikomu z nas nie udowodnisz, ze Massimo zasluguje na wiecej niz kilo sera i bilet do domu.
Przesadzasz. Dopoki w kadrze beda tacy podrzedni kopacze jak Birindelli czy Legrottaglie, dopoty moge z czystym sumieniem domagac powolania dla Brocchiego, a dla Ambrosiniego opaski kapitana :lol:

: 17 sierpnia 2004, 15:09
autor: Dionizos
TomekW pisze:Przesadzasz. Dopoki w kadrze beda tacy podrzedni kopacze jak Birindelli czy Legrottaglie, dopoty moge z czystym sumieniem domagac powolania dla Brocchiego, a dla Ambrosiniego opaski kapitana :lol:
Faktem jest, ze Biri i Brocchi to zawodnicy, jezeli chodzi o poziom, podobni. Tyle, ze Biri gra wiecej i wiecej dla druzyny zrobil. Chociazby meczyk sprzed dwoch sezonow z Barca. Brocchi to gracz bardzo slaby i napewno nasz obronca bardziej zasluguje na powolanie. A co do Legro.... to jazda, jazda, jazda.. 8)

: 17 sierpnia 2004, 15:13
autor: Rybeq
bo Carlo i tak byl przeznaczony do odstrzalu.
byl przeznaczony do odstrzalu bo juve osiagalo nie zadowalajace wyniki (szczegolnie w europejskich pucharach).
ale lepiej stwierdzic ze wina dp :]
Ale calkiem mozliwe, ze konferencje zarzadzily wladze Juve, zeby ratowac atmosfere wokol druzyny oraz twarz swojego pupila (bo w obu sytuacjach, o ktore mialo chodzic, Inzaghi strzelil gola
czemu tak nie lubisz dp malo mnie interesuje, ale takie smieszne teorie to juz przesada.

: 17 sierpnia 2004, 15:43
autor: TomekW
Dionizos pisze:Faktem jest, ze Biri i Brocchi to zawodnicy, jezeli chodzi o poziom, podobni. Tyle, ze Biri gra wiecej i wiecej dla druzyny zrobil.
Brocchi tez bylby gwiazda w slabszym klubie :lol:
Dionizos pisze:Brocchi to gracz bardzo slaby i napewno nasz obronca bardziej zasluguje na powolanie.
:lol: Biri dostal powolanie, bo w zwiazku z absencja etatowych kadrowiczow (kontuzje + olimpiada) Lippi musial kogos powolac. I wybral swojego znajomego z Juve. Wcale sie nie zdziwie jak na kolejny sparing powolania dostana Iuliano i Pessotto :lol:
Rybeq pisze:
bo Carlo i tak byl przeznaczony do odstrzalu.
byl przeznaczony do odstrzalu bo juve osiagalo nie zadowalajace wyniki (szczegolnie w europejskich pucharach).
ale lepiej stwierdzic ze wina dp :]
Nigdy nie twierdzilem, ze Ancelotti odszedl z winy Del Piero. Napisalem jedynie, ze wymyslono konflikt Ancelottiego z Inzaghim, zeby odwrocic uwage od konfliktu Del Piero z Inzaghim. Umiejetnosc czytania ze zrozumieniem czasem sie przydaje ;)
Rybeq pisze:
Ale calkiem mozliwe, ze konferencje zarzadzily wladze Juve, zeby ratowac atmosfere wokol druzyny oraz twarz swojego pupila (bo w obu sytuacjach, o ktore mialo chodzic, Inzaghi strzelil gola
czemu tak nie lubisz dp malo mnie interesuje, ale takie smieszne teorie to juz przesada.
Moze dla Ciebie jest to smieszna teoria, ale dla mnie smieszne jest glownie to, ze jest w miare prawdopodobna. Jesli rzeczywiscie doszlo miedzy nimi do awantury to wladze Juve mogly zrobic dwie rzeczy:
- kazac obu zawodnikom powiedziec na konferencji prasowej ze to wymysl prasy (czyli udawac, ze nic sie nie stalo, a brudy prac we wlasnym gronie)
- udac, ze nic sie nie stalo (czyli jakby powiedziec: "nie szkodzi, ze beda mowic, iz zamiast rodzinnej atmosfery mamy bagno i ze maja DP za kompletnego osla" - bo jak inaczej nazwac pilkarza, ktory robi afere komus za to, ze nie podal pilki tylko strzelil gola? :lol:)
Oczywiscie to tylko domysly i moje gdybanie. Ale ponoc w kazdej plotce jest ziarno prawdy ;)

: 17 sierpnia 2004, 16:09
autor: Dionizos
TomekW pisze:Brocchi tez bylby gwiazda w slabszym klubie :lol:
Biri u nas gwiazda nie jest, jezeli o to Ci chodzi.
:lol: Biri dostal powolanie, bo w zwiazku z absencja etatowych kadrowiczow (kontuzje + olimpiada) Lippi musial kogos powolac. I wybral swojego znajomego z Juve. Wcale sie nie zdziwie jak na kolejny sparing powolania dostana Iuliano i Pessotto :lol:
A kogo innego mial wybrac?? Bettariniego :D ? A Mark juz niedlugo opusci Juve. Co do Pessotto, zawsze to lepsze niz Pancaro :lol: .

: 17 sierpnia 2004, 16:11
autor: _Jah
TomekW pisze:
A Moggi zapewnial, ze nie sprzeda Zidane'a :lol:
majac w druzynie najlepszego rozgrywajacego globu proste, ze przez pewien okres nie wyobrazal sobie jego sprzedazy. jednak po 3 nieudanych sezonach nadszedl w koncu czas na refleksje i zmiany. zapewniam cie, ze nikt z nas nie zaluje tego ruchu moggi'ego. wrecz przeciwnie, pokazal tym swoja wielkosc, z ktorej zadowolone sa (do dzis) wszystkie strony.
TomekW pisze:
A jak najlatwiej zatuszowac jakis fakt? Odwrocic uwage! I tak powstala plotka o konflikcie na linii Ancelotti - Inzaghi. Na taka mozna sobie bylo pozwolic, bo Carlo i tak byl przeznaczony do odstrzalu. Wkrotce sprzedano Inzaghiego i problem konfliktu z DP zniknal.
czemu akurat plotka? a nie pomyslales, ze inzaghi mogl miec wowczas sporo pretensji do slusznosci decyzji carlo? pippo to bardzo arogancki pilkarz. mial za soba dwa cudowne sezony w barwach juve. szczegolnie ten, w ktorym kontuzje leczyl alex. to umozliwialo mu wreszcie skok na pozycje lidera zespolu i tym samym zapewne uwazal, ze klub powinien miec w stosunku do niego pewien dlug wdziecznosci. tymczasem bylo inaczej. trener pomijal go przy ustalaniu '11'. uwazam, ze wlasnie to byla przyczyna. nie tylko konfliktu, ale rowniez transferu do milanu.
TomekW pisze:
Ale calkiem mozliwe, ze konferencje zarzadzily wladze Juve, zeby ratowac atmosfere wokol druzyny oraz twarz swojego pupila (bo w obu sytuacjach, o ktore mialo chodzic, Inzaghi strzelil gola :lol:)
calkiem mozliwe.. :wink:.
TomekW pisze:
To mi umknelo. Ale jesli to prawda, to na pewno nie jest tak jak pisze Jah: to nie swiadczy najlepiej o Lippim. Jesli faktycznie ma zamiar oprzec sklad na tak grajacym DP, to lepiej zeby od razu podal sie do dymisji.
jasno potwierdzil, ze alex jedynie w formie moze liczyc na jego powolanie!

: 17 sierpnia 2004, 16:57
autor: TomekW
_Jah pisze:
TomekW pisze:
A Moggi zapewnial, ze nie sprzeda Zidane'a :lol:
majac w druzynie najlepszego rozgrywajacego globu proste, ze przez pewien okres nie wyobrazal sobie jego sprzedazy. jednak po 3 nieudanych sezonach nadszedl w koncu czas na refleksje i zmiany. zapewniam cie, ze nikt z nas nie zaluje tego ruchu moggi'ego. wrecz przeciwnie, pokazal tym swoja wielkosc, z ktorej zadowolone sa (do dzis) wszystkie strony.
Ja to wiem. Ale nie o to mi chodzilo. Moggi prawie do konca zapieral sie, ze Zidane nie jest na sprzedaz. Tak samo Inzaghi i Del Piero zapewniali, ze nie ma miedzy nimi konfliktu.
_Jah pisze:a nie pomyslales, ze inzaghi mogl miec wowczas sporo pretensji do slusznosci decyzji carlo?
Oczywiscie, ze mogl byc niezadowolony. Jest czlowiekiem ambitnym i nie zadawala sie siedzeniem na lawce. Ale podobno Inzaghi z Ancelottim sie nienawidzili. Ponoc Carlo sie uwzial na Pippo... Dziwne, ze teraz tak nagle sie pokochali. A moze w Juve jest tak, ze kazdy trener jest zobligowany do wystawiania DP w skladzie? Ostatnimi laty na to wyglada. Ciekawe czy Capello rowniez musi ;)
_Jah pisze:pippo to bardzo arogancki pilkarz.
:lol: Mylisz ambicje i pewnosc siebie z arogancja. Owszem, arogancja to jest pewnosc siebie, ale tylko taka nadmierna i nieuzasadniona, zakrawajaca na zuchwalosc. Pamietasz jak Trap powiedzial, ze liderem kadry jest Totti? Del Piero polecial wtedy do prasy i zaczal marudzic, ze on jest lepszy i udowodni to na Euro. Udowodnil jedynie, ze to wlasnie on jest arogantem :)
_Jah pisze:trener pomijal go przy ustalaniu '11'. uwazam, ze wlasnie to byla przyczyna. nie tylko konfliktu, ale rowniez transferu do milanu.
Oczywiscie, ze pomijanie przy ustalaniu bylo jednym z powodow jego odejscia. Ale czy glownym? Przeciez Ancelotti odszedl (juz od stycznia prasa go zwalniala) i u nowego trenera moglby sie pokazac. No tak.. Nowym trenerem byl Lippi, ktory - jak sam wspomniales - zawsze faworyzowal Alexa. Co mogl sobie pomyslec Inzaghi? "DP ma miejsce w skladzie z urzedu. Zostaje walka o gre z Trezeguet. Ale z DP sie nie lubimy, wiec zawsze bedzie wolal grac z Francuzem. A trener i dzialacze zrobia wszystko, zeby uszczesliwic swojego pupila." Wiec gdy dostal propozycje od Milanu, to sie dlugo nie zastanawial. A Juve? Nie robilo przeszkod. Co wiecej, wzielo za Inzaghiego kase + marnego Zanettiego. I tak calkiem dobrze na tym wyszli, bo zakonczyli konflikt usuwajac jedna z jego stron. Drugiej nie mogli, bo wowczas w Turynie mogloby dojsc do zamieszek ;)
_Jah pisze:jasno potwierdzil, ze alex jedynie w formie moze liczyc na jego powolanie!
Miejmy nadzieje, ze dotrzyma slowa.

: 17 sierpnia 2004, 17:25
autor: wErOn
A kogo innego mial wybrac?? Bettariniego :D ? A Mark juz niedlugo opusci Juve. Co do Pessotto, zawsze to lepsze niz Pancaro :lol:
Hehe dobre z tym Pancaro :P
Wogołe po co ta kłótnia ?
To czemu Grande Marcello nie powołał Alexa wie tylko sam trener. Myślę, że miał na mysli również el LM bo co by to było gdyby Alex doznał kontuzji w takim błachostkowym spotkaniu z Irlandia, przed samym meczem z Djurgarden :shock: 8)

: 17 sierpnia 2004, 17:38
autor: TomekW
Wajron pisze:
A kogo innego mial wybrac?? Bettariniego :D ? A Mark juz niedlugo opusci Juve. Co do Pessotto, zawsze to lepsze niz Pancaro :lol:
Hehe dobre z tym Pancaro :P
Tez sie usmialem :) Oczywiscie Dionizos ma prawo do wlasnego zdania, ale ciezko sie z nim zgodzic, zwazywszy na to, ze Pancaro mial spory wklad w scudetto Milanu, a Pessotto w degrengolade Juve ;)
Wajron pisze:Myślę, że miał na mysli również el LM bo co by to było gdyby Alex doznał kontuzji w takim błachostkowym spotkaniu z Irlandia, przed samym meczem z Djurgarden :shock: 8)
Nie sadze. Szwedom bezbramkowy remis daje awans. Zamkna sie na wlasnej polowie i nastawia na kontry. Przy tak zmasowanej obronie kluczowa jest dobra gra skrzydlowych lub tez ofensywnie nastawionych bocznych obroncow. Wiec gdyby Lippi naprawde myslal o Juve i ich staraniach o awans do LM to nie powolalby rowniez Zambrotty.
No chyba, ze sie myle.. Ale to by oznaczalo, ze Lippi nadal faworyzuje Del Piero, co zbyt dobrej oceny na starcie pracy z kadra by mu nie wystawialo. Zwlaszcza w obliczu obecnej formy DP. Zreszta powinien byc selekcjonerem reprezentacji Wloch, a nie przy okazji dobrym wujkiem Juve.

: 18 sierpnia 2004, 01:09
autor: _Jah
TomekW pisze:Pamietasz jak Trap powiedzial, ze liderem kadry jest Totti? Del Piero polecial wtedy do prasy i zaczal marudzic, ze on jest lepszy i udowodni to na Euro. Udowodnil jedynie, ze to wlasnie on jest arogantem :)
przeginasz.. alex jedynie zaznaczyl, ze nie podoba mu sie faworyzowanie pilkarzy przez trappa. sam przeciez doskonale zdajesz sobie sprawe, ze to w niczym nie pomaga. zreszta uwazam, ze alex w spotkaniu ze szwecja duzo udowodnil..
TomekW pisze: Zostaje walka o gre z Trezeguet. Ale z DP sie nie lubimy, wiec zawsze bedzie wolal grac z Francuzem.
inzaghi w tamtym czasie byl po prostu slabszy od davida. tyle.

: 18 sierpnia 2004, 14:09
autor: Sting
Del Piero nie jest piękny, wpsaniały i ze złota cały :!: , ale cholera jasna nie jest aroganckim bubkiem, chamem, nieudolnym piłkarzem itd. Inteligentna kytyka jest zawsze na miejscu, ale przejawy nienawiści wynikajace z domysłów, to jest paranoja. Ocenianie pracy Lippiego i sugerowanie by ten sie podał do dymisji jest spowodowane zazdrością, nienawiścią lub <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Do tego dopierniczanie Del Piero, mówiac o tekstach z onetu, które z prawdą nie miały wielewspólnego, co już zresztą przedstawił Jah, jest smieszne. Jeszcze do tego porównywanie wypowiedzi Moggiego i Alexa i stwierdzenie, ze obaj są przewrotni w swoich wypowiedziach to już totalna klapa w rozumowaniu. Oczywisćie TomekW dodał jak zwykle zdanie którym sie chciał wywyższyć nad kolegami w dyskusji
:
Umiejetnosc czytania ze zrozumieniem czasem sie przydaje :wink:

: 18 sierpnia 2004, 15:20
autor: Wicior
Nie ma co sie obawiać.Przecież Alex potrzebuje jeszcze troche czasu aby złapać formę, a i tak Lippi pewnie nie chce go przeciążać przed początkiem sezonu.Jest oczywiście ryzyko kontuzji.Alex złapie forme taką do jakiej nas przyzwyczaił i odrazu dostanie powołanie.I założe sie, zę na następny mecz wyjdzie w podstawowym składzie...

: 18 sierpnia 2004, 16:47
autor: TomekW
Sting pisze:Ocenianie pracy Lippiego i sugerowanie by ten sie podał do dymisji jest spowodowane zazdrością, nienawiścią lub <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.
Zazdroscia, nienawiscia lub <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> spowodowane sa takie posty jak Twoj. Nie ocenialem pracy Lippiego, bo jeszcze nie ma czego oceniac. Zaznaczylem jedynie, ze jesli zamierza faworyzowac DP, to zle o nim swiadczy. A jesli chodzi o sugerowanie by podal sie do dymisji, to mam prawo wyrazic swoje zdanie czy to Ci sie podoba czy nie. A moje zdanie jest takie, ze selekcjoner, ktory planuje oprzec gre druzyny na wypalonej gwiezdzie, ktora od lat nie moze znalezc dawnej formy, nie zasluguje na swoja posade, bo grozi to tylko wielkim wstydem i zawodem. Moze byloby Ci latwiej zrozumiec, gdyby chodzilo o kogos innego, a nie o DP.
Sting pisze:Do tego dopierniczanie Del Piero, mówiac o tekstach z onetu, które z prawdą nie miały wielewspólnego, co już zresztą przedstawił Jah, jest smieszne.
Wiem wiem. Del Piero nie jest piekny, wspanialy i caly ze zlota. Ale i tak nie mozna go krytykowac, nawet jesli jest za co :lol: Bo wtedy jego wierni, zaslepieni fani zrobia wszystko, aby wybielic swego idola. Nawet posluza sie wyswiechtanym argumentem o tekstach z onetu :lol: Informacje o pretensjach DP podala LGdS i byla to spora wypowiedz, ktorej jedynie fragmenty pojawily sie na onecie, a potem na tym forum. Nie majace wiele wspolnego z prawda? Myslisz, ze majac swobodny dostep do reprezentacji dziennikarze Gazzetty wymyslaliby cos? Jesli tak to musi to byc przejaw zazdrosci, nienawisci lub <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> :lol:
A Jah przedstawil jedynie swoja opinie, do czego ma prawo. Zapomnial jednak, ze poza meczem ze Szwecja byly jeszcze mecze z Dania i Bulgaria. A w nich Del Piero byl przecietny. Wiec ze Szwecja udowodnil jedynie tyle, ze czasem ma przeblyski.
Sting pisze:Jeszcze do tego porównywanie wypowiedzi Moggiego i Alexa i stwierdzenie, ze obaj są przewrotni w swoich wypowiedziach to już totalna klapa w rozumowaniu.
:lol: A dlaczego mialbym nie porownywac ich wypowiedzi? Obaj zdajemy sobie sprawe z tego, ze niezaleznie od tego czy byl konflikt czy nie, Del Piero i Inzaghi dementowaliby informacje o takowym. Tak samo Moggi do pewnego czasu musial trzymac w tajemnicy informacje o sprzedazy Zidane'a. Jesli widzisz gdzies tu totalna klape w rozumowaniu, to zapewne juz wiesz czym spowodowana jest taka Twoja ocena :lol:

PS: Pamietaj, ze inteligentna krytyka jest zawsze na miejscu, ale przejawy nienawisci (atakowanie na sile, i to nie opinii, tylko opiniodawcy) wynikajace z domyslow (oraz blednej oceny cudzych intencji i zachowan), to jest paranoja. :lol: Podsumowujac, jesli nadal masz zamiar analizowac moje posty i doszukiwac sie w nich przejawow nienawisci, zazdrosci, <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> czy Bog wie jeszcze czego, to lepiej daj sobie spokoj, bo to jest forum dla kibicow, a nie psychoanalitykow ;)