Najwięksi frajerzy w Serie A i trener przegryw, nic dziwnego, że nigdzie nie zagrzał miejsca. Wiele sobie po nim obiecywałem ale to jeszcze większy paździerz niż Allegri. Trzeci mecz z rzędu na wyjeździe gdzie prowadzimy i nie dowozimy zwycięstwa do końca bo cofamy się do głębokiej defensywy a jak wejdzie zawodnik, który może zrobić coś z przodu to ten zdejmuje go po 12 minutach aby wpuścić obrońcę. Druga sprawa, że obok trenera przegrywa mamy w zespole samych <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> i imbecyli. Nie dość, że sytuacja jest bardzo trudna to jeszcze odpady osłabiają swój zespół na kilka kolejek. Można zwalać na to, że Yildiz jest młody, nieokrzesany ale to nie tłumaczy tego, że jest <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, podobnie jak murzyn, który dziś odwalił to samo. Jak ktoś da 80 baniek to wywalić gnoja, w dupie go mam. Dziś wypisaliśmy się z walki o LM bo z Udine będzie kolejny remis a z Venecją co najwyżej remis. Szkoda zdrowia na tych idiotów tyle lat, kompletne dno i beztalencie. Mimo, że wiem, że nie będzie LM to mam nadzieję, że jakimś cudem jednak do niej nie doczłapiemy. Odkąd nie ma Agnelliego to jest porąbany klub i możecie psioczyć na Agnelliego ale nie na fakty bo on był jedynym z biało-czarnym sercem. Co się działo przed jego erą, co się dzieje po jego erze mówi samo za siebie. Kompletni <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> tu pracują, podobnie jak kompletnymi <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> są piłkarze.
Re: Serie A 24/25 (36): Lazio - JUVENTUS FC
: 10 maja 2025, 20:17
autor: Maplu90
Zenujacy to był pokaz futbolu... decyzję personalne trenera to jakaś kpina. Wpuszcza Conceicao żeby po kilku minutach go zdjąć. Co to kurde było? Oprócz sytuacji bramkowej kolejny raz mieliśmy impotencja ofensywną . Kolejny raz bronimy wyniku 1-0.... I co z tego wychodzi wielka kupa. Na plus napewno Costa i o dziwo Veiga plus Kolo za bramkę. Reszta ? Dramat. Postawiłem całe 10zl na dokładny wynik 1-1 i że juve strzeli pierwszego gola ale wolałbym przegrać ta dyche. Jesteśmy dziadami bez ladu i składu. Zbieranina indywidualności, team ?0.
Re: Serie A 24/25 (36): Lazio - JUVENTUS FC
: 10 maja 2025, 20:17
autor: Nicram_93
Ja tam bronił obecnych ludzi zarządzających Juve nie będę, bo kompletnie nie ma czego, ale też pamięć mam na tyle dobrą, że pamiętam, że to właśnie za końcówki rządów Agnellego zaczęliśmy się staczać bardzo szybko na dno w którym jesteśmy dzisiaj. Przyznaję, jakoś nigdy mojej sympatii nie miał, ze względu na pewne decyzje, jednak przyznam, że zbudował nowe mocne Juve. Tego nikt mu nie odbierze, tych 9 mistrzostw z rzędu, dwóch finałów LM. Jednak końcówka to już katastrofa na całej linii, które ciągnie się do dzisiaj. Jak zbudował wielkie Juve, tak jeszcze szybciej spuścił Juventus w kiblu. Obecny zarząd dopełnia tylko dzieła zniszczenia. Ja za nim nie tęsknię, co nie znaczy, że uważam obecny zarząd za odpowiedni, bo jest jedną wielką pomyłką z Giuntolim na czele. Niestety ilość nieudanych i złych decyzji w Juve na przestrzeni ostatnich lat zatrważa. A najgorsze to, że nic nie wskazuje by nagle miało się coś odmienić, poza standardową wiarą kibica, nawet bezpodstawną, że nowy sezon to nowe nadzieje.
Re: Serie A 24/25 (36): Lazio - JUVENTUS FC
: 10 maja 2025, 20:22
autor: Tony Montana
Jeżeli Conceicao nie miał kontuzji to głupotą było ściągać zawodnika, który mógłby zrobić jakiś rajd, ukraść minuty, ugrać jakiś faul.
Biorąc pod uwagę ostatnie 10 kolejek to Roma jest najlepiej punktującą drużyną w lidze (tak samo przy 15 i 20 spotkaniach).
Nie wszystko zależy już od nas, biorąc pod uwagę głębię naszego składu i wykluczenia to 2 ostatnie spotkania nie będą spacerkiem.
Re: Serie A 24/25 (36): Lazio - JUVENTUS FC
: 10 maja 2025, 20:31
autor: Vanquish
Włączyłem ostatnie 10 minut, bo oglądałem finał Mistrzostw Polski w siatkówkę i zastanawiałem się czy zobaczę choć jeden atak. Nie zobaczyłem chyba
Lazio po strzeleniu na 1-1 bierze piłkę i biegnie na środek żeby jeszcze grać o drugą. A my kupa w majtach.
Re: Serie A 24/25 (36): Lazio 1-1 JUVENTUS FC
: 10 maja 2025, 22:16
autor: Pluto
Co za patologia.
Ledwo człowiek zdążył pomyśleć, że może wyjątkowo jednak wygramy ważny mecz i dowieziemy czwarte miejsce we względnym komforcie to ***** Kalulu zamienia się głową na dupe. Kiedy okazuje się, że to za mało to podobny manewr stosuje Di Gregorio. Kiedy to nie wystarcza to pojawia się Vlahovic Super Star - zbier piłkę przep polem karnym, nie ma przy sobie żadnego rywala ale postanawia ją <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> przed siebie na uwolnieni. ********** podwórkowy kopacz zarabiający dziesięć milionów euro.
Adzic nie lepszy, młody chłopak który ma walczyć o swoje miejsce w dorosłym futbolu wchodzi w meczu na noże o super stawkę i k. postanawia się nie przemęczać....
Nikt oprócz Conte tu nie pomoże.
Re: Serie A 24/25 (36): Lazio 1-1 JUVENTUS FC
: 10 maja 2025, 22:39
autor: Maplu90
Na koniec dnia czytam że Savona osiągnął słowne porozumienie z City. Przepraszam bardzo ale City to nie jest jakieś Schalke czy Sassuolo. To druzyna którą ma tak mocny scouting i rozpoznanie zawodnika jak mało kto. I taki klub chce naszych 2 zawodnikow czyli Cambiaso i Savone. Obaj w większości spotkan w Juve wyśmiewani. I przejdą do tego City I będą top players a za rok będziemy pier***c jak to zje***smy bo puściliśmy takich zawodnikow a wzięliśmy kolejne odpady i szrot. Ale tak to jest jak na miejscu DSa mamy parodyste, Trenerem jest chlop który zarzuca wędkę na Conceicao, a reszta zarządu to statyści (Ferrero, Calvo i reszta). Jesteśmy bliżej dna niż Manchester United, bo oni przynajmniej graja w finale europejskiego pucharu. Nasz złotousty Głupoli sprzeda tego Savone, sprzeda Cambiaso, sprzeda Dluglasa i Vlaho i zostaniemy z kolejnymi przepłaconym grajkami. Zostaniemy bez głębi składu kiedy dzisiaj po czerwonej dla Kalulu na środku obrony gral Loca (sprowadziismy go z Sassuolo bo gral kurrrr na 10tce i je**ł bramki aż milo) , bo trener po 12 min ściąga zawodnika którego wpuścił. Parodyści i amatorzy. Do kur***a kopania rowów jechane ćwoki!!!
Re: Serie A 24/25 (36): Lazio 1-1 JUVENTUS FC
: 10 maja 2025, 23:27
autor: Distant Dreamer
Pluto pisze: ↑10 maja 2025, 22:16
Co za patologia.
Ledwo człowiek zdążył pomyśleć, że może wyjątkowo jednak wygramy ważny mecz i dowieziemy czwarte miejsce we względnym komforcie to ***** Kalulu zamienia się głową na dupe. Kiedy okazuje się, że to za mało to podobny manewr stosuje Di Gregorio. Kiedy to nie wystarcza to pojawia się Vlahovic Super Star - zbier piłkę przep polem karnym, nie ma przy sobie żadnego rywala ale postanawia ją <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> przed siebie na uwolnieni. ********** podwórkowy kopacz zarabiający dziesięć milionów euro.
Adzic nie lepszy, młody chłopak który ma walczyć o swoje miejsce w dorosłym futbolu wchodzi w meczu na noże o super stawkę i k. postanawia się nie przemęczać....
Nikt oprócz Conte tu nie pomoże.
Przy sytuacji z Gregorio to tak naprawdę Savona ponosi największą odpowiedzialność, co oczywiście nie usprawiedliwia głupoty DiGre.
Natomiast podobnie nie widzę już chyba ratunku poza zatrudnieniem Conte nawet jeśli tylko na 1-2 lata. Niech przyjdzie i wywali każdego kto się nie nadaje nawet jeśli to miałoby być 20 piłkarzy i od razu Głupoliego bo już na starcie będą się kłócić o mercato.
Re: Serie A 24/25 (36): Lazio 1-1 JUVENTUS FC
: 10 maja 2025, 23:31
autor: Poprostu
Po słowach guintolego wygląda to trochę tak jakbyśmy już ten sezon spisali na straty i lm faktycznie nie ma znaczenia.
Re: Serie A 24/25 (36): Lazio 1-1 JUVENTUS FC
: 10 maja 2025, 23:40
autor: Distant Dreamer
Odnośnie powtórki z Kalulu:
Poprostu pisze: ↑10 maja 2025, 23:31
Po słowach guintolego wygląda to trochę tak jakbyśmy już ten sezon spisali na straty i lm faktycznie nie ma znaczenia.
Oby jego też już spisali na straty i miejsce końcowe nie miało znaczenia
Re: Serie A 24/25 (36): Lazio 1-1 JUVENTUS FC
: 11 maja 2025, 00:19
autor: woe
Obejrzałem sobie, już na spokojnie, skrót żeby zweryfikować wrażenia z oglądania na żywo i tak:
Akcja z golem była chyba naszą jedyną szansą na bramkę.
Kartkę Kalulu trudno ocenić. Na żywo wyglądało to jakby go chciał trochę przytrzymać za koszulkę, a ten Castellanos padł na ziemię jakby go snajper postrzelił. Na powtórce dostępnej tylko z pułapu rejsowego Boeinga 747 wygląda jak cios na ryj. Można debatować, ale sądzę, że o tą kartkę nikt z władz ligi się nie przyczepi do dzisiejszego sędziego.
Przy tym odwołanym karnym to nieźle się nam upiekło. Di Gregorio zamiast wyciągnąć się jak siatkarz nurkujący po piłkę woli cofnąć łapy i kolanami ściąć napastnika. W pale się nie mieści.
Grając w dziesiątkę i bez argumentów z przodu trzeba się cieszyć z remisu. Przed meczem na papierze to powinna być wygrana, ale z przebiegu meczu to tylko niekompetencja Lacjuszy uratowała nas od porażki.
Re: Serie A 24/25 (36): Lazio 1-1 JUVENTUS FC
: 11 maja 2025, 11:42
autor: Mateys
Mnie najbardziej rozpieprza, że w Juventusie już od lat, otrzymanie czerwonej kartki wiąże się maksymalnie z aktualnie widniejącym na tablicy wynikiem. Tak jakby brak tego jednego zawodnika miał już całkowicie przekreślać szansę na wykreowanie czegokolwiek z przodu. Każdy zawodnik przekraczający połowę przeciwnika ma już w głowie, że musi koniecznie wywalczyć faul, aut albo rzut rożny. Oczywiście po nich i tak nic nie mamy, bo piłka wraca do obrońców, rywale zakładają pressing, a my wybijamy na oślep - to jest tak utarty schemat, że oglądałem go w wykonaniu Juventusu już z milion razy.
Ostatnim meczem, w którym graliśmy w osłabieniu i próbowaliśmy wygrać, było spotkanie z Bologną w 2011 r. To jedyne spotkanie jakie mi zapadło w pamięć, gdy nie było specjalnie widać braku tego jednego gracza. Wszystkie pozostałe, nawet kiedy udawało się wygrać (jak raz za Allegriego w LM), to wynik obrony Częstochowy i farta.
Drużyna bez charakteru i ambicji. I jak wskazują ostatnie wyczyny niektórych zawodników - bez mózgu.
Re: Serie A 24/25 (36): Lazio 1-1 JUVENTUS FC
: 11 maja 2025, 12:08
autor: Distant Dreamer
Chciałem się obudzić jak po tym meczu:
ale chyba nie da się cofnąć o 13 lat.....
Re: Serie A 24/25 (36): Lazio 1-1 JUVENTUS FC
: 11 maja 2025, 13:21
autor: Volto
Mateys pisze: ↑11 maja 2025, 11:42
Mnie najbardziej rozpieprza, że w Juventusie już od lat, otrzymanie czerwonej kartki wiąże się maksymalnie z aktualnie widniejącym na tablicy wynikiem. Tak jakby brak tego jednego zawodnika miał już całkowicie przekreślać szansę na wykreowanie czegokolwiek z przodu. Każdy zawodnik przekraczający połowę przeciwnika ma już w głowie, że musi koniecznie wywalczyć faul, aut albo rzut rożny. Oczywiście po nich i tak nic nie mamy, bo piłka wraca do obrońców, rywale zakładają pressing, a my wybijamy na oślep - to jest tak utarty schemat, że oglądałem go w wykonaniu Juventusu już z milion razy.
Ostatnim meczem, w którym graliśmy w osłabieniu i próbowaliśmy wygrać, było spotkanie z Bologną w 2011 r.
Nie. Ostatni raz był z Lipskiem, i to w tym sezonie
Co do reszty wypowiedzi się zgadzam, też mnie to irytuje, jakby czerwień była zakazem gry do przodu.
Klasycznie Gonzo bezużyteczny. Keni jak do połowy sezonu na plus, tak teraz gra słabiutko, choć plus za świetną asystę. DiGre to poziom drugiego bramkarza Juve, to ławkowicz, który jakimś cudem (G.) gra w podstawie. Kalulu <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> - po prostu.
Wielka szkoda, że Tudor nie jest tym, kim się jawił. Zero agresywności i zmotywowania w drużynie. Na tym mieliśmy jechać do końca sezonu, a tego nie ma, no i nie może być, jak trener wychodzi i mówi, że remis to dobry wynik.
Do tego wszystkiego, jak Motta, przeszkadza zmianami. Zamiast zostawić Adzica i Konsensjo, co by minuty kradli z daleka od bramki, to wchodzi obrońca i serbski świerk bez techniki. Obrona w szesnastce już dawno przestała być skuteczna (no chyba, że się ma top difense, i wypracowane kontry, my nie mamy), teraz się broni oddalając zagrożenie jak najdalej od własnego pola karnego i to prędzej zadziała niż murowanie. Igor pokazuje, że jednak nie ma jaj i charakteru niezbędnego do prowadzenia drużyny mającej większe aspiracje, a przynajmniej nie na chwilę obecną.
Gdybyśmy, pomimo idiotyzmu piłkarzy, trenerów ze średniej/niskiej półki, najgorszego DSa w lidze, prezydenta figuranta, niskiego kadrowego poziomu drużyny, zajęli miejsce premiujące Ligą mistrzów, to byłby wręcz piłkarski cud. Jeśli ktokolwiek ze stawki zasługuje na to czwarte miejsce to jest to zawrócony z emerytury Pan Trener Ranieri i Roma, której w pewnej chwili było bliżej do spadku niż pucharów, a co dopiero LM.
Re: Serie A 24/25 (36): Lazio 1-1 JUVENTUS FC
: 11 maja 2025, 14:22
autor: Baczu
Niestety, Igor nie robi nic by otrzymać prolongatę umowy. Moim zdaniem nie wywarł żadnego wpływu na drużynę, za Motty też mieliśmy jakieś momenty dobrej gry, a blackouty w drugich połowach to po prostu kopia tego co było za czasów tego nieudacznika.
Średnia punktów Tudora wygląda gorzej niż w Lazio i Marsylii i tylko ciut (0,4pkt) lepiej niż Motta.
Chyba tylko Conte jest w stanie udźwignąć ten ciężar, jakim będzie wyprowadzenie Juventusu z kryzysu. Neapol rok temu był w środku tabeli, dziś walczy o mistrzostwo, a drużyna nie przeszła rewolucji, wzmocnieniem na papierze był tylko Buongiorno, Lukaku i Mctominay przychodzili w miejsce Zielińskiego i Osimhena, czyli od kilku sezonów kluczowych postaci i liderów zespołu.
I wówczas mielibyśmy dwie pieczenie na jednym ogniu - trener idealnie nadający się do obecnej sytuacji w klubie i dymisja tego śmiecia Gównoliego, który przy Antku i jego despotycznych zapędach byłby zbędny.