Strona 3 z 3

Re: Serie A 24/25 (32): JUVENTUS FC 2-1 Lecce

: 14 kwietnia 2025, 15:19
autor: jackop
Ja to bym chciał wiedzieć, gdzie w tej sytuacji z Ciuramem wesoło truchtał centralny środkowy obrońca Mister Wejga? Do ataku? :prochno: Zwiecha Francuza ewidentna, ale spowodowana przez ograniczoną możliwość podania do kolegi. Mógł <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> to na aut, ale chciał wyjść spod pressingu - zła decyzja.

Re: Serie A 24/25 (32): JUVENTUS FC 2-1 Lecce

: 14 kwietnia 2025, 15:41
autor: Mateys
@jackop Thuram w krótkim odstępie czasu miał dwa wielbłądy (w obronie x1, w ataku x1) i kilka pomniejszych (spóźnione tempo, brak pressingu, złe podanie). Tu nie tylko ten jeden błąd się pojawił.

A tu wychodzi na to, że mamy końcówkę sezonu, wydaliśmy kolosalne pieniądze na środkowych pomocników. Gra i tak ten najtańszy z nich, bo reszta albo jest kontuzjowana, albo szuka szczęścia na innych pozycjach, albo w innych klubach...

Rozgrzeszam Lilia... znaczy Khephrena, bo to fajny chopak jest. Niemniej w końcówce wiele naszej nieporadności wynikało z gry pary ŚP (Locatteli też swoje dokłada ze swoją calmą).

Re: Serie A 24/25 (32): JUVENTUS FC 2-1 Lecce

: 15 kwietnia 2025, 00:09
autor: Anelson
Oj tak. Pamiętam sporo też jego dziwnych wbiegniec w zawodników przeciwnika zakończonych kontratakami w różnych meczach m.in Atalanta, Fiorentina (choć tam wszystko zagrało źle i generalnie #mottaout był).
Pamiętacie sytuację ze słupkiem Krstovicia tuż po golu Koopa? Tam Locatelli dosłownie puścił typa na strzał bez pressingu. Jak mnie pamięć nie myli to obaj z Koopem chłopa nie dali rady zablokować, a wręcz zeszli mu z drogi. To jest właśnie problem, że mimo tych pieniędzy lideruje najtańszy i to w sumie piłkarz który no nie miał wcześniej aż takiego natłoku oczekiwań na tak wysokim poziomie gdzie i tak Luiza, Koopa, czy nawet Locatellego wgniata. Jakby usunąć ze składu Westona i Thurama to ja nie widzę piłkarzy którzy mieliby jakoś zdobywać teren i presowac. Gdy zszedł Weston mimo, że to nie jego mecz - poziom wsparcia w pressingu zmalał niemiłosiernie i pojawiły się dziwne łuki i karygodne okazję dla Lecce. Mając taki natłok w taktyce piłkarzy w środku pola, obrońców i pomocników doprowadzać do takiego poziomu zagrożenia w polu karnym z przeciwnikiem klasy Lecce nie napawa optymizmem. Mimo wszystko chcę jakimkolwiek cudem top 4 i rozliczeń po sezonie mam nadzieję lepszych niż do tej pory.