JuvePoland

Sila Spokoju pisze: ↑16 lutego 2025, 22:39 Na II połowę wyszedł inny Juventus. Juventus chcący walczyć i wierzący, że można wygrać spotkanie.

Nie widziałem sytuacji Koopmainersa ale ponoć znowu zmarnował setkę...

Nie o tyle zmarnował a Dumfries mu wybił z linii, choć prawdą jest że mógł uderzać znacznie znacznie wcześniej

Btw. Kolo może i nie był zbytnio widoczny w meczu i sam wybitnie nie grał, ale kiedy trzeba było to zrobił bramkę dla Conceicao.
To pokazuje ile warty i jak potrzebny był nam prawdziwy napastnik

Kolejny raz należy podkreślić wielkie serce do gry Gattiego. To on ma najwięcej charakteru w tej drużynie i powinien być kapitanem. Veiga i Weah cichymi bohaterami, podobnie Di Gregorio.

Błędy Motty - zmiana Thurama, brak wejścia Kenana w drugim slocie zablokował możliwości dalszych zmian. Nico już nie dojeżdżał i spokojnie mógł wejść Mbangula ale Motts to źle rozegrał.

Może mieli więcej sytuacji ale nie wykorzystali.

Dwievkolejki a my +6 do Interu

Druga połowa na podmeczony Inter wyglądała pieknie. Daliśmy się im wystrzelać w 1 połowie i mieliśmy serio sporo szczęścia. Di Gregorio 2 mega interwencje. Veiga też ladnie się zaprezentował. Gatti ma wiecje jaj do gry do przodu niż nasi pomocnicy jeśli ustabilizujemy formę to będzie pieknie. Zwycięstwa rodza zwyciestwa. Psychika inaczej funkcjonuje niż remisując mecz za meczem. Cieszy tez brak kontuzji.

W pierwszej połowie było dużo chaosu u nas i mieliśmy sporo szczęścia, ale druga połowa kapitalna. Wejście Cambiaso to też był majstersztyk. Pomijając oczywistych bohaterów, to dla mnie, Weah na prawej obronie odwala świetną robotę, dla mnie taki mały MVP tego meczu. Bardzo żałuje, że to Lloyd ma klauzule a nie Veiga.

Bart985 pisze: ↑14 lutego 2025, 21:07 Pukniemy ich na miętko. Od tego meczu to będzie nowy Motta.

Dziękuję, dobranoc



Dobra tak poważnie to był średni mecz, okrutnie wiele miejsca mieli gracze Interu momentami, jakiś słabszy okres mają, że tego nie wykorzystali. Koszmarne rzuty rożne z obydwu stron, aż się nie chce wierzyć, że wykonują je zawodowi piłkarze.

A tak poza tym Kolo to wariat, taka ruleta, w tym momencie, pewnie gdyby potknął się na piłce to większość tutaj znowu chciałoby powrotu Vlaho czy jakoś tak. Ale wyszło mu, piłka spadła do portugalskiego kurdupla, mojego ulubionego zawodnika obecnego Juve, szybka mała stopa ala Krzynówek i dowieźli. Brawo. Pokonanie Interu zawsze cieszy. Cieszyło nawet za Allegriego, w marcu 2023.

Zastanawia mnie ta (C) dla Makeniego. Jeśli rzeczywiście jakaś rada drużyny tak wybrała to spoko, nie mnie to osądzać, znają się lepiej. Ale tak z daleka, gdyby jednak osądzał... Makeni? Serio?

Cóż... jest fajnie, ale wygrywamy po akcji wypożyczonego Mudżyna i golu wypożyczonego Portosa. Którego, mam nadzieję, wykupią. To wiele mówi o obecnej sytuacji w Juve.

Strzały celne to mówi wszystko
8-2

Pierwsza połowa szczęśliwie na 0-0, a drugiej już zdecydowanie przewaga Juve, przy 1-0 blizej było 2-0 niż 1-1 i tak trzeba właśnie grać. Ale to też może być kwestia braku sił u merdaczy, którzy grali składem ze średnią wieku ~31 lat i taki Mkhiktaryan nie da rady na takiej intensywności 90 minut i to żeśmy wykorzystali, mimo oporu Motty i zrobienia tylko 3 zmian, w tym ściągnięcia najlepszego z pomocników Thurama.

Niesamowicie ważne zwycięstwo, mentalnie...mam taką nadzieję. merdacze to frajerzy, podobnie jak w pierwszym meczu mogli załatwić sobie mecz ale są frajerami i tyle. Mieliśmy dziś sporo problemów ale każdy zostawił serducho na boisku, paradoksalnie byliśmy blisko strzelenia na dwa zero i cieszy to, że nie cofnęliśmy się bo to byłaby woda na młyn dla brudasów. Nie wiem co ostatnio dzieje się z Yildizem ale chłopak nie ogarnia tego co dzieje się na boisku od jakiegoś czasu. Cieszy zwycięstwo, merdoland odprawiony i o to chodzi a ja z dwojga złego wolałbym aby scudetto zdobyło Napoli niż merdy bo niczego nie nienawidzę bardziej niż tych pał.

W pierwszej połowie graliśmy jak równi z równym. Ba, może nawet Inter powinien prowadzić.
Ale druga to już miazga, pełna kontrola, pozytywne nastawienie, agresja, chęć walki, precyzja i pełna koncentracja. Trzeba chyba wszystkich pochwalić, nawet Savone, który miał trudne zadanie i z trudem i fartem ale dowiózł.
Za Maxa mecze z czołówką co najwyżej remisowalismy, teraz wygrywamy.
Czwarte z rzędu zwycięstwo, czyżby to koniec prac ziemnych i mamy pierwsze fundamenty w budowie Motty?

AdiJuve pisze: ↑16 lutego 2025, 22:50 w tym ściągnięcia najlepszego z pomocników Thurama.

Cóż, czat JP nabijał się z niego chyba.

MRN pisze: ↑16 lutego 2025, 22:52 Nie wiem co ostatnio dzieje się z Yildizem ale chłopak nie ogarnia tego co dzieje się na boisku od jakiegoś czasu.

Ja mam wrażenie, że on jest po prostu przemęczony. Powinien dostać ze 2 mecze odpoczynku, żeby zregenerować siły i głowę. Wszak mimo wszystko on ma nadal 19 lat, a gra naprawdę dużo w tym sezonie i dużo też się angażuje w grze defensywnej.

W pierwszej połowie Juventus nie wyglądał źle, ale na drugą weszła jeszcze lepsza wersja. Mega cieszy to zwycięstwo, mega cieszy postawa naszych graczy po przerwie.
Kolo - dwa super uderzenia z niczego + asysta + pressing. Vlahović nawet nie doszedłby do tych sytuacji strzałowych, o asyście czy pressingu można byłoby zapomnieć. Jak dobrze mieć w końcu napastnika w ekipie.
Conceicao i Gonzales mega walczący. Nie dziwie się znowu pierwszemu placowi dla Nico. Koleś też ma charakter i dużo piłkarskiej złości. Tym rajdem na pełnym zmęczeniu w drugiej połowie mega zaimponował.
Thuram z luzem, Koop nic nie spartolił a mógł mieć nawet bramkę. Rożne w jego wykonaniu niezłe.
McKennie miał za zadanie walczył i mocno biegał i asekurował, mało dawał w ofensywie tym razem.
Savona bez większych błędów, fajna zmiana Cambiaso, który od razu przejał dużo inicjatywy i mocno wspierał również DMów.
Gatti umiejętnosci ma na srodek Serie A, ale charakter ma rodem z Juve z lat 80-00 i tego nam potrzeba!

Veiga serio mi się podoba. Bardzo dobry w obronie, super technika, wysokie IQ boiskowe, dużo szczęścia (a jakże to jest ważne!), wie kiedy wychodzić z ofensywą, wie kiedy się cofnąć, same dobre decyzje i co też mega ważne koleś ma duży team spirit. Lubię jego reakcje, lubie jego luz, lubię jego cieszenie sie z interwencji. Obok Kolo jest to piłkarz MUST STAY z wypożyczeń! Wyobraźcie sobie go w parze z Bremerem!

Weah dzisiaj mniej sytuacyjny w ofensywie, ale w obronie w porządku, fajnie napędza akcje. Chyba jednak ten bok obrony to jest jego pozycja i powoli może się z niego zrobić obsada tej pozycji u nas na lata.

Di Gregorio to dzisiaj Buffon/prime Szczesny lvl. Uratował nam to zwycięstwo! Ta interwencja przy przewrotce Tomoriego czy przy strzale Dumfriesa to miód!!!!!

Oj, mam nadzieję, że W KOŃCU ZBUDOWAŁ SIĘ NAM TEN JUVENTUS

Kurczę jak wygrali z Interem to mają teraz przegrać z PSV czy z Lazio??

Oby Cambiasso wrócił na dobre, bo boki obrony jest do poukładania. Z Savoną gramy na lewej stronie tylko na przetrwanie, a to trochę mało.

Interowi starczyło sił i pomysłu na połowę meczu. I to dziwne, bo oni nie grali w środku tygodnia w LM.

Szwamb pisze: ↑16 lutego 2025, 22:59
Kurczę jak wygrali z Interem to mają teraz przegrać z PSV czy z Lazio??

Akurat to było by bardzo w stylu Juve z ostatnich lat

Wreszcie jakieś emocje