Strona 3 z 3
Re: # 29 Michele Di Gregorio
: 22 listopada 2025, 19:21
autor: Maly
Niepojęte jak można było zapłacić Szczęsnemu żeby spadał i wziąć taki ręcznik za kupę kasy...
Re: # 29 Michele Di Gregorio
: 22 listopada 2025, 20:18
autor: Distant Dreamer
Maly pisze: ↑22 listopada 2025, 19:21
Niepojęte jak można było zapłacić Szczęsnemu żeby spadał i wziąć taki ręcznik za kupę kasy...
Prawie 48 letni Buffon z połamanymi palcami by się piłki nie bał i przynajmniej próbował bronić w przeciwieństwie do Rudego
Re: # 29 Michele Di Gregorio
: 22 listopada 2025, 20:53
autor: Tony Montana
Nie wiem co ten Di Gregorio ma z tym odpuszczaniem wyciągania rąk czy odprowadzaniem piłki wzrokiem do bramki bez ruchu w jej kierunku. Choćby rzut wolny z 1 połowy dzisiejszego meczu - owszem obok bramki ale nawet się nie ruszył, stał jak słup soli. Buffon czy Szczęsny zazwyczaj ten ruch w kierunku piłki wykonywali, świat widział już przedziwne trajektorie lotu futbolówki.
<sarkazm mode on> Ok na poziomie inteligencji pewnie fajnie być tak samoświadomym, iż ma się krótkie łapy i robić mega szybkie obliczenia (niczym komputer kwantowy) trajektorii lotu piłki i dojść do wyniku, że nawet nie opłaca się rzucać ale raczej nie jest to cecha dobrego bramkarza <sarkazm mode off>.
Re: # 29 Michele Di Gregorio
: 22 listopada 2025, 22:15
autor: Maly
Buffon albo Szczęsny mówili że oni są z innej szkoły bramkarzy, takiej w której bramkarze przed rzuceniem się robią jeszcze krok czy dwa w kierunku piłki i że ta szkoła jest na wymarciu, bardzo mało bramkarzy tak broni. Większość po prostu się rzuca, bazuje na refleksie i zasięgu ramion. Dlatego z Citi MDG mógł się wykazać, bo miał strzały na refleks... Tak jak w sezonie w Monzie gdzie miał często kocioł w polu karnym. Niestety w lepszym klubie może robić po prostu za ręcznik, szczególnie że jest stosunkowo niski jak na bramkarza i siłą rzeczy często brakuje mu tych centymetrów.
Re: # 29 Michele Di Gregorio
: 22 listopada 2025, 22:27
autor: Sila Spokoju
Najgorszy bramkarz w XXI wieku w Juve. Nawet rezerwowi byli lepsi za czasów Buffona.
Re: # 29 Michele Di Gregorio
: 22 listopada 2025, 23:54
autor: Tony Montana
Maly pisze: ↑22 listopada 2025, 22:15
Buffon albo Szczęsny mówili że oni są z innej szkoły bramkarzy, takiej w której bramkarze przed rzuceniem się robią jeszcze krok czy dwa w kierunku piłki i że ta szkoła jest na wymarciu, bardzo mało bramkarzy tak broni. Większość po prostu się rzuca, bazuje na refleksie i zasięgu ramion. Dlatego z Citi MDG mógł się wykazać, bo miał strzały na refleks... Tak jak w sezonie w Monzie gdzie miał często kocioł w polu karnym. Niestety w lepszym klubie może robić po prostu za ręcznik, szczególnie że jest stosunkowo niski jak na bramkarza i siłą rzeczy często brakuje mu tych centymetrów.
Z ręką na sercu mogę napisać, że na 99,9% nie znałem tych wypowiedzi - to co napisałem wcześniej to po prostu moja obserwacja rzeczywistości.
To będzie totalny offtop ale interesuję się piłką nożną o wiele, wiele, wiele mniej, niż lata temu. Wiem, że jest jakiś dokument o Szczęsnym na Amazon Prime - nie chciało mi się tego oglądać. 2-3 lata temu był dokument o Juventusie - też nie chciało mi się tego oglądać. Może człowiek ewoluuje, może dojrzewa a może po prostu się starzeje - wielu dawnych użytkowników forum już z nami nie ma, więc może przeszli przez podobny proces.
Generalnie ten sport już lata temu zrobił się dla mnie dość "pedalski". Zawodnicy po każdym mocniejszym (albo nawet i nie) kontakcie fizycznym z rywalem udawali jakby urwało im nogę, tarzanie się po ziemii, symulacja oberwania łokciem, no komedia (gdzie w tym czasie zawodnicy innych sportów np. futbolu amerykańskiego po 10 razy ostrzejszych wejściach po prostu wstają i grają dalej). Wiem, że VAR ma przeciwników, wiem, że nie działa idealne (ani nawet dobrze, tak na 4/6 w szkolnej skali) ale chyba trochę ukrócił tę komediancką farsę.
A jeśli już o bramkarskim rzemiośle mowa to z czasów kiedy faktycznie mocno się interesowałem piłką - był taki bramkarz Wojciech Kowalewski i on swojego czasu postulował, że jego zdaniem (chyba w ówczesnej niedalekiej przyszłości) stawianie muru podczas wykonywania rzutu wolnego nie będzie miało żadnego sensu

Argumenty chyba były takie, że mur i tak niczego zaraz nie będzie zatrzymywał, bramkarz ma ograniczone pole widzenia i przez to opóźniony czas reakcji itd.
Może brzmieć to dzisiaj jak totalne sci-fi ale z ręką na sercu piszę, że miał takie wypowiedzi w przeszłości

Re: # 29 Michele Di Gregorio
: 23 listopada 2025, 09:50
autor: Hołek
Up
Mam dokładnie to samo, ale myślę że to nie jest kwestia wieku i nostalgii za czasami "kiedy było lepiej".
Ten sport i świat ogólnie idzie w kierunku jednowymiarowości. Zero oryginałów, zero charakterów, jedna wielka papka. Na boisku też.
Re: # 29 Michele Di Gregorio
: 23 listopada 2025, 17:23
autor: Distant Dreamer
Do tezy o braku wyciągania rąk u MDG, wrzucam filmik własnej roboty - komplikację wszystkich straconych bramek przez MDG w tym sezonie:
(stan na dzień 23.11.2025)
https://files.fm/u/dn3t2efsc8
lub
https://limewire.com/d/Wwiva#GyXZ7DYvEN
Re: # 29 Michele Di Gregorio
: 23 listopada 2025, 17:57
autor: Bobby X
Bo nie ma już takich tuzów, gwiazd i nazwisk jak wtedy kiedy nas przyciągało przed TV. Widać po kadrze Italii na przykład. A co do Di Gre to jest trochę kazus Peruzziego jak dla mnie. Niski, mało "zręczny" taki kloc.
Re: # 29 Michele Di Gregorio
: 23 listopada 2025, 17:59
autor: Maly
Tak bo tu dochodzi jeszcze to że on ma problemy z ustawianiem się. Często nam się wydaje że jakiś bramkarz robi super interwencje a tak na prawdę tylko broni jedynego rogu gdzie mógł paść strzał i tylko czeka aż napastnik pośle tam piłkę. Tu na filmiku widać że on jest kilka razy tak ustawiony że nawet nie widzi napastnika oddającego strzał a piłki to na pewno.
Peruzzi przy nim to Pan bramkarz przez duże P.
Ps. Ta wypowiedź to Wojtka na 99%, najpewniej dla foottracka bo tam wiele razy był i raczej starałem się je oglądać bo zawsze coś ciekawego powiedział.