JuvePoland

Mecz do zapomnienia, w niektórych przypadkach to nawet zgranie nie pomoże w szczególności przy Drewnie w ataku, Bremerze i jego podaniach i wielu innych błędach indywidualnych

Volto Myślałem, że Vlahovic u betona nie potrafi rozwinąć skrzydeł, a on jest po prostu daremny. Nie mogę patrzeć na jego grę i twarz. Po jego wyrazie twarzy widać, że jest zadufany w sobie. Tyle kasy i taki kontrakt... Jeszcze będzie wypychany za drobne jak Chiesa. Czy taki Chiesa by się nam dzisiaj nie przydał ? Weah jest tak jedno wymiarowy, że dramat. Cuadrado przy nim to był wirtuoz.

Będziemy mieli problem z Vlahoviciem. Zmarnował świetną okazję. Po ewentualnej bramce, mecz zaczyna wyglądać inaczej, Empoli musi się otworzyć i pojawiają się kolejne sytuację.

Z Plusów:
1. 4ty mecz bez straty bramki
2. Dobry mecz Kalulu

Z Minusów:
1. Jak przeciwnik się muruje to nie umiemy strzelić bramki
2. Bardzo mało podań akcji przed i w polu karnym przeciwnika przez co bardzo mało akcji bramkowych
3. Vlaho
5. Brak jakości z przodu, mdło, brak szybkich podań z przodu, brak jakościowych podań z przodu

Po 2ch pierwszych meczach z hura optymizmu trzeba zejść z walki o TOP2 na TOP4. Teraz Motta ma czas żeby pracować, on też się uczy, w Bologny zespoły nie umierały i nie broniły jak wtedy gdy pojawia się Juventus.

A Chiesa znowu nie grał. Złe przygotowanie do meczu.

Juventus nie ma napastnika. Juventus dał 10 przeciętnemu piłkarzowi.
Niestety strzelać nie ma komu.

Bart985 pisze: ↑14 września 2024, 20:51 Pomijając sam mecz, ale ekipa z komentarzy (nawet jeśli jest tam 2-3 idiotów z piętnastoma multikontami) już tęskni za 1:0 z Partaczem.
A gdzie porażki 0:4, 1:4, wyszarpane zwycięstwo 3:2, pierwszy mecz Toskańskiego Klauna to porażka 0:1.
Tak, z Empoli.

Nie dziwne, że prawda ma się dzisiaj tak słabo

może w końcu docenisz to, że Allegri potrafił wycisnąć maksimum ze składu, który posiadał.... a powiedzmy sobie wirtuozów to on nie posiadał w składzie, co widać po zainteresowaniu tymi piłkarzami. Jakby nie patrzeć... poniżej 4 miejsca nie spadł sportowo. W obecne mercato wydaliśmy najwięcej od sezonu 19/20 i zgodnie z opinią większości znacznie się wzmocniliśmy. Allegri na ogół ogarniał zespół ok. listopada, więc Motta też ma jeszcze czas. Xabi Alonso tez miał pierwszy sezon dosyć przeciętny w Bayerze. Liczę tylko, że Motta zakończy sezon lepiej niż go zaczął, bo to będzie wyznacznikiem jego pracy.

19 pisze: ↑15 września 2024, 07:28 Będziemy mieli problem z Vlahoviciem. Zmarnował świetną okazję. Po ewentualnej bramce, mecz zaczyna wyglądać inaczej, Empoli musi się otworzyć i pojawiają się kolejne sytuację.

w styczniu trzeba wyciągnąć Davida z Lille.... wtedy Vlahovic będzie mógł usiąść na ławkę rezerwowych i może to go zmotywuje do poszukania nowego klubu. No i niestety widać, że liczenie że młodzi jak Fagioli i Yldiz pociągną Juventus to tylko pobożne życzenia. Turek powinien być co najwyżej zmiennikiem Koopmeinersa na 10.

Z pozytywów to defensywę wciąż mamy pierwsza klasa.

tom_gru pisze: ↑15 września 2024, 15:19
może w końcu docenisz to, że Allegri potrafił wycisnąć maksimum ze składu, który posiadał....

Ach to maksimum Allegriego Pewnie Cagliari, Torino, Lazio, Genoa, Verona i Udinese mieli lepsze składy w tamtym czasie

Dobrze, że udało się wygrac z takimi potęgami jak Frosinone i Fiorentina.

tom_gru pisze: ↑15 września 2024, 15:38

19 pisze: ↑15 września 2024, 07:28 Będziemy mieli problem z Vlahoviciem. Zmarnował świetną okazję. Po ewentualnej bramce, mecz zaczyna wyglądać inaczej, Empoli musi się otworzyć i pojawiają się kolejne sytuację.

w styczniu trzeba wyciągnąć Davida z Lille.... wtedy Vlahovic będzie mógł usiąść na ławkę rezerwowych i może to go zmotywuje do poszukania nowego klubu. No i niestety widać, że liczenie że młodzi jak Fagioli i Yldiz pociągną Juventus to tylko pobożne życzenia. Turek powinien być co najwyżej zmiennikiem Koopmeinersa na 10.

Tak, konkretny napastnik to must have, ale tymczasem Motta mógłby (i sądzę, że rodzi się to w jego głowie) spróbować Nico Gonzalesa jako CF. W taktyce Motty jaką znamy z Bologny i już jako/tako z Juve CF cofa się, daje przestrzeń, oddaje piłkę. Widziałbym tam Nico czy nawet Yildiza, który jest obunożny..., ale Yildiz dobrze się prezentował jako CAM... widziałbym to tak:

Nico
Cambiaso - Yildiz - Conceicao
Koopmeiners - Locatelli

gdzie jakby co Koop wchodzi na pozycję Yildiza, Yildiz na pozycję Nico, Nico na pozycję Conceicao

cofnięcie Koopa na CDM nie byłoby szkodą dla niego, bo on ogarnia 3/4 pozycje a i w taktyce Motty jeden z DM mocno idzie do przodu w pressingu i w ofensywie.

Na dodatek Thuram czy Luiz nie przekonują na razie, za to Loca gra tak jakby to on kosztował 65 mln € w tym okienku xd

życie bez Vlaha jest możliwe, ale

pewnie zarząd trochę naciska by grał, bo trzeba go jakoś sprzedać. Z drugiej strony jak gra to jest hamulcowym...

jak wychodził przeciwko Empoli sam na sam mając piłkę NA SWOJEJ LEPSZEJ NODZE to i tak nie wierzyłem, że strzeli. Serio. Dobry napastnik strzeliłby po ziemi obok bramkarza lub lobem. Zrobiłby to Yildiz, zrobiłby to Nico.

Przy pierwszej niezłej sytuacji kiedy został wyczyszczony też zabrakło szybkości lub/i techniki.

Pozytyw jest taki, że obrona gra fantastycznie. Nawet gdy jakaś piłka/gracz jest puszczony to mamy interwencje z kosmosu Kalulu czy Gattiego. Gatti tak w ogóle jako kapitan wchodzi w tryb "Chiellini". Uwielbiam tego faceta i jest materiałem na naszą kolejną legendę.

Jedziemy dalej

tom_gru pisze: ↑15 września 2024, 15:19 może w końcu docenisz to, że Allegri potrafił wycisnąć maksimum ze składu, który posiadał.... a powiedzmy sobie wirtuozów to on nie posiadał w składzie, co widać po zainteresowaniu tymi piłkarzami. Jakby nie patrzeć... poniżej 4 miejsca nie spadł sportowo. W obecne mercato wydaliśmy najwięcej od sezonu 19/20 i zgodnie z opinią większości znacznie się wzmocniliśmy. Allegri na ogół ogarniał zespół ok. listopada, więc Motta też ma jeszcze czas. Xabi Alonso tez miał pierwszy sezon dosyć przeciętny w Bayerze. Liczę tylko, że Motta zakończy sezon lepiej niż go zaczął, bo to będzie wyznacznikiem jego pracy.

Chyba nie ogarniasz w czym rzecz, ale to nie pierwszy raz.
A co do wyciągnięcia "maksimum" to najwyraźniej mamy inne znaczenie tego słowa. Tak wyciskał, że w końcu ja nacisnąłem na pilocie "turn off" i przestałem oglądać ulubioną drużynę, mając naprawdę dużą tolerancję dla piłkarskiego paździerza.

Cóż, sieroctwo po Partaczu to stan umysłu

woe pisze: ↑15 września 2024, 16:09 Z pozytywów to defensywę wciąż mamy pierwsza klasa.

Niby tak, ale nie dostała jeszcze ani jednej poważnej próby. Beniaminek Como, średni Hellas i Roma pod formą oraz zespół, który się ledwo utrzymał w zeszłym sezonie.
Fakt, przynajmniej nic nie odwalili, co skończyłoby się stratą bramki.

Sezon się dopiero zaczyna a tu niektórzy co mecz zmieniają swoje wizje tego, jak skończymy sezon.