28 sierpnia 2021 roku Juventus przegrywa 0:1 z Empoli, Giorgio Chiellini w rozmowie z trenerem Allegrim stwierdza wprost "to nie jest drużyna".
Mija 14 miesięcy, drużyny dalej nie ma.
W tej grupie nie ma chemii, sympatii, nie ma naturalnych liderów i na koniec nie ma zespołu.
Zagubiony jest trener Allegri, który rządzi miękką ręką. Nie buduje zespołu przez konkretne pomysły boiskowe, stosuje inne podejście. Trener robi dobrze piłkarzom, zwłaszcza tym doświadczonym. Bo jak gwiazdom będzie miło i przyjemnie to umiejętności wyjdą na wierzch, prawda? I zespół zbuduje się sam wokół gwiazd błyszczących... Tak będzie, prawda? A jeśli nie...? Nooo wtedy to znaczy że potrzeba nowych gwiazd, bo aktualne są zbyt słabe

. To jest budowanie zespołu wg Maxa. Stąd transfery typu Paredes, który
teoretycznie jest 10% lepszy od Locatelliego. Stąd wypowiedź Rabiota (słaby u wszystkich trenerów), że Allegri super zarządza grupą. Stąd permanentne zagubienie Vlahovica, przyzwyczajonego że dostanie te kilka piłek. Stąd pomiatanie młodymi -- oni mają potencjał albo nie, a starsi koledzy już udowodnili, że mają. Dlatego wystawianie młodych jest niepotrzebnym ryzykiem. Dlatego De Sciglio jest lepszy od Cambiaso.
My po prostu nie gramy w piłkę tylko "uruchamiamy potencjał". Uruchamiamy nieskończony potencjał 37-letniego Bonucciego, 34-letniego Cuadrado, 34-letniego Di Marii, Danilo, Sandro, Paredesa Rabiota Makeniego Milika i Vlahovica. Już 14 miesięcy uruchamiamy potencjał i ciągle nie trybi. Nie neguję, jest to jakaś metoda ale NA BOGA TO NIE DZIAŁA. Działało kiedyś - inne warunki - teraz nie działa.
Agnelli mówi, że nie ma jednego odpowiedzialnego. Od kiedy pamiętam w piłce było tak, że pierwszym odpowiedzialnym jest trener. Nawet jeśli to dyskusyjne i nieprawda, pierwszy jest trener. Oczywiście prezes jest nadętym bufonem i woli brnąć w zaparte, wszak dymisja Maxa byłaby przyznaniem się do błędu. A my jesteśmy na świętej krucjacie przeciw uefie i całemu światu i musimy stać przy swoim choćby Juventus miał spłonąć na stosie banknotów Exora.
Zwolnili Sarriego -- nie pasował, wybór techniczny, okej rozumiem. Wzięli amatora Pirlo

.
Zwolnili Pirlo -- czwarte miejsce i dwa małe puchary. Wzięli Maxa.
Czwarte miejsce i zero pucharów. Nie zwolnili Maxa

.
Kiedyś w klubie rządził Marotta i było dobrze. Potem prezes zaczął się panoszyć, generować chaos i ten stan trwa do dziś.
Fajnie się wyśmiewało jak to PSG kupuje sukces. Zobaczmy zatem jaki sukces kupuje Juventus za cenę 250 milionów euro.
Niezależnie od wszystkiego klub musi wysłać sygnał czyli zwolnić Maxa. Jednocześnie Elkann mógłby wytłumaczyć kuzynowi, żeby nie pchał się tam gdzie nie jest potrzebny. Nie pamiętam żeby Gianni właził w zarządzanie triadzie. Luciano kup mi Ronaldo.
Dla Maxa jest już nowa fucha, niech w pojedynkę promuje żenującą kampanię #RealScars.