Allegri się pogubił i chyba czuje, że stołek stał się gorący.
Ostatnio stwierdził, że zgadza się z decyzją klubu ws. Dybali -- po co w takim razie go wystawia? Pawełek jest na równi pochyłej i niewiele brakło, by powtórzył własny 'wyczyn' z Sardynii. Od radosnej nowiny gra absolutny piach ale i tak pierwszy skład... Berna przynajmniej obstawi skrzydło i rzuci kilka koślawych podań, podobno walczy o kontrakt? Zero logiki na papierze i tak samo na boisku.
Ustawienie to żart, Morata na lewej i Cuadrado w środku pola

. Myślałem niemożliwe, będzie 4-2-3-1 ale jednak -- Cuadrado mezzala. Świetnie to zagrało.
Wystawienie dwóch nominalnych skrzydłowych jest czymś, czego Allegri po prostu nie robi i strach pomyśleć jakiż to dysfunkcyjny plan rysuje się na kolejny sezon. Bo już teraz możnaby zagrać na dwóch skrzydłowych, ale nie. Gramy na jednego, w środku pola

. Jeśli miałbym obstawiać -- nie rysuje się żaden plan. Nie wiadomo jaka będzie kadra, a w ogóle jest git, na jesieni byśmy przegrali, musimy tylko trenować i czekać na cud. Brońmy się na większym spokoju.
Ogólnie grajmy nawet bez skrzydlowych póki przynosi to oczekiwane wyniki. Etap narzekania na styl zakończony, teraz to walka o cel minimum. Jesteśmy brzydcy oraz nieskuteczni.
Juventus ma dziesiąty atak w lidze

. Brak Ronaldo i Chiesy... dobra niech będzie piąty, szósty. Nie, mamy najgorszy atak w górnej połowie tabeli.
To liczba, emanacja tego że (Grzegorz Skwara) my nie umiemy grać w piłkę. Recepta na Juventus jest bardzo prosta -- oddaj posiadanie i sami się wykończą. Pokazał Emery, zrozumiał Mihajlovic. Nie potrzeba super wykonawców, zwykłe podwojenie i masz wielką szansę na punkty.
Przed nami nerwowa końcówka sezonu. Jak Roma ugra punkty na Napoli i Interze to spokojnie możemy to przewalić w ostatnich dwóch kolejkach (Lazio, Fiorentina). Zresztą już za tydzień wyjazd na Sassuolo, a w środę jeszcze CI...