JuvePoland

Pierwsza połowa obiektywnie na plus, tak to zazwyczaj wyglądało kiedy byliśmy prawdziwą drużyną, tak się szybko wyjaśnia rywali. Niestety teraz takie spotkania zdarzają nam się sporadycznie i pewnie w kolejnym spotkaniu już zaliczymy wtopę.

Ale póki co skupmy się na drugiej połowie, po pierwszej na plus Chiesa (koleś znowu asysta), Cuadrado tak samo asystuje i pierniczek CR7 za 3 bramki.

To jest ten mental obrażonych dziewczynek. Już zostali zmieszani z błotem, więc teraz wykrzesają z siebie trochę wysiłku.
Za dużo gwiazdorstwa, za mało sportowej ambicji. Zwykłego pragnienia bycia lepszym.
To co odstawia dzieciak z numerem 9 jest poniżej krytyki. To inny typ dziewczynki, tej trzeba co mecz kłaść do łba że jest debeściak.
Środek bez Bentancura i Ramseya to coś, co chcę oglądać do końca sezonu.
Niech strzelą jeszcze ze trzy.

I po co taki Ronaldo gra cała drugą połowę? Przecież od razu wyszliśmy z nastawieniem, żeby to tylko dograć do końca. 3-0 a my i tak nie dajemy grać młodym. Danilo na rozegraniu bez rozgrywania. A Fagioli i Dragusin siedzą na ławie i czekają na transfery out.

Nie rozumiem wprowadzenia Frabotta. Dlatego, że jego wejście powoduje, że Bernardeschi musi iść wyżej. Jeśli facet uczy się pozycji to każde 10 minut ma znaczenie.

19 pisze: ↑14 marca 2021, 19:48 Nie rozumiem wprowadzenia Frabotta. Dlatego, że jego wejście powoduje, że Bernardeschi musi iść wyżej. Jeśli facet uczy się pozycji to każde 10 minut ma znaczenie.

Przecież w tym klubie wszystko jest robione na opak.

Druga połowa standard - przy odrobinie szczęścia Cagliari mogło dojść na 2:3 i byłaby sraka do końca.

Byłem przekonany, że przy szybkim 3:0 damy pograć Dragusinowi i Fagioliemu, ale czy jest dobrze czy źle, w tym klubie pewne rzeczy nigdy się nie zmienią. Lepiej w ich miejsce ogrywać 33-letniego Bonucciego. Będę zdziwiony, jeśli Dragusin mimo wszystko przedłuży z nami kontrakt, a potem zostanie w lato.

Druga połowa taka jak być powinna w naszym wykonaniu, czyli gówniana. To było podejrzane, że pierwsza połowa 3-0, za dobrze było. Krystyna oczywiście musiała też setkę zepsuć, bo nie byłby sobą...

Ja się pytam, gdzie jest Fagioli? Na pewno lepsze wrażenie by zrobił niż te wszystkie bagietki i Arthury.

W pierwszej połowie Cagliari bardzo dużo zostawiało miejsca dla piłkarzy Juve. Plus skuteczność CR7 i po meczu.Druga połowa była na dogranie do końca. Nie jaram się wynikiem. Nie jaram się hattrickiem Portugalczyka.

No i po niezłej pierwszej połowie... skończyliśmy jak zawsze. Chłopaki pewnie zadowolone z 3:0, znów po kompromitacji z Porto poczuli się najlepsi, uśmiechy wszystkim wróciły na twarze i stwierdzili, że nie ma co się dalej starać. Druga połowa to już katastrofa w wykonaniu całej drużyny - na czele z Moratą, Ronaldo i Kulusevskim.

Niby trzy gole i hat-trick, ale to zwycięstwo jednak niezbyt satysfakcjonujące.

Teraz tylko czekamy na pomeczowe wypowiedzi:
- "Drużyna odpowiednio zareagowała po odpadnięciu z LM"
- "W pierwszej połowie widzieliśmy prawdziwe Juve"
- "Cristiano to prawdziwy mistrz, który na krytykę odpowiada na boisku bramkami"
- "Zagraliśmy dobry mecz"
- "Widziałem u chłopaków poprawę i chęć zrewanżowania się za przegraną w LM"

PietroBosman pisze: ↑14 marca 2021, 20:02Nie jaram się hattrickiem Portugalczyka.

Wiadomo; gdyby to był Kjeza, to szybkość fapania przekroczyłaby skalę

Simeone z golem na otarcie łez :friends:

Pierwsza połowa jeszcze dość dobra, chociaż do ideału dużo brakowało, ale druga to już totalna masakra. Jak to jest, że mając 3:0 po 32 minutach na drugą połowę nie wchodzi jakiś młody do ogrywania (Fagioli, Dragusin), tylko tracimy gola i jest potencjalne zagrożenie wyniku?

To, co cały czas u nas nie gra to bieganie. Taki McKennie stracił piłkę i od razu rusza na rywala i ją odzyskuje a taki Kulu spuszcza głowę i ogólnie ma to głęboko w d... Rywal ma piłkę i biegnie z nia, nikt go nie atakuje, wszyscy nasi sie cofaja. Nasz ma piłkę, 20 metrów wolnego miejsca przed sobą, więc... podaje do tyłu. My z taką padaka nie zaslugujemy nawet na grę w Serie A.

Gra siadła strasznie w drugiej połowie i były momenty, że Cagliari mogło strzelić nam drugą bramkę i pewnie wtedy byśmy się porobili w majty. Niemniej, 3 punkty są, więc matematyczne szanse w wyścigu o Scudetto zachowaliśmy.

jackop pisze: ↑14 marca 2021, 20:07

PietroBosman pisze: ↑14 marca 2021, 20:02Nie jaram się hattrickiem Portugalczyka.

Wiadomo; gdyby to był Kjeza, to szybkość fapania przekroczyłaby skalę

Ja też się nie jaram (chociaż gole ładne). Ale daj spokój... po tym, co Ronaldo odwalał z Porto, to jego cieszynka po pierwszej bramce wyglądała żenująco. No i jednak druga połowa to znów brak zaangażowania (ta akcja, gdy CR7 podał głową do tyłu pod nogi Cagliari, po czym stanął i pokazywał kolegom, że mają pressować, mimo że sam był bliżej piłki niż oni), brak pomysłu i zmarnowana setka. Niech zdobędzie capocannoniere na otarcie swoich i naszych łez i rusza do Paryża na podbój Ligue 1.

Hat-trickiem Chiesy jarał, bo u niego od dłuższego czasu widzę zaangażowanie - niezależnie od tego z kim gramy