JuvePoland

Będę miło zaskoczony jeśli zdołają dowieźć zwycięstwo.
Co wyczyniają nasze wafle pod bramką przeciwnika to jest skandal. Bombardiero człowiek-mem. Nachodzi ochota wywalić ekran przez okno.
Chcesz wygrać to po prostu strzelasz, na siłę bądź technicznie. Tymczasem nasi dostają nóg z waty albo podskakują jak małpki w cyrku. Mniej gwiazdorstwa i więcej prostych środków proszę.
Sytuacja Soriano to ostatnie ostrzeżenie. Orsolini robi z Kielona wiatrak, a Danilo pomaga przeciwnikowi w konstrukcji.
Powinno być 3-0 i minuty dla Dragusina, tymczasem wygrywamy po rykoszecie. Jedyny pozytyw to przełamanie Arthura.
Pirlo woli grać kontuzjowanym Bentancurem niż wpuszczać Rabioła . Nie dziwi.

McKennie złoty chłopak. Za to Kulusevski porusza się jak Kazuyoshi Miura co zaczyna powoli martwić.

MRN pisze: ↑24 stycznia 2021, 11:15 No i Orsolini nam dzisiaj strzeli

No i nie pykło. Sprawdziło się tylko to, że Skorup zaliczy dzień Świetne interwencje na refleksie.

Makeni , + = ♥

Bernardeschi dzisiaj to już samego siebie przeszedł... Jak piłkarz prezentujący takie coś na boisku może grać w Juventusie...

Murzynek istne złoto. Kulusevski po raz kolejny potwierdza, ze ma talent, ale decyzyjność na tragicznym poziomie. Morata nie strzela, a CR7 jest przekleństwem tej drużyny - inni zawodnicy zamiast podejmować racjonalne decyzje przed polem karnym, na sile szukają Portugalczyka.

Lypsky pisze: ↑24 stycznia 2021, 14:32[...] inni zawodnicy zamiast podejmować racjonalne decyzje przed polem karnym, na sile szukają Portugalczyka.

Wiadomo, lepiej wykończyć lobikiem jak Berna

Kolejny koszmarny mecz. Rozpaczliwa walka o trzy punkty z ligowym średniakiem.
Agnelli miał odwagę żeby sprowadzić Ronaldo, powinien ją też znaleźć żeby pożegnać Pirlo dopóki jesteśmy w grze na wszystkich frontach. Trzymam kciuki jak każdy juventino za potrójna koronę ale na razie nic na to nie wskazuje, zero.
Dzisiaj wychodzimy na prowadzenie po farfoclu, sekundy po tym kiedy Bologna marnuje setkę.
Cały czas gramy to samo.
Marnowane na potęgę kontry bez oznak jakiegokolwiek wypracowanego schematu
Kompletny chaos i nonszalancja w defensywie. Żałosne próby quasi-pressingu odsłaniające czterdzieści metrów boiska z czego korzysta absolutnie każdy przeciwnik.
Brak najmniejszego wpływu trenera na motywację drużyny (na drugą połowę wyszliśmy jakbyśmy chcieli sobie rękoma wrzucić piłke do bramki.
I podsumowanie tego wszystkiego czyli kolejny raz MVP dla Szczęsnego.

To jest ten moment Andrzeju.

Garreat pisze: ↑24 stycznia 2021, 13:37 Będę miło zaskoczony jeśli zdołają dowieźć zwycięstwo.

Chcesz wygrać to po prostu strzelasz, na siłę bądź technicznie.

Orsolini robi z Kielona wiatrak

No to jestes milo zaskoczony

Berna strzelal raz technicznie (lobem) i raz na sile, dobijajac strzal, gdzie bardzo dobrze pokazal sie Skorupski.

Z Kielona to zazwyczaj robili wiatrak, zwinnosc to nigdy nie byla jego domena.

Mimo wszystko dopisujemy 3pkt, niespawiedliwy bylby inny wynik. Poza kilkoma wypadami Bologni to my stwarzalismy sobie sytuacje (ze zmiennym skutkiem). Kulu zagubiony, Cuadrado chyba po ostatnim meczu nazbyt uwierzyl w siebie. Wielu naszych zawodnikow podejmuje bledne decyzje i tutaj najwiekszy minus. Szczesny i Skorupski najpewniejszymi punktami wlasnych druzyn. Jeszcze jeden mecz i polowa sezonu za nami, po zmianach trenera i wprowadzeniu kilku mlodych to ilosc punktow calkiem przyzwoita.

Pluto pisze: ↑24 stycznia 2021, 14:37 Kolejny koszmarny mecz.

W koncu to Serie A

Robiliśmy wszystko aby nie wygrać tego meczu, nie potrafimy załadować setki rywalowi więc próbowaliśmy strzelić sobie z 3 metrów ale nawet to okazało się zbyt wielkim wyzwaniem. Pirlo mam dość, choćby za uparte dawanie szans Bernarcepowi a potem wszyscy zdziwieni, że ten parch nie chce odejść. Jeżeli Max nas męczył to co można powiedzieć teraz ?

Jeśli Morata jest na boisku, Cuadrado ma znacznie mniej głupich pomysłów.
Przyjęcie piłki w wykonaniu Aron Ramzi w 88. minucie .
Anonim z Schalke McKennie ma dwa razy tyle goli co "zespół R".
Frustracja dla Krisa, jednak sam nie jest bez winy, bo miał swoją setkę. I te rzuty wolne, idź pan w...
Kulusevski pokazuje się, szarpie, zostawia zdrowie, ale ostatecznie nic z tego nie ma. Mimo wszystko to realna alternatywa dla Moraty, który raz dostanie po kostkach i odcina mu prąd.
Berna był przyzwoity w SCI, pora zdjąć nasze wunderwaffe i odpalić na kolejny finał. Stworzony do wielkich rzeczy, nie jakaś tam Bologna.
Powinno być wyżej ale nie ma co płakać, ~25 minut śmierdziało remisem.

Przeciwko SPAL puścić młodzież i rekonwalescentów, poradzą sobie (jak z Genuą ).
Za tydzień wyjazd na Marassi, które wygląda jak pole ziemniaków. Nie ma sprawy, rykoszety i rzuty rożne mamy opanowane!

EDIT. Chyba w Genui zauważyli problem -- widać zmiany na lepsze (Genoa - Cagliari). Na środku elegancka murawa, na bokach klepisko i ferma gołębi .

jackop pisze: ↑24 stycznia 2021, 14:35

Lypsky pisze: ↑24 stycznia 2021, 14:32[...] inni zawodnicy zamiast podejmować racjonalne decyzje przed polem karnym, na sile szukają Portugalczyka.

Wiadomo, lepiej wykończyć lobikiem jak Berna

Chyba na sile nie szukali bo dwa razy mogli mu dać i gwarantuje Ci ze Cris to kończy bramka.

Za sprawą naszych rodzynków z Hiszpanii i Francji jeśli już oglądam mecze to jednym okiem, więc zapytam Was o opinię. Nie sądzicie, że McKennie jest zawodnikiem o charakterystyce Vidala (przynajmniej z czasów gry u nas)?

@Pluto
Już nie przesadzajmy, bo nawet w tym sezonie można wymienić kilka gorszych spotkań w naszym wykonaniu. W pierwszej połowie Bologna praktycznie nie była zainteresowana grą w piłkę tylko kopaniem naszych zawodników (i patrząc po ilości kartek po końcowym gwizdku chyba jednak jest coś nie tak z decyzjami sędziów), a mimo to potrafiliśmy stworzyć sobie trzy znakomite sytuacje, ale niestety jedną umieliśmy zamienić na bramkę. To przykre, że Bernardeschiemu (co ten gość odwala, to już mi się nie mieści w głowie) i Cuadrado tak często brakuje mózgu, bo ten mecz mogliśmy zamknąć już znacznie wcześniej. Oczywiście regularne marnowanie kontr, nasz pseudo pressing tworzący przeciwnikom autostradę pod naszą bramkę oczywiście chluby nie przynoszą, ale teraz chociaż tworzymy masowo sytuacje, co wielokrotnie stwarzało nam problemy.

PS MVP przyznałbym Skorupskiemu i swoją drogą, to dziwię się, że jeszcze tkwi w Bolognii. Latem włodarze Interu powinni na klęczkach z 20 mln € lecieć po podpis Polaka, bo Łukasz to ewidentnie ścisła czołówka Serie A, a Mediolańczycy muszą myśleć nad następcą Handanovica.

Dynamiczny mecz, który się dobrze oglądało. Szkoda zmarnowanych szans (z mniejszą lub większą swadą), ale cieszy to, że te szanse były jakoś kreowane/konstruowane.
Gracz meczu- Skorupski, wybronił więcej niż powinien. Cuadrado to pistolet, fajne spotkanie Kenniego to w sumie tyle.

@Kennie a Vidal - nie gra na poziomie pierwszego sezonu Arturo w Juve, ale nie zapominajmy że jest AŻ o 2 lata młodszy od Vidala kiedy ten rozgrywał pierwsze mecze w naszych barwach. Ja go bardzo cenię, dostrzegam jego ogromne zalety i cieszę się, że jest u nas. Nie wymieniłbym go na żadnych Tollissów czy innych Kessich, bo poza względnym skillem widać, że ma serducho do gry w Juve i chyba... postrzega nasz klub jako docelowy i "złapanie Pana Boga za nogi". Takich nam trzeba.

Ale trzeba oddać Pirlo, że ten Juventus nawet fajnie się ogląda. Nie wykorzystujemy sytuacji, ale je tworzymy. Gdy w składzie jest Cuadrado i McKennie, gra wygląda dużo lepiej.