JuvePoland

Co znaczy Pjanic w podstawie.

Fajnie mecz się zapowiada. Nasi prowadzą 2:0 a Wojtek wyciągnął sytuację sam na sam

Uwaga, BLACKOUT od 25. minuty

Danilo - Bernardeschi 2-0

Jaka tam jest temperatura?
Sandro już nie ma siły.

do 0-2 i po Juve. To jakie my tracimy bramki to Harvard nie wyjaśni.

Sandro to wygląda jakby przed meczem jakby maraton przebiegł.

Może faktycznie Sarri już nie jest trenerem

Czekam na remontadę, bo jak przychodzi do gry w piłkę to nadal nie umiemy

Fajnie, że Gruby z golem, ale po 15 min. był do zmiany.

Jesteśmy żałośni Mieć mecz zamknięty po 12 minutach, a potem oddać całkiem inicjatywę i przyglądać się jak Sassuolo nas klepie. Gdyby nie Wojtek, to już byśmy przegrywali. Obrona masakra, Berna tragedia, oddać nawet z dopłatą, Bentancur niestety po wznowieniu rozgrywek jest bez formy. Fatalnie to wszystko wygląda.

Dramat. Wystarczy że nasz przeciwnik chce grać w piłkę, a nie murować bramkę i my robimy pod siebie. Druga linia Sassuolo daje lekcje naszym pomocnikom. Fatalni jesteśmy.

Matołidiego i Bernakiepskiego powinni związać, wepchnąć do ciemnej piwnicy i trzymać w niej do otwarcia okienka transferowego. Powinien być ustanowiony odgórny zakaz wypuszczania na boisko tych dwóch nieudaczników i sabotażystów.
Dybala, Costa i Rabiot na drugą połowe, niech strzelą bramke lub dwie, bo nie łudze się że Sassuolo zakończy mecz z dorobkiem jednego gola.

Takim wynikiem się to nie skończy. Musimy coś strzelić, bo oni wcisną na 100%.
Nasza lewa strona to żart - Sandro zrobił tam autostradę dla Berardiego i Muldura. Kielon też często spóźniony.

Locatelli całkowicie przejął środek pola. Nic dziwnego, że Fabs go chce. Bramka dla Sass odrobinę przypadkowa, ale akcja ogólnie fajna. Wojtek 3x uratował drużynę przed stratą bramki. Sandro po tym meczu jak będzie miał sen z Berardim to będzie się budził z krzykiem.

Gandalf8 pisze: ↑15 lipca 2020, 22:44Nasza lewa strona to żart - Sandro zrobił tam autostradę dla Berardiego i Muldura.

Jak się ma 'wsparcie' w postaci Blejza i Grubego/Ronaldo to czego się spodziewać

Dla mnie kilka podobieństw do meczu z Milanem - prowadzimy 2-0, następnie głęboko się cofamy, nasi obrońcy zachowują się w polu karnym przedziwnie tracąc kompletnie kontrolę i panikując, a rywal mocno napiera. Z tą różnicą, że Wojtek sobie dziś radzi, i gdyby nie on Sassuolo spokojnie doprowadziłoby do remisu.

Ile jest wart Bernardeschi dobitnie podsumowała 46. minuta, gdy mając tyle miejsca i nie będąc właściwie atakowanym i tak stracił piłkę. Z plusów - wykartkował się i nie zobaczymy go w kolejnym spotkaniu, co bardzo cieszy.

Jeśli chcemy 3 punktów musimy wyjść na drugą połowę z innym nastawieniem - prowadzenie wywalczyć, nie dowieźć, bo to drugie raczej nie przejdzie. Rywal poczuł naszą słabość, intensywnie atakuje i coś się u nas musi zmienić. Sarri spoglądający na zegarek - ten obrazek mówi wiele.

Dybala, Costa oraz Rabiot bezwzględnie na murawę. Brawa dla Gonzalo, ale potrzeba nam teraz świeżości. Co robią Berna oraz Matuidi każdy widzi. Pjanić posłał piękne podanie, ale poza tym nie ma go za co chwalić.