JuvePoland

Poprostu pisze:

Piotr Juvefan pisze:Po błędzie Buffona zamarłem,ale dobrze się skonczyło. To co na Lazio Szczęsny?

Dla Maxa nie ma nawet takiego tematu. Podkreślał to już wielokrotnie.

Ale ja nie mówie tego przez to,że Buffon prawie zawalił gola tylko dlatego,że grał dzis w PW i zagra na Wembley zapewne.

To co Buffon zrobił to jest kryminał. Z całym szacunkiem, ale odkąd wrócił po kontuzji to poza obronionym karnym i główką Kane'a przytrafia mu się już trzeci poważny błąd.

Murarze Mourinho i Allegri niszczą nawet dosyć podobnych zawodników.
Odpowiednio Pogbę i Rashforda a u nas Marchisio i Dybale. W jednym i drugim przypadku zespoły tych "menedżerów" grają średniowieczny futbol zasłaniając się maksymą: noty za wrażenie artystyczne nie mają znaczenia w piłce nożnej tylko w łyżwiarstwie figurowym.

Dobry Douglas Costa w 2 połowie. Co on u nas robi?

Meczenie buły odcinek 20151 pt. Juve dostaje karnego z kapelusza pomimo VARu i wygrywa 1-0.

Spoko niech graja i oszczędzają się w Serie A i CI, ale potem wychodzi to LM że nie umiemy utrzymać piłki, wyrzucić autu żeby nie stracić itp.
O Buffona się martwię coraz bardziej na LM, oby pokazał nam jak zawsze w takich chwilach że jest najlepszy...

Niestety, wieku się nie oszuka, Buffon i tak bardzo długo trzymał mistrzowski poziom. Do końca sezonu powinien pełnić podobną rolę jak Barzagli, a po sezonie powinniśmy ich godnie pożegnać. Podobnie jak Mandzukicia, Lichego i Khedire.

Mandzukić tak bardzo przyzwyczaił się do skrzydła, że nawet w meczu, w którym powinien grać na szpicy jest w 90% czasu na skrzydle Efekt był taki, że graliśmy ten mecz bez żadnego napastnika.

Serio nie mogę już ostatnimi czasy patrzeć na tę drużynę. Liczę na przewietrzenie ławki trenerskiej i formacji pomocy w lecie.

Sila Spokoju pisze:Mandzukić tak bardzo przyzwyczaił się do skrzydła, że nawet w meczu, w którym powinien grać na szpicy jest w 90% czasu na skrzydle Efekt był taki, że graliśmy ten mecz bez żadnego napastnika.

Serio nie mogę już ostatnimi czasy patrzeć na tę drużynę. Liczę na przewietrzenie ławki trenerskiej i formacji pomocy w lecie.

Mało tego On przy dośrodkowaniach zamiast próbować strzelać na bramkę w polu karnym to szukał na siłę partnera. Napastnik bez jajec się z niego zrobił.

To ten mecz był o 17:30 :rotfl: a ja się przygotowuję na 20:40 :rotfl:

no to pooglądane drink gotowy a tu po meczu

marcinek pisze:Meczenie buły odcinek 20151 pt. Juve dostaje karnego z kapelusza pomimo VARu i wygrywa 1-0.

Spoko niech graja i oszczędzają się w Serie A i CI, ale potem wychodzi to LM że nie umiemy utrzymać piłki, wyrzucić autu żeby nie stracić itp.
O Buffona się martwię coraz bardziej na LM, oby pokazał nam jak zawsze w takich chwilach że jest najlepszy...

Ponoć Varu nie ma w Pucharze Włoch.

Sila Spokoju pisze: Serio nie mogę już ostatnimi czasy patrzeć na tę drużynę. Liczę na przewietrzenie ławki trenerskiej

Na dzień dzisiejszy o tym zapomnij. Z wypowiedzi Allegriego jakie regularnie śledzę można można jasno wyczytać, że to nie jest jego ostatni sezon. Nie oceniam czy to dobrze czy źle, żeby nie rozpocząć gównoburzy, ale tak to właśnie wygląda. W ostatnim sezonie Conte było widać, że Antek raczej tutaj dalekiej przyszłości nie widzi.

Szikit pisze:

marcinek pisze:Meczenie buły odcinek 20151 pt. Juve dostaje karnego z kapelusza pomimo VARu i wygrywa 1-0.

Spoko niech graja i oszczędzają się w Serie A i CI, ale potem wychodzi to LM że nie umiemy utrzymać piłki, wyrzucić autu żeby nie stracić itp.
O Buffona się martwię coraz bardziej na LM, oby pokazał nam jak zawsze w takich chwilach że jest najlepszy...

Ponoć Varu nie ma w Pucharze Włoch.

Jak to nie ma jak jest. Nawet był używany podczas naszego meczu, pierwszy mecz z Atalantą w Bergamo. Benatia zagrywa piłkę ręką, sędzia sprawdza na VARze i karny którego nie strzelił Gomez.

Faktycznie, powielilem dalej k esprawdzone informacje, sorry. W takim razie sędzia dał ciała.

Nic lepszego dla nas aniżeli 120 minut podstawowej 11 Lazio w półfinale przed sobotnim meczem <3

LukaszG / DLuGi pisze:To ten mecz był o 17:30 :rotfl: a ja się przygotowuję na 20:40 :rotfl:

Miałem podobnie, wróciłem z halówki, prysznic, kolacja, siadam do meczu a tu po frytkach. W związku z tym pytanie, czy godzina spotkania od samego początku była ustalona na 17:30 czy była jakaś zmiana po niedzielnych problemach ze śniegiem? Byłem święcie przekonany, że gdzieś jeszcze przed weekendem widziałem rozpoczęcie meczu zaplanowane na godzinę 20:45.