JuvePoland

Dopiero o tym pisałem no i proszę - dlaczego Stefan a nie De Sciglio ?

Po raz kolejny dziadek Barzagli zamiast Ruganiego -kpina.

Ciekawe ile minut u nas zagrałby taki Skriniar,który u Spalettiego jest rewelacją ligi.

Nasza kreatywność w rozegraniu uśpi nawet forumowego ćpunka Więcej obrońców, mniej magików na boisku bo 0 z tyłu jest najważniejsze!

Barzagli rozgrywa pilke na 30 metrze przed bramka, Lichy najczesciej czeka na pilke w polu karnym. Super taktyka panie Allegri....

Pjanic i Igla na boisko...

CO dzisiaj na boisku robia Mandzur, Rysio i Barza to ja nie mam pojecia. Niech nastapi juz ta zmiana pokoleniowa bo na to nie da sie patrzec.

No i co nas czeka po rozmowie piłkarzy z Motywatorem? Powtórka z Sampdorii czy może kolejny cenny 1 pkt. jak z Barceloną, którego zamierzamy bronić?

Słabo sie robi jak sie to ogląda

Duża przewaga, ale brakuje kropki nad "i". Bramka wydaje się kwestią czasu. Martwi tylko mnóstwo nieporozumień między naszymi graczami przy rozgrywaniu akcji. Chłopaki momentami wyglądają jakby zebrali się na podwórku i po raz pierwszy ze sobą grali w tym składzie. Myślę, że w drugiej połowie wciśniemy dwie bramki

Co ja pacze, angielska kopanina na JStadium.
Tak jak w Premier League wysokie tempo, które rodzi tylko chaos i niedokładność, panowie chyba przedawkowali kofeinę. Najsłabszy na boisku Dybala, oby się odkuł po przerwie.

W tym sezonie wystarczy, że przeciwnicy postawią autobus i po Juventusie. ten zespół nie ma pomysłu na grę, mamy na papierze solidny zespół, ale zawodnicy nie pokazują wszystkiego, a jak już jakaś okazja sie trafia to albo panu Bogu w okno, albo się ktoś machnie :lol:

Crotone postawiło straszny autobus.

W II połowie przydałoby się wpuścić Pjanicia, ale bliżej bramki przeciwnika, a nie naszej.

Marchisio i Matuidi na plus.
Costa coś tam czaruje nawet fajnie.
Nie no może nie oczekiwałem fajerwerków, ale 0-0 do przerwy trochę lipa.
Senny mecz.

Co ja pacze, błagam, zacznijcie w końcu coś grać panowie bo na każdej płaszczyźnie prezentujecie skrajny antyfutbol :mad2:

Tradycyjnie już nasza skuteczność to jakaś kpina. Znaczy, że można się zakładać, iż w drugiej połowie Crotone wsadzi nam bramkę po jakimś babolu obrony, rzucie rożnym czy też wolnym.

Nie ma co narzekać, bo realizujemy motto tej drużyny: "Najważniejsze to nie stracić bramki, bo jesteśmy pewni, że prędzej czy później z przodu coś wpadnie".

Poprostu pisze:Nasza kreatywność w rozegraniu uśpi nawet forumowego ćpunka Więcej obrońców, mniej magików na boisku bo 0 z tyłu jest najważniejsze!

Największy magik akurat najbardziej zawodzi i stanowi większe zagrożenie dla nas niż przeciwnika.

Crotone nie ma nic do gadania. Jeśli mamy zamiar grać w tym stylu to trzeba znacząco poprawić atak pozycyjny, ale tego zawodnicy sami z siebie się nie nauczą...