JuvePoland

Juve już po treningu, ale ciągle występ Barzagliego i Chielliniego poddany pod wątpliwość. O 17:45 Max będzie miał konferencję, ale wiele źródeł jest praktyczne pewnych, że nie będzie ryzykował z ich zdrowiem i zobaczymy Ruganiego.

Hmmm. Albo zagra Bonucci - Benatia. Tak jak w ostatnim meczu. To mi sie bardziej prawdopodobne zdaje. Chociaz ja wolałbym Ruganiego.

marcinek pisze:Czyli pierwszy mecz w Portugalii wynik ~ 1-1 lub 2-1 dla Porto

Tez mi sie cos zdaje, ze tego pierwszego meczu nie wygramy, chociaz wchodze grubo w naszych DNB. Zdobycie bramki na wyjezdzie bedzie bardzo dobre i bardzo wazne - Allegri powinien wyjsc ofensywnie.

Barzagli i Chiellini nie poleca do Portugalii, a Pjanic nadal zmaga sie z ta kostka by football-italia.net.

Natomiast na TuttoJuve informacja dodana 6 minut temu - są bardzo duże szanse na odzyskanie zarówno Chielliniego jak i Barzagliego. Za 3 godziny konferencja Maxa, więc będzie wszystko wiadomo.

Vincitore pisze:Natomiast na TuttoJuve informacja dodana 6 minut temu - są bardzo duże szanse na odzyskanie zarówno Chielliniego jak i Barzagliego. Za 3 godziny konferencja Maxa, więc będzie wszystko wiadomo.

W takim razie chętnie zobaczyłbym duet Chiellini-Rugani. Chiellini w takich meczach gra zwykle bezbłędnie, a Bonucci ostatnio nie zachwyca i jeszcze ta spinka z Allegrim. Niestety Allegri prędzej postawi na Benatię niż Ruganiego.

pumex pisze:

Bukol87 pisze:Jeśli kiedyś zrozumiesz na czym polega różnica w potencjale ofensywnym PSG, Juventusu i Barcy oraz np. Napoli i Realu to może dowiesz się, dlaczego Allegri i Emery to bardzo dobrzy trenerzy a Sarri okazał się frajerem.

Mam prośbę: czy możesz mnie oświecić, niczym Makiavel swoich oponentów w temacie o polityce?

Ciekawy jestem czy zamierzasz stawiać potencjał ofensywny PSG i Juventusu w jednym rzędzie czy jednak będziesz dowodzić przewagi jednych nad drugimi i jak te wnioski skonfrontujesz z potencjałem Barcelony i ze swoją tezą o grze przeciwko Barcelonie. Już teraz się plączesz, dlatego wyczuwam, że może być komicznie

Komicznie? Tak samo komiczne jak Ty i inne jęczydupy, które zwalniały Allegriego na tym forum podczas sezonu, w którym zdobył Scudetto i osiągnął finał LM? Ogarni się człowieku.

Bardzo jestem ciekawy tego jak się zaprezentujemy. Formę ostatnio mamy zwyżkową, ale sami wiemy najlepiej jak potrafimy sobie skomplikować życie. Mam jednak nadzieję, że pokażemy dojrzałość i odpowiednią mentalność. To już nie te czasy, kiedy wychodziliśmy na pojedynki Ligi Mistrzów ze strachem. Idźmy tam z szacunkiem dla rywala, ale jak po swoje. Mecz niby nie aż taki istotny, bo od tej edycji Ligi Mistrzów oczekujemy czegoś więcej niż 1/8. Natomiast możemy spodziewać się odpowiedzi na kilka pytań po tym dwumeczu

Wynik remisowy 3-3 i w Turynie wszyscy szczesliwi

Była już na konferencja Maxa ? Ktoś coś ?

Cabrini_idol pisze:Była już na konferencja Maxa ? Ktoś coś ?

Konferencja jest jutro.

Vincitore coś mówił, że dzisiaj....

Konfy są zazwyczaj dzień przed meczem, ja też nigdzie nie widziałem info, że miała być dzisiaj.

Nie zgodzę się, że to nie jest istotny mecz dla nas. Każdy kolejny w LM będzie dla nas meczem sezonu.

Przepraszam, że wprowadziłem w błąd. Konferencja oczywiście jutro, niestety przeczytałem informacje, jakoby była dzisiaj i wziąłem to za pewnik, bez sprawdzenia.

Chiellini i Barzagli mieli dzisiaj intensywniejszy trening niż dotychczas - stąd informacje, że mogą być dostępni.

To pierwszy z najważniejszych meczów w tym sezonie. Oby tym najważniejszym okazał się jednak finał LM.

Mam nadzieję, że wyjdziemy z Ruganim w obronie i ofensywnym kwintetem (Mandżu, Igła, Dybala, Cuadrado, Pjanic).

Mam nadzieję że rozpoczynamy poważny marsz po 3 uszaty puchar, pierwszym przystankiem Porto. To może być "ten" sezon. Barcelona praktycznie odpadła, (chociaż nie wolno dzielić skóry na żywym niedźwiedziu. Jeżeli jest drużyna, która potrafi się podnieść po porażce 4-0 to jest to właśnie Barca), Real nam zwykle "leży" więc jak najbardziej możemy ich wyeliminować chociaż będzie piekielnie ciężko. Za Zidana grają jakoś tak dziwnie... bez stylu ale w taki nieprzewidywalny sposób. Reszta do ogrania jak najbardziej przez Juventus. Wreszcie nie mamy się czego wstydzić patrząc na topowe ekipy. Liczę na nasze argentyńskie tango w ataku i zwycięstwo z Porto.