: 10 września 2003, 15:49
Tak zgadza się z tym, że jest takie powiedzenie ,,Derby rządzą się swoimi prawami'' czego mieliśmy przykład w sezonie 2001/02 z obydwu meczach z Torino. Mimo iż to był słaby zespół, pierw gdy prowadziliśmy już 3-0 zremisowaliśmy 3-3 :shock: na deser w 86' Salas karnego przestrzelił :roll: . Następnie w 2 meczu przegrywaliśmy już 2-1 kiedy to w 89' E.Maresca uratował nam 1 pkt. pięknym strzałem głową. No ale w sezonie 2003/04 było już pięknie 2 pewne zwyciostwa 4-0 i 2-0 :twisted: Podsmumowując w derbach można się spodziewać różnego scenariuszaNowy pisze: Torino jest przeciwnikiem Juve z racji tego, że kluby są z tego samego miasta, ale sądzę, że Toro nie jest przeciwnikiem miary Milanu czy Interu. Są za słabi by tak bardzo ich nie lubić. Trzeba się szanować i ewentualnych wrogów upatrywać wśród najsilniejszych konkurentów.