JuvePoland

w trakcie i po meczu z Milanem pisze:3. Rozbicie duetu Sandro-Pogba, bo Asamoah musi grać na pół-lewym #JustAllegriThings :head:

Przy Kwadwo nawet Sandro nie dane było zabłysnąć.

Byłem za tą wypowiedź krytykowany, ale podtrzymuje swoje zdanie. To po prostu nie wychodzi. Nie i koniec. Pogba MUSI grać bliżej lewej strony, by móc swobodnie operować prawą nogą, i schodzić do środka na strzał. Nawet Maks to zauważył i chłopaki zamienili się stronami na ostatnie 10 minut.

Morata i Mandzukić razem. NIE. Nie, nie, nie :eusa: Obaj mogą być partnerami Dybali, ale żaden nie nadaje się na jego zmiennika. Takowego trzeba będzie sprowadzić. Czy to będzie Berardi, czy ktoś inny. Trzeba rozwiązać sytuację, bo to nie może tak wyglądać przez 90% następnego sezonu, kiedy Hiszpan i Chorwat są razem na boisku.

Po tym fenomenalnym występie może znajdzie się chętny na Hernanesa :dance2:

Przykro się patrzy na Kwadwo. Ciągle chcę go pamiętać jako porządnego, nierobiącego lipa zawodnika z sezonów 12/13 i 13/14 (zwłaszcza z tego drugiego), lecz niestety jego dyspozycja od dłuższego czasu (również w tym meczu) jest po prostu żałosna, do tego stopnia, że odbiera mi wiarę w tego zawodnika. Zespół poszedł do przodu, zaś Ghańczyk zaliczył konkretny regres. Jeśli naprawdę na poważnie myślimy o zwojowaniu Ligi Mistrzów, to czas chyba zapomnieć o istnieniu Asamoah i uzupełnić linię pomocy kimś konkretnym.

Hitem meczu wąsy Bonucciego #TypicalJanush

Jestem zaskoczony składem bo spodziewałem się innego, bardziej rezerwowego. Tak tylko zastanawiam się, po co Max wystawił zawodników, których prawdopodobnie nie zobaczymy w przyszłym sezonie ? Wiem, że w dalszym ciągu są częścią drużyny ale może lepiej dać chłopakom, którzy wiążą swoja przyszłość z Juve łyknąć trochę doświadczenia ligowego ?
A mecz wygląda jak miał wyglądać - głęboki autobus ale wiadomo było, że prędzej czy później bramka padnie bo gramy bez presji.

Mecz, jakie można było się spodziewać. Piknik. Pogba tak się podpala, że za niedługo się spali. Para Morata - Mandżukić jest po prostu tragiczna. Tak było na początku sezonu i tak jest nadal. Byle bez kontuzji.

Haha, przepowiedziałem bramkę Hernanesa No to teraz 20 mln na stół i niech leci do Chin :papa: .

Ciężko się przebić przez ten mur Carpi, ale pierwszy gol najważniejszy. W drugiej połowie Zaza i Padoin po golu i wystarczy

Typowy piknik. Carpi trzeba oddać to, że walczą, starają się, ale co z tego, skoro naprzeciwko mają Juventus, który nie wrzucił nawet 3 biegu.

Tak patrzę na Cuadrado i Moratę - przykro mi. Rozstanie z nimi bardzo prawdopodobne i szczerze mi ich szkoda, jako że zdążyli już zasłużyć na naszą sympatię. :

Bonucci to professore - to podanie do Pogby palce lizać. Paul z kolei od kilku ładnych spotkań pokazuje się jedynie z tej bardzo dobrej strony - świetne dryblingi, pewność siebie, podania. Nareszcie udźwignął też ciężar dychy na plecach.

Hernanesowi ta bramka należała się jak psu buda. Pamiętam, że w niemal każdym dotychczasowym spotkaniu oddawał bardzo imponujące strzały z dystansu, ale albo minimalnie chybiał, albo też genialnymi interwencjami imponowali bramkarza rywala. Dzisiaj miał sporo szczęścia, bo bez udziału dość pechowej reakcji obrońcy piłka raczej by do bramki nie wpadła. Fajnie jednak, że u nas strzelają dosłownie wszyscy - Allegri raz kolejny miał nosa wpuszczają go na murawę, mimo awizowanego do pierwszego składu Leminy.

Fajnie byłoby pobić rekord ilości straconych bramek w jednym sezonie ligowym. Wiele nam nie brakuje.

alessandro1977 pisze:Jestem zaskoczony składem bo spodziewałem się innego, bardziej rezerwowego. Tak tylko zastanawiam się, po co Max wystawił zawodników, których prawdopodobnie nie zobaczymy w przyszłym sezonie ? Wiem, że w dalszym ciągu są częścią drużyny ale może lepiej dać chłopakom, którzy wiążą swoja przyszłość z Juve łyknąć trochę doświadczenia ligowego ?

Być może właśnie dlatego że nie skreślił jeszcze ostatecznie takiego Hernanesa czy Asamoaha i daje im ostatnie szanse do pokazania się. Kto wie czy Brazylijczyk jednak nie zostanie w drużynie, choć chętniej bym go oddał Chińczykom :cwaniak:

Morata to już jest chyba myślami w BPL, czy gdzie tam go Real sprzeda po odkupieniu.
Cieszy bramka Hernanesa, bo przypomniał o sobie i może uda się go wypchnąć do Chin za jakąś fajną kasę.
Mandzukic jak zwykle biega wszędzie, tylko nie po polu karnym przeciwnika.
Gry Asamoah nawet nie ma co komentować, bo gość bardziej przeszkadza, niż pomaga, a najbardziej martwi mnie fakt, że Allegri chyba nie ma zamiaru go sprzedawać.
Liczę, że w drugiej połowie zobaczymy Pereyre i Zazę.

Obecność Hernanesa w składzie to prawdopodobnie szukanie mu nowego pracodawcy. Cuadrado i Morata być może grają z kolei dlatego, by mogli niejako pożegnać się kibicami (?).

Wystawienie w miarę mocnego składu ma na celu zachowanie koncentracji przed finałem CI.

CavAllano pisze:Tak patrzę na Cuadrado i Moratę - przykro mi. Rozstanie z nimi bardzo prawdopodobne i szczerze mi ich szkoda, jako że zdążyli już zasłużyć na naszą sympatię. :

Przyznaję - i mnie serce boli na myśl, że mają odejść bo lubię chłopaków. Zasłużyli na to by zostać tutaj gdzie ich chcą a tak wrócą i będą popychadłami mającymi przynieść więcej siana lub systemem podgrzewanych foteli na ławce rezerwowych :facepalm2:

rydwadydwa...bardziej mam na myśli, Cuadrado i Moratę.

Morata kontuzja czy tylko poobijany? Bo raczej nie zszedł ot tak.

strasznie pokartkowali...

Chłopaki zrobili swoje. Różnica klas i cyniczna gra w końcówce dały pewne zwycięstwo.
Mam nadzieję, że Allegri będzie umiał zmotywować zawodników na finał CI, bo przydałoby się obejrzeć trochę zaangażowania w ostatnim, istotnym meczu w tym sezonie.

Skoro w tym sezonie tak lubimy rekordy, to w dzisiejszym meczu warto odnotować rekord Murzynów na boisku w naszym składzie Poza tym spoko, że Hernanes i Zaza sobie strzelili i nie straciliśmy żadnej bramki.

W ogóle sędzia dziś to jakiś dramat. Cuadrado chyba grał na kacu, więcej stracił piłek o własne nogi jak przyjał podań.... Hernanes to w ogóle masakra jakaś. Co z tego że gola strzelił ale grał tragicznie. Nie wspomne o Mandzukicu.