JuvePoland

ewerthon pisze:

Bobby X pisze:Ten skład to chyba jakaś prowokacja? Nie chce mi się wierzyć, że zamiast Chielliniego zagra... Padoin?!

Chiellini pauzuje za czerwoną kartkę.

Dzięki Szerloku, wiem o tym. Moja wypowiedź dotyczyła bardziej awizowania Padoina zamiast Ruganiego.

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Umiesz czytać - czy koniecznie dogryzać chcesz?

Noooo... umiem. Widzę wyraźnie, że użyłaś słowa wybitny w kontekście zawodników z których:
- jeden to (drogi) kołek, który jest w tym klubie chyba wyłącznie dlatego, że Marotta lubi kolekcjonować kołki;
- drugi to gość z potencjałem - w przyszłości może, MOŻE nawiąże do poziomu gry, skuteczności i osiągnięć Fernando Morientesa, albo chociaż do połowy;
- trzeci to Czarny Krasić z gorszymi statystykami od oryginału i Czarnych Krasiciów innych klubów np. Gervinho;
- na koniec piłkarz, który próbuje kopać piłkę jak Messi... gdy ten miał 18 lat, ale i tak jest to, na razie, poziom dla niego nieosiągalny.

Za ostatnimi resztkami Twojego zdrowego rozsądku przemawia fakt, że w tym WYBITNYM gronie zabrakło miejsca dla Zazy

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Z kim ty mi wyjeżdżasz ?

Higuaina czy Baccę brałbym za Chorwata i jeszcze całował po stopach. Cuadrado wywiózłbym na taczce gdyby proponowano mi Insignie albo Salaha. Chimeryczny Anderson nakrywa czapką Dybale, a Pjanic miałby u mnie pierwszy skład wyłącznie za to, że potrafi wykonywać stałe fragmenty gry.


Mam nadzieję, że tym razem Allegri szybciej dokona zmian, a zapewne znajdą się kandydaci do zmiany po pierwszych 45 minutach.

Skoro mamy zagrać czwórką z tyłu to czemu Allegri nie postawi na Ruganiego z Bonuccim a Barzagli niech biega po prawej stronie gdzie jest o klasę lepszy od Padoina.

Rugani wpisuje się w betonowy włoski schemat - Nie grasz bo jesteś młody - Coman,Coutinho itp

Bobby X pisze: Dzięki Szerloku.

Nie ma za co Watsonie.

jackop pisze: - jeden to (drogi) kołek, który jest w tym klubie chyba wyłącznie dlatego, że Marotta lubi kolekcjonować kołki;

Bronienie Mandżukicia w tym sezonie nie ma sensu, bo gra naprawdę słabo i poniżej oczekiwań. Na boisku zachowuje się jak Llorente w zeszłym sezonie. Jednak przypominam, że jest to piłkarz, który w ostatnich trzech sezonach strzelał przynajmniej 20 goli w klubach z topu. Także przez nazywanie go kołkiem po prostu się ośmieszasz.

Well... jeśli ja się ośmieszam, to co napisać o Marotcie i jego hobby tworzenia palisady Celowo nie posłużyłem się fachowym terminem "drewno", ponieważ Chorwat jeszcze jakieś (znikome) umiejętności posiada. Nie zmienia to faktu, że niesamowicie szybko dołączył do zaszczytnego grona piłkarzy jak: Llorente (sezon 2) choć wciąż go lubię </3, Amauri, Toni (bardzo dobry snajper), Anelka czy (all heil!) Lord Bentrner, którzy zasłużyli u nas wyłącznie na #kołek. A za kołków na boisku to ja dziękuję. Nie mówiąc o tym, że obok wybitności Mandzu co najwyżej stał - jakieś 3 hektary dalej... za lasem.


Mam nadzieję, że Glik wyleci z czerwienią zanim zrobi to któryś z Juventinich. Ewentualnie Maks tak uczulił naszych na przewinienia, że stracimy gola ze względu na opieszałość, niezdecydowanie czy brak reakcji któregoś z graczy - 'co by nie złapać kartki i nie dać wolnego'.

ForzaItanimulli3vujcm pisze:

jackop pisze: Statystyki goli: Igła 8, Eder 8, Kalinic 6, Insignie 6, Bacca 5, Gervinho 5, Salah 5, Pjanic 5, Baselli, Anderson, Paloschi (sic!), Dybala 4
:

Z kim ty mi wyjeżdżasz ? Lepsi są od nas w jednym - są zgrani - do tego zmierzam! ;/ Zaś indywidualnie mogą buty naszym czyścić!
Ale to jest właśnie piłka nożna, a nie boks, skoki narciarskie, rzut czym tam chcesz czy picie na czas - tu rola odgrywa drużyna - a u nas są świetni piłkarze, ale drużyny brak!

Tutaj bym baaaardzo polemizowal. Igła, to obecnie (brak Teveza) najlepszy napastnik w lidze. Lepszego wykonawcy wolnych, niz Pjanic tez w Italii nie uswiadczysz. Tacy Gervinho czy Salah, pomimo ze jezdzcy bez glowy, to i tak sporo efektywniejsi, niz nasz kolumbijski jezdziec bez glowy lub kontuzjowany argentynczyk.

Przegrac nie przegramy.

Tym razem bede surowym obserwatorem, bo zarty sie skonczyly i Allegri ma jedno ze spotkan ostatniej szansy. Zespol musi zagrac ambitnie, z przekonaniem o swoich mozliwosciach, ma rozniesc rywala. Zapominamy o kompromitacji z Sassuolo i licze na to, ze druzyna w koncu zaskoczy. Jutro jest swieto klubu, gramy u siebie i nie trzeba nikomu przypominac, ze Turyn to miasto bieli i czerni.

Martwia mnie decyzje Allegriego, ale to nie moze dziwic. Najnowsze doniesienia sa takie, ze na prawej stronie obrony uraczymy Padoina ( [*] ), Morate na lewej stronie ataku ( [*] ), Mandzukicia na szpicy ( [*]). Nie trzeba podkreslac, ze takie ustawienie ataku sie nie sprawdza, ale Max z uporem betona stawia na swoim.

Niech w koncu zaczna sie pojawiac jakies schematy, bo samym nastawieniem i pressingiem nic w sezonie nie ugramy. Wizyta kibicow w Vinovo powinna uzmyslowic zawodnikom, ze nastepnym razem zareaguja ostrzej i poklepywanie sie po ramieniu nie bedzie juz miec miejsca.

Torino e' BIANCONERA!

Dla mnie najbliższe mecze będą jak małe części czegoś większego. Żadne pojedyncze zwycięstwo już mnie nie ucieszy, póki nie uzbiera się ich kilka pod rząd. Póki co podchodzę do tego tak, że ewentualna wygrana w dzisiejszych derbach będzie niczym bez zwycięstwa w kolejnym meczu i tak krok po kroku.

To co powiem może być odebrane źle, ale prawda jest taka, że lepiej byłoby dla Juventusu, aby pod wodzą Maxa zanotował jeszcze 2 wpadki w lidze. Po pierwszej rozpoczęliby sondaż z trenerami, po drugiej Maxa #### na taczkach z Turynu. Zasługuje na to.

Patrząc obiektywnie na nasza grę to mysle ze...remis, to max co moze z nas byc. Jednak liczę na troche werwy i chęci do gry,każde ustawienie byle nie 3-5-2, zagrajmy tym 4-3-3 i niech Max spróbuje Dybale-Morate-Cuadrado razem. Niech gra Markiz i Khedira bo bez nich środek calkiem stoi...tfu..lezy. Wierze w 3 pkt.


P.s nie róbmy z Hernanesa zbawiciela, Pereyra kontuzjowany wiec zostawmy te 4-3-1-2.

annihilator1988 pisze:To co powiem może być odebrane źle, ale prawda jest taka, że lepiej byłoby dla Juventusu, aby pod wodzą Maxa zanotował jeszcze 2 wpadki w lidze. Po pierwszej rozpoczęliby sondaż z trenerami, po drugiej Maxa #### na taczkach z Turynu. Zasługuje na to.

Dokładnie też tak uważam. Na dłuższą metę może być to korzystniejsze dla nas. Każdy widzi, że ten gość totalnie nie ma pomysłu na ten zespół, im szybciej się go pozbędziemy, tym szybciej zaczniemy prawdziwą budowę odmłodzonego Juventusu. Błędy są popełniane na każdym kroku, zresztą były także w poprzednim sezonie, tylko tam były wyniki, które Maxa chroniły i nie pozwalały absolutnie tknąć. Nie zapomniałem jednak jak długo byliśmy katowani Ll, który był kompletnie bez formy, a Morata zjadał go w 10 min, ile meczów Allegri potrzebował aby dokonać wymiany dwóch Hiszpanów, też trwało to tygodniami.

Z obecną formą ciężko przewidzieć jakikolwiek wynik. Możemy dostać tęgie baty, możemy fartem zremisować, a możemy spiąć się w przeddzień urodzin i pyknąć Torino dwucyfrówkę ( się rozmarzyłem).
Tak czy siak, wierzę (bo wierzyć trzeba zawsze) w zwycięstwo w derbach. Proponuję wynik 2:1 dla nas.
Po obejrzeniu czerwonej kartki przez Chielliniego, liczyłem na środek obrony Bonu-Rugani, niestety, Max woli postawić na Padoina z prawej strony, zamiast Barzagliego, który moim zdaniem, nawet na tej pozycji, wciąga Padoina nosem... no cóż... To samo z lewą stroną. Nie mówię w tym przypadku że Evra jest zły, ale to Sandro jest przyszłością i jak pokazał w ostatnim meczu z Sassuolo (imo, najjaśniejszy obiekt Juve w poprzednim meczu) jest w całkiem dobrej formie.

Pytanie do wszystkich mądrych głów i znawców. Bez złośliwości.

Allegro dostał mnóstwo nowych zawodników, stracił bardzo ważne ogniwa poprzedniej ekipy i doszła plaga kontuzji.

Jak Wy byście przez te ledwie 13-15(liga plus lm i dodajmy nawet superpuchar) meczów ułożyłi tę całą układane bez elementow takich jak ryzyko, sondowanie, rotacja i kombinowania? Przy czym za każdym razem jest opcja, że wyjdzie bądź nie. Już nawet nie wspominam o czyms takim jak czynnik ludzki czy dyspozycja dnia.


Po prostu. Dostajecie pół nowej kadry(elementów układanki jak kto woli) po utracie jej bardzo ważnych części składowych i macie to wszystko złożyć w 10-15 meczy bez metody kombinowania i próbowania różnych systemów jak to zadziała. Dodajcie też, że czasem jeden lub kilka elementów może wypaść z obiegu (kontuzja). A no i dodajmy, że to wszystko na przestrzeni dwóch miesięcy, więc elementami trzeba rotowac, bo inaczej się zjada, a to też w zgraniu nie pomaga. A nie momencik...zapomniałem, że czynnika ludzkiego nie bierzemy pod uwagę. Załóżmy, że to same elementy. Macie więc ich kilkanaście i drugie tyle nowych, a do tego tylko 15 prób, żeby to zatrybilo. No a przecież potrzebujemy też, aby elementy ze dwa-trzy razy miały chociaż szanse zadziałać wspólnie, żeby mieć potwierdzenie, czy doszlo do jakiegoś sprzężenia między nimi czy nie.

jakieś więc sugestie? Poza tymi, że taki, a nie inny skład bo...tak.

old faithful pisze:No a przecież potrzebujemy też, aby elementy ze dwa-trzy razy miały chociaż szanse zadziałać wspólnie, żeby mieć potwierdzenie, czy doszlo do jakiegoś sprzężenia między nimi czy nie.

Postuluję więc, żeby Allegri przestał rotować składem? :facepalm2:

old faithful pisze:Jak Wy byście przez te ledwie 13-15(liga plus lm i dodajmy nawet superpuchar) meczów ułożyłi tę całą układane bez elementow takich jak ryzyko, sondowanie, rotacja i kombinowania?

On wręcz powinien unikać kombinowania, rotowania i sondowania. Każ mu przestać

Serio, jeśli Twój post miał na celu obronę Maksa, to dlaczego wypisałeś w nim wszystko co nasz trener od początku okresu przygotowawczego robi źle, nieudolnie i na opak? :head:

Moja sugestia. Wszystkich nowych zawodników odesłać na ławkę (a niech ma ten zły Marotta) i złożyć 11stkę z tych, którzy grali w poprzednim sezonie w jedynym słusznym, żelaznym ustawieniu 4-3-1-2. Odchodzi problem braku zgrania ze względu na brak rotacji, a także potencjalnej nieznajomości założeń taktycznych - SCIENCE :koszulka:


Pytanie retoryczne: czy gdybyś dostał kupę zamiast zaprawy, to chciałbyś za jej pomocą murować dom? A nasz trener wciąż próbuje

Allegro dostał mnóstwo nowych zawodników, stracił bardzo ważne ogniwa poprzedniej ekipy i doszła plaga kontuzji.

Jak Wy byście przez te ledwie 13-15(liga plus lm i dodajmy nawet superpuchar) meczów ułożyłi tę całą układane bez elementow takich jak ryzyko, sondowanie, rotacja i kombinowania? Przy czym za każdym razem jest opcja, że wyjdzie bądź nie. Już nawet nie wspominam o czyms takim jak czynnik ludzki czy dyspozycja dnia.

Te wytłumaczenia mogły przejść jeszcze na początku tego miesiąca. Potem wszystko zaczęło iść do przodu (powoli ale jednak). Wrócili Khedira i Marchisio, którzy szybko spoili tą drużyne. Było widać w tym jakiś pomysł, oczywiście ciągle było dużo błędów indywidualnych i ciągle brakowało czegoś z przodu ale widać było postęp. Aż do poprzedniego meczu gdzie Allegri był jedynym winowajcą porażki. Zrezygnował z tego co umożliwiało postęp czyli spokój i doświadczenie w środku i wystawił dwóch młokosów (do obu z nich nie mam pretensji, bo indywidualnie nie wyglądali gorzej od kolegów ale drużynie nie mogli dać tego co podstawowi zawodnicy). Max sam zrobił zamieszanie i zamiast poczucia, że drużyna idzie do przodu po kolejnym zwycięstwie mamy kompletny chaos, a przewidywany skład pokazuje, że Allegri poprostu się w tym wszystkim zgubił.

Igła, to obecnie (brak Teveza) najlepszy napastnik w lidze. Lepszego wykonawcy wolnych, niz Pjanic tez w Italii nie uswiadczysz. Tacy Gervinho czy Salah, pomimo ze jezdzcy bez glowy, to i tak sporo efektywniejsi, niz nasz kolumbijski jezdziec bez glowy lub kontuzjowany argentynczyk.

Jeśli spojrzeć na ostatnie miesiące to ciężko się nie zgodzić ale jeśli spojrzeć na poprzedni sezon to Higuain okazał się kompletnie nie przydatny w ważnych momentach, Pjanic, który w tej chwili gra wyśmienicie wyglądał na boisku na wolniejszego od Pirlo i nie dałbym za tak grającego piłkarza więcej niż jednego Padoina, a Gervinho był bardziej nieefektywny niż ktokolwiek z naszej drużyny. Oczywiście na tą chwile nie można się nie zgodzić, że każdy z nich byłby pewniakiem w naszej drużynie ale nie byłbym pewny czy za pare miesięcy nie wrócą do swojej gry z zeszłego sezonu podczas gdy Cuadrado się rozstrzela, a Dybala i Pogba zaczną grać na miarę swojego talentu.