: 31 maja 2015, 19:17
Za zwycięstwo wypiję tylko Martini rozlewane przecież w Turyniehellspawn pisze:Panowie,
finał na trzeźwo czy zakrapiany? A jeśli zakrapiany to czym się raczycie raczyć w ten z dawna oczekiwany wieczór?

Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Za zwycięstwo wypiję tylko Martini rozlewane przecież w Turyniehellspawn pisze:Panowie,
finał na trzeźwo czy zakrapiany? A jeśli zakrapiany to czym się raczycie raczyć w ten z dawna oczekiwany wieczór?
Czyli scenariusz mamy gotowy:zahor pisze:Skoro już o dziwnych, niewytłumaczalnych i nielogicznych zjawiskach mowa, na głównego aktora sobotniego widowiska typuję Chielliniego. Dlaczego? Wielu tutaj zauważyło analogię do występów Włochów na MŚ 2006. Najpierw wyeliminowanie dwóch outsiderów w fazie pucharowej, jednego z nich w kiepskim stylu, po dyskusyjnym karnym, a na koniec dramatyczny, zwycięski finał w Berlinie. Tamten mecz miał jedną, bardzo wyrazistą postać. "Dobry, zły i brzydki" Materazzi zdążył w trakcie 120 minut wywołać szereg skrajnie różnych emocji: sprokurować karnego, strzelić gola i "zarobić" dla Zidane'a czerwoną kartkę. Jeżeli historia faktycznie ma zatoczyć koło, to musi się pojawić tego rodzaju błazen, który ukradnie show znacznie lepszym od siebie piłkarzom. Nie widzę do tej roli lepszego kandydata niż nasz garbatonosy magister.
Przypominam tylko, że tamten karny był z kapelusza.zahor pisze:"Dobry, zły i brzydki" Materazzi zdążył w trakcie 120 minut wywołać szereg skrajnie różnych emocji: sprokurować karnego, strzelić gola i "zarobić" dla Zidane'a czerwoną kartkę.
Albo filiżanka Lavazzy.Kimi pisze:Za zwycięstwo wypiję tylko Martini rozlewane przecież w Turyniehellspawn pisze:Panowie,
finał na trzeźwo czy zakrapiany? A jeśli zakrapiany to czym się raczycie raczyć w ten z dawna oczekiwany wieczór?
Ja mam z kolei tak, że mecze Juve oglądam całkiem na trzezwo, a finał to już bankowo. Każdą chwile przed meczem i trakcie meczu muszę dobrze zapamiętać. A picie to po meczu, ze smutku lub radościmrozzi pisze:Albo filiżanka Lavazzy.Kimi pisze:Za zwycięstwo wypiję tylko Martini rozlewane przecież w Turyniehellspawn pisze:Panowie,
finał na trzeźwo czy zakrapiany? A jeśli zakrapiany to czym się raczycie raczyć w ten z dawna oczekiwany wieczór?![]()
Był dyskusyjny.Push3k pisze:Przypominam tylko, że tamten karny był z kapelusza.zahor pisze:"Dobry, zły i brzydki" Materazzi zdążył w trakcie 120 minut wywołać szereg skrajnie różnych emocji: sprokurować karnego, strzelić gola i "zarobić" dla Zidane'a czerwoną kartkę.
Mając na uwadze to jak gra chociażby Neymar to karny z kapelusza jest całkiem realny, co by się jeszcze bardziej układało w całość:)Push3k pisze:Przypominam tylko, że tamten karny był z kapelusza.zahor pisze:"Dobry, zły i brzydki" Materazzi zdążył w trakcie 120 minut wywołać szereg skrajnie różnych emocji: sprokurować karnego, strzelić gola i "zarobić" dla Zidane'a czerwoną kartkę.
No nie było kontaktu. Nurek jak komandos z SAS.stahoo pisze:Był dyskusyjny.Push3k pisze:Przypominam tylko, że tamten karny był z kapelusza.zahor pisze:"Dobry, zły i brzydki" Materazzi zdążył w trakcie 120 minut wywołać szereg skrajnie różnych emocji: sprokurować karnego, strzelić gola i "zarobić" dla Zidane'a czerwoną kartkę.
w 6:25 widać kontakt. Pytanie czy na tyle duży, by wybic murzyna z rytmu biegu.
Mnie się śniło, że finał graliśmy tylko w doliczonym czasie (+5), straciliśmy gola i przegraliśmy. Dobrze, że często śnią mi się głupotyzahor pisze:
Od kiedy kupiłem bilet, non stop śnią mi się różne możliwe sceny z finałowego meczu. A to w ostatniej minucie spotkania Lichtsteiner na tą swoją prymitywną kiwkę nabiera Albę, wbiega w pole karne i ładuje na 1:0, a to Vidal ładuje się wślizgiem w pole bramkowe i niemalże w stylu Inzaghiego wjeżdża do bramki z piłką ustalając wynik na 2:1, a to jeszcze coś innego - łączy je jeden wspólny element, mianowicie taki, że po końcowym gwizdku podskakuję do góry i drę mordę z radości. Widocznie moja wyobraźnia nie jest na tyle elastyczna żeby wygenerować coś, co teoretycznie jest dużo bardziej prawdopodobne od zwycięstwa Juventusu.