JuvePoland

0:0 to bardzo prawodpodobny wynik i granie jak we Florencji. Przecież to urządza kazdego jeszcze sie dziwe, że buki nie wycofaly meczu z obstawiania.

PrzemasJuve pisze:warto dodać, że przed deserem wieczornym wcześniej na eurosporcie zobaczymy mecz...Juve - Atletico w wykonaniu młodzieży, w końcu będzie okazja obejrzeć ekipę Grosso

Co tu oglądać, najsłabszą Primaverę od lat? Już przecież nie mają nawet szans na awans.

Mate.G pisze: Obstawiam wygraną 3:0.

Halo! Tu Ziemia!

Pomyśleć, że gdyby nie zabawa Vidala w dyrygenta orkiestry z Olimpiakosem, byłoby po sprawie. Totalny luz psychiczny, awans w kieszeni, wszystko na spokojnie a tak? Zamiast podejść i strzelić z 11m. najlepiej jak potrafi, to przypajacował. Mam nadzieję, że jutro o tym wyczynie nikt nie będzie pamiętał.

Remis, tak niewiele a dla nas tak dużo. Vincitore przedstawił nam już tu dokładnie nasze CV w takich sytuacjach. Wszystkim, którzy myślą, że wygramy 2 golami radzę szybko wyjąć głowę z lodówki. Gramy ze znakomitą ekipą, stracili gole tylko w 1 meczu, wygrali 10 z 11 ostatnich spotkań. Bądźmy poważni. Mimo to remis a nawet skromna wygrana jest w naszym zasięgu. Nie możemy pierwsi stracić gola. Musimy zagrać niemalże idealnie i niesamowicie uważnie.

Dawać już ten mecz, nie lubię nie dokończonych spraw. Martwi mnie delikatnie Tevez, bezbarwne derby i bezbarwna zmiana z violą. Mam nadzieję, że zagra Morata od 1 minuty. Inaczej mi ręce opadną, jaki byłby wtedy sens, katowania Llorente 90 min. z violą, skoro znów miałby wyjść w wyjściowym składzie kosztem świeżego Alvaro?

Gramy o awans i duże pieniądze, które zostały na bagnie w stambule. Czas odzyskać co nasze a najważniejsze- renomę w Europie. Jesteśmy Juventusem, 32 krotnym mistrzem Włoch, na widok, którego kiedyś rywale sikali już w tunelu.

west88 pisze:

Mate.G pisze:Pumi odpierdziela taką robotę, a Wy jeszcze hejtujecie...

Jeśli nie widzisz różnicy między hejtem a zwróceniem uwagi to Ci serdecznie gratuluje.

Czuję się wywołany do tablicy Kiedyś, jak wypisywałem jedynie jednego najlepszego strzelca to zdarzali się userzy, którzy prosili na PW, żeby nie pomijać tych co mają nieco mniej goli ale są ważnymi elementami zespołu, bo (według nich) miało to być oznaką lekceważenia, niedoceniania i segregowania na tych lepszych i gorszych. Na moje oko był to co najmniej dziwny argument, ale nie chciałem wdawać się w tego typu polemikę i wyszedłem im na przeciw. Jak widać nigdy nie będzie tak, żeby wszyscy byli zadowoleni, ale wezmę sugestię pod uwagę i dzięki za nią

A propos meczu, będzie piekielnie trudno. Mam wrażenie, że jakby obecne Atletico, w tym składzie w którym jest, zmieniło nazwę na Real, to ludzie zupełnie inaczej ocenialiby klasę Rojiblancos - wyżej. Teraz wydaje mi się, że część, nie wiedzieć czemu, ma do nich lekceważący stosunek, zaś dla mnie są przeciwnikiem równie trudnym jak np. Barcelona, albo nawet trudniejszym. Będę zadowolony z remisu, jednak pod warunkiem, że będzie to remis po próbie podjęcia walki o pełną pulę. Wówczas drużyna dałaby sobie i kibicom choć namiastkę poczucia, że dostanie się do fazy pucharowej ma jakiś głębszy sens.

Dragon pisze:

Mate.G pisze: Obstawiam wygraną 3:0.

Halo! Tu Ziemia!
Jesteśmy Juventusem, 32 krotnym mistrzem Włoch, na widok, którego kiedyś rywale sikali już w tunelu.

Mate.G pisze: Obstawiam wygraną 3:0.

Mate.G pisze:

Dragon pisze:

Mate.G pisze: Obstawiam wygraną 3:0.

Halo! Tu Ziemia!
Jesteśmy Juventusem, 32 krotnym mistrzem Włoch, na widok, którego kiedyś rywale sikali już w tunelu.

Mate.G pisze: Obstawiam wygraną 3:0.

Nie widzę związku? Kiedyś a dziś? Żeby nie było wątpliwości, obstawiam 1-1.

Llorente zabije ten mecz.

Robaku pisze:0:0 to bardzo prawodpodobny wynik i granie jak we Florencji. Przecież to urządza kazdego jeszcze sie dziwe, że buki nie wycofaly meczu z obstawiania.

Pamiętam 2 lata temu przed meczem z Szachtarem też tak ludzie mówili

Co więcej, kurs na remis oscylował w granicach 1.70, a tu zonk - Juventus wygrał 1:0

Dragon pisze:Llorente zabije ten mecz.

Albo wygra. Słabe mecze przeplata z dobrymi, więc nie przekreślałbym Hiszpana. Najważniejsze, by Evra zostawił swoją leniwą dupę na ławce.

Dragon pisze:Nie widzę związku?

Jak chcemy być Juventusem z kiedyś to takie mecze trzeba wygrywać.
To jest do wygrania, nie możemy tego sfrajerzyć.

Boję się, że będziemy grać na tyle zachowawczo, że możemy nic nie strzelić a wtedy nadzieja w tym żeby nie stracić bramki z jakiegoś babola jak to było w poprzednich latach.

Marzy mi się pewne zwycięstwo Juve, bowiem takiej buty, arogancji i zaniżania wartości Juve większości kibiców nie-Juve (nawet chyba nie chodzi tutaj o fanów Atletico) nie widziałem dawno.
Atletico przez kilka ostatnich lat urosło do miana jakiegoś giganta footballu europejskiego*, czas trochę pokopać ten wizerunek. Jest okazja.

*w mojej subiektywnej opinii takim gigantem Atletico nie jest. Być może jest to błędne przekonanie, ale o tym będzie można powiedzieć za jakiś czas.

Jeżeli się nie mylę to w Turynie do tej pory wygrały tylko 3 zespoły Inter,Sampa i Bayern a tych spotkań to już pod 100 się uzbierało. Także widać,że Turyn to jest naprawdę dla rywali bardzo trudny teren i mam nadzieję graniczącą z przekonaniem,ze Atletico nie dołączy do ww.

Coz, widze niektorzy sa jeszcze pijani po Andrzejkach, albo juz wigilijna wódeczką. Naszym wystarczy nie przegrac tej gry i jest awans. Jesli nie wydarzy sie nic nieprzewidzianego i biorac pod uwage wloski minimalizm (slowo klucz) mecz zakonczy sie remisem. Zastanawiam sie tylko, czy nasi wyjda z takim minimalistycznym nastawieniem od razu, czy tez w miare uplywu czasu i utrzymywania sie wyniku dajacego awans, beda spuszczac z tonu Dla pewnosci obstawilbym X, jesli 1 = zwrot.

Jacky pisze: biorac pod uwage wloski minimalizm (slowo klucz) mecz zakonczy sie remisem.

Ten włoski minimalizm można było zobaczyć na MŚ w meczu z Urugwajem i jak to się skończyło to każdy wie. Często gra na remis nie popłaca.

pumex pisze:Czuję się wywołany do tablicy Kiedyś, jak wypisywałem jedynie jednego najlepszego strzelca to zdarzali się userzy, którzy prosili na PW, żeby nie pomijać tych co mają nieco mniej goli ale są ważnymi elementami zespołu, bo (według nich) miało to być oznaką lekceważenia, niedoceniania i segregowania na tych lepszych i gorszych. Na moje oko był to co najmniej dziwny argument, ale nie chciałem wdawać się w tego typu polemikę i wyszedłem im na przeciw. Jak widać nigdy nie będzie tak, żeby wszyscy byli zadowoleni, ale wezmę sugestię pod uwagę i dzięki za nią

Serio ktoś Ci pisał, że zawodnik XYZ musi być wymieniony ? Dla mnie tak jak zrobione jest to przy Atletico strzelcy, asysty po jednym z panów jest bardzo przejrzystym przedstawieniem. A u nas po 5 nazwisk gdzie między 1 a 5 jest spora różnica, już wcześniej się zastanawiałem dlaczego tak to jest opisane. Teraz już wiem.. Porażka z tą argumentacją. Jestem za koncepcją "im mniej na strane tym bardziej widziane"

Liczę na wygraną. Obstawiłem 2:1.

wagner pisze:

pumex pisze:Czuję się wywołany do tablicy Kiedyś, jak wypisywałem jedynie jednego najlepszego strzelca to zdarzali się userzy, którzy prosili na PW, żeby nie pomijać tych co mają nieco mniej goli ale są ważnymi elementami zespołu, bo (według nich) miało to być oznaką lekceważenia, niedoceniania i segregowania na tych lepszych i gorszych. Na moje oko był to co najmniej dziwny argument, ale nie chciałem wdawać się w tego typu polemikę i wyszedłem im na przeciw. Jak widać nigdy nie będzie tak, żeby wszyscy byli zadowoleni, ale wezmę sugestię pod uwagę i dzięki za nią

Serio ktoś Ci pisał, że zawodnik XYZ musi być wymieniony ? Dla mnie tak jak zrobione jest to przy Atletico strzelcy, asysty po jednym z panów jest bardzo przejrzystym przedstawieniem. A u nas po 5 nazwisk gdzie między 1 a 5 jest spora różnica, już wcześniej się zastanawiałem dlaczego tak to jest opisane. Teraz już wiem.. Porażka z tą argumentacją. Jestem za koncepcją "im mniej na strane tym bardziej widziane"

Serio, serio. Pewnie przypominasz sobie czasy, gdy w ataku Juve 'królowali' Matri, Quag i Vucinić, a gole rozkładały się na większą ilość zawodników (np. Matri 10, Quag 8, Miro 8, Marchisio 7, etc). Wtedy dostawałem tego typu prośby, ale tak jak mówię, przy następnej okazji wezmę Wasze sugestie pod rozwagę

Wracając do meczu, dzisiejsze wydania włoskich gazet potwierdzają - od pierwszej minuty wybiegnie Llorente. Dobrze byłoby, jakby Ferdek nie bawił się w Vucinicia z meczu przeciwko Benfice, co ostatnio ma w zwyczaju kopiować. Gra z Atletico 10 na 11 to nie jest dobry pomysł.