JuvePoland

http://hostingtv.org/ch5.php

albo na pełny ekran bez pasów

http://live.drakulastream.eu/static/pop ... 65040.html

sop://broker.sopcast.com:3912/172999 - dobra jakość.

nie działa link

http://cdn.livetv.sx/webplayer2.php?t=l ... i=657&si=1 macie, nie marudzić (średnia jakość, ale bez ściny)

Bonucci juz ladnie forme szlifuje na duza liczbe asyst dla przeciwnika :roll:

Boże. Rzadki ten Juventus jak za najlepszych czasów Del Nieriego

Słabo to wygląda.
Już to miałem napisać przed bramką.
Sparing wiadomo ale myślałem że jakiś element zaskoczenia będzie, przecież pisaliście ostatnio że w sparingu to widzieliście :C

Przypominam że to nie jest chat. Zapraszam do ponownej dyskusji po "meczu".

Jedyne co robił De Sciglio w swoich akcjach to sprint przed siebie z piłką, a i tak wyglądał 3 razy lepiej niż Stefan i Evra.

Nasza gra ofensywna wyglądała jak 'tiki-taka z Zespołem Downa'. Milan mądrze zagęścił środek pola, zostawiając nam miejsce na skrzydłach, co przy braku Llorente, nie dało nam kompletnie nic. Najdziwniejsze, że Juventus nie dreptał w tym spotkaniu. Widać było zaangażowanie, ale i całkowity brak pomysłu jak zakończyć akcje celnym strzałem. To, że para Tevez-Giovinco nie wypali nigdy, jest chyba wiadome każdemu.

Trzeba oddać Rossonerim, że w tym meczu pozostawili po sobie lepsze wrażenie. Szczególnie MdS, Menez czy Muntari.

Żart. Tydz. do ligi a tu taki kał. Nie strzelić gola milanowi, któremu w sparingach każdy wrzucał po 4 do przerwy :lol: Nawet nie było sytuacji poza żenującym wolnym Pirlo i bramce ze spalonego. Świetny atak Tevez, Giovinco i Marchisio, zabójczy trójząb Pół akcji nie zrobili. Vidal idzie na każdą ,,stykówkę'' :roll:

Teraz popis naszych nowych wyrobników z Sassuolo i idziemy spać.

Ja wiem, czy jest taka bida jak piszecie? Tzn na pewno nie ma miodu i maliny w naszym wykonaniu, ale sporym plusem jest to, że zaraz po przejęciu piłki nasi próbują nadać akcji jakieś tempo - są momenty niezłego przyśpieszenia - i starają się wykonywać mądre podania, a nie na alibi, czego w ostatnim półroczu byliśmy świadkami. Natomiast problemem jest to, że nadal gramy za dużo wszerz, zaś za mało wzdłuż. Ciągle brak błyskotliwych piłek prostopadłych penetrujących defensywę rywala.

Giovinco jest bezproduktywny i pewnie tak będzie w większości poważnych spotkań, a Marchisio na tej pozycji to kompletne nieporozumienie, o czym wiedzieliśmy na długo przed dzisiejszym turniejem. Straciliśmy gola, bo Babolucci nie skumał sytuacji w swojej strefie. Na miejscu bukmacherów zamykałbym zakłady na to, że Juve straci bramkę w meczu, jeśli duet defensorów będą tworzyć Bonu&Ogb.

jackop pisze:Nasza gra ofensywna wyglądała jak 'tiki-taka z Zespołem Downa'.

Ooo, to jest dobre określenie. Próba mądrej gry po ziemi, ale bez tego, co w teorii powinno być jej głównym założeniem.

Ogólnie po krótkim namyśle jednak trochę zawadza mi fakt,, że nie wsadziliśmy gola mając naprzeciw parę Bonera-Alex

No, ale co tu się dziwić jak sezon przygotowawczy polegał na wycieczce do Azji i Australii pokopać z amatorami...

Machisio jako trequartista to żart... udowadniał to już w przeszłości, a we Włoszech nadal tego nie widzą.

Za tydzień liga a tu forma jest!

Rzadka kupa na boisku. Juventus nie miał żadnego pomysłu na to, by choć postraszyć rywala. 0 akcji, mnóstwo niedokładnych piłek i dostajemy w papę, sparing czy też nie, z bardzo słabym Milanem. Mediolańczycy nie odstępowali naszych na krok, przez co nawet nie było mowy o jakimkolwiek rozegraniu piłki pod bramką..

Dobrze to nie wygląda. Takie Chievo gorzej niż dzisiejszy Milan się nie zaprezentuje.

teraz JUVE czy Milan z Sass?

Ładna kupka :-D

Milan murował, grał z kontry, ale chociaż wygrali. A my jak za Conte. To chyba jednak piłkarze średni, a nie trenerzy.