JuvePoland

meda11 pisze:Skąd Ty niby to wiesz? Bywasz na treningach i odprawach? Padoin powyżej pewnego poziomu nie podskoczy - sam nawet o tym mówił w trakcie przedsezonowych przygotowań kiedy to stwierdził, że on a inni to inny level i rozumie po co jest w tym klubie. Gość przede wszystkim asekuruje takiego Vidala i nie opuszcza swojej "zony" + raz na ruski rok spróbuje wrzucić coś w pole karne/wymusza faul bliżej pola karnego przeciwnika. A Ty gadasz coś o braku "kreatywności". Kreatywnością to on się wykazuje jak schodzi w miejsce Vidala kiedy ten wbija w pole karne czy na prawe skrzydło lub zastawiając piłkę i pozwala się sfaulować - tylko po to, by Pirlo mógł wrzucić piłkę z 30 metra.

W takich sytuacjach to on prezentować może co najwyżej dyscyplinę taktyczną, bo stosowanie się do zaleceń trenera trudno uznać za przejaw kreatywności. A że pewnego poziomu już nie przeskoczy, ma bodajże 30 lat, tym bardziej powinien zostać wymieniony. Padoin jest słaby w ofensywie, przeciętny w defensywie i gra asekurancko. To trochę słabo, jak na pomocnika. Btw, wierzysz, że Conte wpaja Włochowi "Padoin, co by się nie działo, nie rób niczego na własną rękę"? Ciekawy sposób motywacyjny. A co do jego wejść na skrzydło, to może nie zauważyłeś, ale przynajmniej w połowie są one spóźnione lub nie ma ich wcale. Ale chwała mu, za te wywalczane 2 faule w ciągu meczu i za to, że tak sukcesywnie obija plecy rywalom, bądź przekopuje piłkę na drugą stronę pola karnego. Szczerze powiedziawszy to nie pamiętam żadnego dośrodkowania z jego strony, które w jakikolwiek sposób sprawiło kłopot rywalom

zahor pisze: Ale masz jakieś informacje które mogą sugerować, że absolutnie nie wadziłoby mu gdyby miał szanse zagrać raz na dwa miesiące?

Myślę, że miałby szansę rywalizować z Islą (?) o miano zmiennika dla Lichego. Dobre podanie, waleczność, nieustępliwość. Te cechy łączą go ze Szwajcarem. Zresztą przykład Giacha czy Padoina, pokazuje, że każdy dostaje szanse na pokazanie się w Juve. Myślę, że przyjąłby ofertę z Turynu, a i klub z Turynu nie byłby stratny.

SKAr7 pisze:Został obgadany przez trio Marotta-Conte-Paratici (jak to grzmiał ostatnio Tonio) i sprowadzony dla określonych umiejętności, tych, które posiada, a nie tych których nie posiada, nigdy nie posiadał i nie będzie posiadał. I po prostu dziwi mnie, że jest rozliczany na forum z tych drugich. Trochę tak, jakbym czytał narzekania na to, że Bonucci ma mało bramek.

To on posiada jakiekolwiek funkcje, oczywiście oprócz "biegnij-oddaj"? Bo nie zauważyłem Byle obrońca musi czuć się dobrze z piłką przy nodze, a ta Włochowi ciąży.

annihilator1988 pisze:To on posiada jakiekolwiek funkcje, oczywiście oprócz "biegnij-oddaj"? Bo nie zauważyłem Byle obrońca musi czuć się dobrze z piłką przy nodze, a ta Włochowi ciąży.

Pamiętaj, że mówisz to po serii najsłabszych meczów Padoina w koszulce Juve. W zeszłym sezonie facet grał na prawdę dobrze, na pewno lepiej niż Isla, a i w środku miał fajne mecze. Piłka mu ciąży? Na pewno bardziej przeszkadza Chielliniemu, Simone z piłką porusza się z resztą bardziej elegancko niż Licht.

Oj, alina - co Ty gadasz. Przecież według whoscored Chiellini jest lepszym dryblerem od Padoina.

annihilator1988 pisze: Btw, wierzysz, że Conte wpaja Włochowi "Padoin, co by się nie działo, nie rób niczego na własną rękę"? Ciekawy sposób motywacyjny.

Lepszym byłoby "wdawaj się w drybling jak tylko dostajesz piłkę, wchodź między szóstkę rywali i strzelaj z każdej pozycji, mimo, że nie potrafisz i nie przejmuj się tymi 10 stratami na mecz"?
Według takiej logiki wszyscy zawodnicy NBA powinni jak jeden mąż umieć trafiać do kosza i rzucać z byle jakiej pozycji. A niektórzy nie potrafią trafić (z regularnością) z odległości półtora metra. I wcale niekoniecznie mowa o trzymetrowych klocach, bo nawet niektórzy zwykli dwumetrowcy dostają solidne minuty, mimo że statystyki punktowe mają cokolwiek żenujące.

annihilator1988 pisze:

SKAr7 pisze:Został obgadany przez trio Marotta-Conte-Paratici (jak to grzmiał ostatnio Tonio) i sprowadzony dla określonych umiejętności, tych, które posiada, a nie tych których nie posiada, nigdy nie posiadał i nie będzie posiadał. I po prostu dziwi mnie, że jest rozliczany na forum z tych drugich. Trochę tak, jakbym czytał narzekania na to, że Bonucci ma mało bramek.

To on posiada jakiekolwiek funkcje, oczywiście oprócz "biegnij-oddaj"? Bo nie zauważyłem

To oglądaj co robi przez 90 minut, a nie przez 3, kiedy akurat ma piłkę przy nodze. I porzuć presupozycję, że każdy z 7 piłkarzy na boisku musi brać na siebie odpowiedzialność za stworzenie zagrożenia przed bramką, bo jest bzdurna.

annihilator1988 pisze: Byle obrońca musi czuć się dobrze z piłką przy nodze, a ta Włochowi ciąży.

I znowu, rozliczasz go za pracę przez 3 minuty meczu, a nie przez te 87 dla których został sprowadzony. I to te, które są kluczowe, żeby przebywać w wielkiej piłce. Masa talentu i ludzi którzy potrafili robić nieziemskie rzeczy z piłka przy nodze się na tym przejechała.
Oczywiście, to, że potrafi fantastycznie grać bez piłki to nie uczyni z niego zawodnika klasowego, ale solidnego- jak najbardziej.

Nie uwierzę nigdy w to że Giovinco jest słabszy od Padoina, nigdy ci tego Antonio nie wybaczę jak Gio nie zacznie grać i odejdzie nigdy, jedyny godny następca Alexa w tej naszej kadrze i siedzi ciągle na ławie normalnie nie wytrzymam

Marchisio87 pisze:Nie uwierzę nigdy w to że Giovinco jest słabszy od Padoina, nigdy ci tego Antonio nie wybaczę jak Gio nie zacznie grać i odejdzie nigdy, jedyny godny następca Alexa w tej naszej kadrze i siedzi ciągle na ławie normalnie nie wytrzymam

Chłopie, co ty za brednie opowiadasz? Poprzedni sezon dobitnie pokazał, że pierwszy skład Juve to dla niego za wysokie progi. Koło Del Piero z najlepszych lat to on nawet nie stał, a co dopiero mówić o grze.

Druga sprawa to co ma wspólnego Padoin i Giovinco? o.O Że niby Seba miałby grać na jego pozycji? Jedynie gdzie może grać to na pozycji napastnika, ale tam rządzi Tevez z Llorente, następny jest Mirko i Q, więc ostatnie miejsce Giovinco w hierarchi napastników tylko potwierdza to jaki jest słaby. Uwierz, że Conte wie co robi
Myślałem, że zwolennicy Następcy wymarli, ale jednak nie

Co do meczu to musimy wygrać i tyle nawet za bardzo mnie nie interesuje styl byle na "zero" z tyłu.
Co do Gio to kiedy przychodził po dobrym sezonie w Parmie miałem niesamowite nadzieje, ale jak widać zawiodłem się i pewnie nie tylko ja, prawda jest taka, że jest najsłabszy z naszych napastników i pierwszy do odejścia jeśli już

A pomyśleć, że jeszcze w połowie poprzedniego sezonu byłem hejtowany za krytykę karła, a teraz ciężko znaleźć jego obrońcę, choć jak widać zdarzają się tacy


Odnośnie tematu,
mam nadzieję, że wygramy i uda nam się ponownie zagrać na 0 z tyłu. Nie ważny styl, ważne 3 punkty. Przed nami dużo ważniejszy mecz z Galatą, więc nie ma sensu się przemęczać.

Arbuzini pisze:Oj, alina - co Ty gadasz. Przecież według whoscored Chiellini jest lepszym dryblerem od Padoina.

Nice one Peluso kiwa jeszcze lepiej, ale wszyscy chyba widzą, że Chiellini przed podaniem robi kroki jak oszczepnik tuż przed rzutem :lol:

Marchisio87 pisze:Nie uwierzę nigdy w to że Giovinco jest słabszy od Padoina, nigdy ci tego Antonio nie wybaczę jak Gio nie zacznie grać i odejdzie nigdy, jedyny godny następca Alexa w tej naszej kadrze i siedzi ciągle na ławie normalnie nie wytrzymam

Szit przez tego Ksawerego nie obejrzę meczu, bo co pare minut tracę neta... Akurat dzisiaj.

bajbek17 pisze:Szit przez tego Ksawerego nie obejrzę meczu, bo co pare minut tracę neta... Akurat dzisiaj.

U mnie na wiosce przez Ksawusia co chwile prądu nie ma, oby już dzisiaj do 22;30 nie było z tym problemu...

dzis ponoć Peluso zagra od poczatku to nie wróży dobrych ataków z lewej strony tak samo z prawej gdzie zagra Padoin. dlaczego nie spróbuje conte postawić na Caceresa z prawej strony pomocy, myślę ze zagrałby przyzwoicie

Na szczęście u mnie Ksywery prądu nie nęka

Wyczuwam mecz podobny do tego z Udinese. Będziemy grali lepiej, cisnęli, a Bologna będzie próbowała ukłuć z kontry, jednym słowem - standard. Mam nadzieję, że Szwagier dzisiaj o sobie przypomni :-D Najbardziej mogą martwić skrzydła, no ale krytykować i chwalić będę po meczu...