JuvePoland

Łooooooł (jak Red)! Przysnąłem wtrakcie meczu, ostatni wynijk jaki przyjąłem do wiadomości to było 1:1. Masakra, że przerżnęliśmy 3:1 z jakimś Galaxy. Pewnie ma tutaj do rzeczy wiele przygotowanie no ale cholera jak ja widziałem wyprowadzanie piłki z obrony w pierwszej połowie to mi się mecz z Bayernem przypomniał. No ja nie rozumiem, po co wyprowadzamy tym samym sposobem (po skrzydle, do środka 20 metrowe podanie, mocne jak skur..) jak wystarczy nam założyć wysoki pressing i po sprawie, większość piłek można zakłócić.

Teraz, gdy mamy wysokiego Llorente to wypadałoby nieraz wykopać tę piłkę od bramki żeby chłopak powalczył, a nie ciągle te same podania do obrońców.
Fajnie by było zmierzyć się z Interem, tutaj chyba by wreszcie mieli motywacje do gry.

No faktycznie nie ma co robić afery o wynik meczu towarzyskiego, ale mimo wszystko 1-3 z Galaxy to śmiech :rotfl:
Oby tylko w meczach towarzyskich zdarzały się podobne pomyłki - Pirlo i Vidalowi.

Elo Vidal:) pisze:

Kubba pisze:Gramy jeszcze jakiś sparing w Hameryce czy nas już deportują za kopanie się po czole?

Czeka nas jeszcze 1 mecz o 7 miejsce z przegranym meczu Valencia-Inter, który odbędzie się dziś o 22:00 naszego czasu.

Coś poplątałeś Ostatni mecz w ramach Guinness ICC rozegramy 7-go sierpnia o 3:30 naszego czasu

edit:

Mate.G pisze:Jemu chodziło o to, że wtedy gra Inter z Valencia

Aaa, no. Nie zajarzyłem sry.

pumex pisze:

Elo Vidal:) pisze:

Kubba pisze:Gramy jeszcze jakiś sparing w Hameryce czy nas już deportują za kopanie się po czole?

Czeka nas jeszcze 1 mecz o 7 miejsce z przegranym meczu Valencia-Inter, który odbędzie się dziś o 22:00 naszego czasu.

Coś poplątałeś Ostatni mecz w ramach Guinness ICC rozegramy 7-go sierpnia o 3:30 naszego czasu

Jemu chodziło o to, że wtedy gra Inter z Valencia

Najgorsze jest to, że cały ten wyjazd do Ameryki miał promować Juventus wśród Hamburgerów i mieliśmy wrócić stamtąd z kilkoma tysiącami kibiców więcej, a póki co robimy największą lipę ze wszystkich uczestników.

Ja rozumiem, że ciężki okres przygotowawczy i w ogóle, ale jednak z Evertonem czy LA Galaxy wypadałoby wygrywać, szczególnie kiedy robimy wycieczkę marketingową za ocean...

Dawno nie widziałem tylu idiotycznych strat z naszej strony. W ogóle to Galaxy nas zabiegało, przycisnęło pressingiem tak jak Juve w Serie A. Bardzo słabe spotkanie. co do promowania marki to też się nie popisują przegrywając z LAG i remisując z The Toffees. Lewa strona w ogóle nie chodzi

Boska i genialna asysta Pirlo, naprawde :doh:
A tak serio - jedno takie podanie do bramkarza na pierdyliard ktos musial wykorzystac, zeby rachunek sie zgadzal. Padlo na Keane'a. C'est la vie.

Krystek pisze:Tutaj gol Matriego to był po prostu fuks i na niego nie zasłużył.

Piłka kwestią zasług ? :lol: Coraz głupsze teorie :doh:

mrozzi pisze:Radość Gonzaleza - mamy jakiś mundial?

bardzo ładna akcja, nie wiem skąd ta irytacja jego radością..

Oby tylko nasi ogarnęli się do SuperPucharu bo na ten mecz to aż żal było patrzeć.

Na forum płacze, na FB płacze. Coś się tam przebąkuje o zmęczeniu, ale wszyscy dostrzegają problem gdzie indziej... Wystarczyło spojrzeć na wyczerpanie poszczególnych piłkarzy. Conte sam nie wie, czego chce. Wystawia jakieś eksperymentalne składy i dziwi się, że gra nie idzie tak, jak powinna. W drugiej połowie pojawiła się podstawa (prócz Teveza i Buffona), a gracze równie zmęczeni co rezerwowi. Conte przegina chyba z tak trudnymi treningami, teraz powinien dać im trochę odpocząć, by złapali nieco świeżości. Przecież nie zapomnieli nagle, jak się gra w piłkę, grają ze sobą od pewnego już czasu. Potwierdza się zatem, że w tym roku Antoś dał im wyjątkowy wycisk, przeszedł sam siebie.

Llorente na początku zgrupowania w Chatillon wyglądał bardzo fajnie, teraz często gubi piłki, jest jakiś mnie ruchliwy. I jak tego nie kojarzyć ze zmęczeniem?

Lepiej, żeby takie błędy jak te Pirlo i Vidala nasi popełniali w okresie przygotowawczym, nie sezonie zasadniczym. Do Superpucharu pozostało trochę czasu, ale Conte musi sobie zdać sprawę z faktu, że ci zawodnicy potrzebują odpocząć. Cały skład grający mizernie to nie jest przypadek.

mam nadzieję, że czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci i to zaowocuje dopiero gdzieś w styczniu, gdzie będziemy mieli cały miesiąc grania co 3 dni, gdzie innym będzie brakować świeżości, u nas będą kipieć energią...

lenor pisze:mam nadzieję, że czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci i to zaowocuje dopiero gdzieś w styczniu, gdzie będziemy mieli cały miesiąc grania co 3 dni, gdzie innym będzie brakować świeżości, u nas będą kipieć energią...

na to bym nie liczyl, akurat styczen jest od dawna dla nas miesiacem kryzysowym

staram sie nie przejmowac tymi przedsezonowymi wynikami, pierwsze powazniejsze wnioski bedzie mozna wyciagnac po meczu o superpuchar.

No to Panowie ostatni meczyk w stanach zagramy z Interem liczę na lepszy występ naszych kopaczy i żyje nadzieją, że od początku zagramy podstawowym składem.

nie ma co odkrywać kart przed interem w tym turnieju bo należy pamiętać że za miesiąc gramy z nimi w lidze i lepiej tam wygrać niż tu w meczu "o pietruszkę"..