: 28 września 2012, 01:10
A co z Bonuccim? Czytałem, że ma problemy mięśniowe, ale dzisiaj na LGDS było napisane, że jednak wszystko w porządku.
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Te buce chca nas totalnie udupićmontero4 pisze:Kolejna nerwówka w tle szykuje nam się:
http://www.goal.com/en/news/10/italy/20 ... -car-crash
Marrone w obronie wg TS - Lucio niet?
Absolutnie nie minimalizuję naszych atutów, natomiast wskazuję na plusy rywali. Jest to moja odpowiedź na bezmyślne ochy i achy części użytkowników, którzy wszędzie widzą wygraną 5:0JuventinoPS pisze:Twoje posty to minimalizowanie naszych atutów i wyolbrzymianie plusów rywali. Ten nadmierny samokrytycyzm jest irytujący i niezdrowy.
Gazzetta zmieniła przedmeczowy opis. Teraz donoszą o ryzyku, że Bonucci może nie zagrać. Trenuje oddzielnie, dziś wieczorem na zostać ostatecznie oceniony stan jego mięśni. Jeśli nie da rady, to prawdopodobnie zamiast niego wystąpi Marrone. Poza tym ponoć Matri naprawdę jest bliżej wyjścia w pierwszej '11' niż Quag czy duńska oponaVincitore pisze:A co z Bonuccim? Czytałem, że ma problemy mięśniowe, ale dzisiaj na LGDS było napisane, że jednak wszystko w porządku.
Będąc mistrzem Włoch, mając na uwadze obecną kondycję naszych konkurentów oraz naszą dyspozycję oraz serię spotkań bez porażki, sądzę że w każdym spotkaniu ligowym będziemy papierowym faworytem. Przynajmniej dopóki nie złapiemy jakiejś zadyszki.B@rt pisze:Rzecz jasna mecz meczowi nierówny i trudno o jakiekolwiek wnioski, zwłaszcza po raptem pięciu kolejkach, ale Roma wydaje się być naprawdę dziurawa jak durszlak. Viola nas zdusiła, bo grali bardzo wysokim pressingiem, bardzo dobrze bronili się już na naszej połowie... Biorąc pod uwagę braki Romy, należałoby nas stawiać w roli faworyta.Dzięcioł pisze:Czekałem na ten temat pumi. Grazie.
A teraz do meritum. Po pierwsze, życzę sobie i Wam, aby Juve przypomniało sobie jak gra się piłką i jak kreuje się sytuacje do zdobycia gola (nie pamiętam kiedy po raz ostatni nasz rywal był częściej przy piłce niż my). Po drugie, aby Andrea i Mirko w końcu zagrali na miarę swojego poziomu, a Fabio udowodnił, że dobre występy w spotkaniach z Chelsea i Chievo nie były dziełem przypadku. Po trzecie, żeby Zdenuś zrozumiał, gdzie jest jego miejsce w szeregu zwanym calcio.
Roma nie ma w ogóle formacji defensywnej. Jeżeli zagrają zgodnie z filozofią swojego nowego treneiro, powinniśmy spuścić im solidny łomot.
Chciałbym też, aby udało się zagrać na zero z tyłu.
Jeśli Fiorentina tak bardzo zmobilizowała się na mecz przeciwko nam, to aż strach pomyśleć, jak bojowo nastawi swoją drużynę Zeman, mówię poważnie. Jego Roma prędzej podpali się żywcem, niż lekko i łatwo odda mecz znienawidzonemu Juventusowi. Mimo tych ich dziur w obronie i wątpliwej taktyce spodziewam się jeszcze cięższego boju niż na Artemio Franchi i z taką grą jak ostatnio nie wróżyłbym nam zwycięstwa, chociaż mocno na nie liczę i w nie wierzę.[/quote]Dzięcioł pisze:Roma nie ma w ogóle formacji defensywnej. Jeżeli zagrają zgodnie z filozofią swojego nowego treneiro, powinniśmy spuścić im solidny łomot.
Owszem Viola gra ofensywnie, podobnie jak i Roma, ale oba zespoły robią to w zupełnie inny sposób. Zespół Montelli jest bardzo zdyscyplinowany taktycznie, świetnie przesuwa formacje, zawodnicy kapitalnie sobie pomagają, asekurując się gdy zespół się broni. No i ten pressing. A Roma to wesoła, czasami nawet finezyjna, gra do przody, ale bez jakiegoś zabójczego taktycznego pomysłu. Poza tymi Roma nie zagra takim pressingiem. W spotkanie z Violą pierwszy raz odkąd prowadzi nas Conte, widziałem jak Gigi zaczął grę dalekim wykopem, bo nie miał do kogo zagrać jej krótko.fazzi pisze:Hmm... ale podobną filozofią zagrała z nami Viola... ( ofensywnie, odważnie, agresywnie ). Wszyscy wiedzą jak się skończyło, niemal nie istnieliśmy. Miejmy nadzieję, że to nasi zlekceważyli trochę Violę ( co swoją drogą nie oznacza nic dobrego, bo powinni do każdego meczu z pokorą podchodzić, to dało sukces w poprzednim sezonie, a możliwe że zrodziło się im w głowach myślenie, że skoro jesteśmy mistrzem to każdy będzie z pełnymi gaciami na nas wychodził i nie odważy się zagrać odważnie jak Viola ).Dzięcioł pisze:Roma nie ma w ogóle formacji defensywnej. Jeżeli zagrają zgodnie z filozofią swojego nowego treneiro, powinniśmy spuścić im solidny łomot.
Czekam, aż ktoś wyparuje z Islą na prawym ataku :lol:Marat87 pisze:4-3-3? Ale że jak? Z Vucinicem i Giovinco na skrzydłach? Czy może Asamoah na lewym ataku? Nie mamy wykonawców na takie granie, Pepe kontuzjowany, a powyższe to jakieś abstrakcje.
Po to mamy między innymi pięciu chłopa (i to jakiego chłopa!) w pomocy, żeby zagęścić środek i zniwelować ewentualne powroty na hurraCastiel pisze:Nie wiem czy na tak ofensywny zespół nie przydałoby się zmienić formacji na 4-3-3. Bo przy tym 3-5-2 wydaje mi się, że będzie wiele sytuacji gdzie nagle w jednym momencie 5-6 naszych zacznie masowy równoczesny powrót i może nie zdążyć.
I ja tak uważam, choć Zdenek i jego mentalność jest wystarczającym powodem, by odmówić wzięcia udziału w jakimkolwiek wydarzeniu. Co do meczu, to prasa spekuluje, że ponoć Marrone ma zagrać na środku obrony w zamian za Leosia. Ja się pytam: Po co? Nie ma sensu robić eksperymentów w obronie, zwłaszcza kiedy rywalem jest grająca radosną piłkę Roma. Posadzić na prawą Martina, do środka wpakować Barca i po kłopociePeter pisze:Konferencja bez udziału Carrery. Niektórzy dziennikarze domyślają się, że może to być zagranie w stronę Zemana, ale wydaje mi się, że jednak bardziej z powodu tych oskarżeń o nieumyślne spowodowanie śmierci. Wyrok ma zapaść chyba 9 października.
Jak tak dalej pójdzie to Nedved zacznie siedzieć na ławce trenerskiej.
Taki z niego pełnokrwisty Laziale, że fanom Biancocelesti pokazywał odwróconą eLkę w zeszłym sezoniealbertcamus pisze:Stephan musi zagrać. Jako były Laziale ma podwójną motywację na ten mecz, co dało o sobie znać pół roku temu.