JuvePoland

Paulo pisze:W 2006 też pomówienia i oskarżenia były "pierdołą" a przekiblowaliśmy rok w Serie B, straciliśmy ważnych piłkarzy i wielkie pieniądze...także trochę pokory i przestańcie wjeżdżać na tych co się obawiają, bo we Włoszech dzieją się różne rzeczy i sami dobrze to wiemy. Wtedy jakoś też pamiętam, że na forum "kozaków" nie brakowało którzy mówili o tym kto odważy się ruszyć Juve i się doczekali tych mocnych...

Problem w tym, że wtedy mieliśmy przeciwko sobie cały system medialny, który stworzył atmosferę "Juventus to złodzieje", a wielu ludziom było to w smak.
Teraz Conte ma przeciwko sobie zdanie 1 osoby zaprzeczone zdaniami 4 innych. Chyba zgodzisz się, że siła rażenie nieporównywalnie mniej wiarygodna.
Mam nadzieję, że się nie mylę.

A dawać go do paki, przerżnął Coppa Italia, tak kończą frajerzy właśnie tak 8)

a tak na poważnie to po Calciopoli to już we wszystko jestem w stanie uwierzyć. Wtedy też wszyscy z lekceważeniem do tego podchodzili. Dlatego dobrze, że mamy na oku Capello. To dobra alternatywa. Najważniejsze jednak, żeby sprawa się rozwiązała szybko, najszybciej jak się tylko da

EDIT: jeszcze jedno

tabo89 pisze:Zamknąłbym ten temat za głupotę ale powiecie że to zabijanie wolności słowa. Więc jedynie apeluje - może byście nie dyskutowali na temat każdej głupiej plotki tylko zajęli się jakimiś pożyteczniejszymi sprawami..

i tutaj pasuje jedno pytanie: I CO TERAS?

okazało się że to nie jest "głupia" plotka, tylko coś może być na prawdę na rzeczy. Ciekawe za czyją głupote chciales zamknąc ten temat...

EDIT2: poza tym, jest pierdyliard różnych tematów na tym forum i akurat tego tematu musiales sie uczepić i pokazać łaskę swoją, że nie zamknąłeś tego wątku. Wiem, że temat drażniący i boli, ale przecież warto rozmawiać na ten temat, tym bardziej, że to nie jednorazowy news tylko historia ciągle przewijająca się w mediach

SKAr7 pisze:

Paulo pisze:W 2006 też pomówienia i oskarżenia były "pierdołą" a przekiblowaliśmy rok w Serie B, straciliśmy ważnych piłkarzy i wielkie pieniądze...także trochę pokory i przestańcie wjeżdżać na tych co się obawiają, bo we Włoszech dzieją się różne rzeczy i sami dobrze to wiemy. Wtedy jakoś też pamiętam, że na forum "kozaków" nie brakowało którzy mówili o tym kto odważy się ruszyć Juve i się doczekali tych mocnych...

Problem w tym, że wtedy mieliśmy przeciwko sobie cały system medialny, który stworzył atmosferę "Juventus to złodzieje", a wielu ludziom było to w smak.
Teraz Conte ma przeciwko sobie zdanie 1 osoby zaprzeczone zdaniami 4 innych. Chyba zgodzisz się, że siła rażenie nieporównywalnie mniej wiarygodna.
Mam nadzieję, że się nie mylę.

Ja też mam nadzieję, że się nie mylisz i tym razem Juventus jako klub nie poniesie żadnych konsekwencji, ale po 2006 roku i farsopoli nie wierzę w uczciwe systemy w federacjach narodowych i każdy z nas wie, że można rozdmuchać szybko aferę na błahostce, a potem reszta sama się kręci...poza tym uważasz, że teraz nie mamy systemu medialnego przeciwko sobie ? Oglądając Rai Due i Stadio Sprint czy inne tego typu programy raczej wyczułem w opinii Włochów nadal taką niechęć i demony przeszłości. Nie widzę takiego wielkiego hura optymizmu, wręcz wyczekiwanie aby znowu coś "wyszło". Wielka rola zarządu aby bronić Juve i od całej sytuacji definitywnie się odciąć.

Nie, nie, nie.
Nie rozumiem co się tutaj w ogóle dzieje. I mimo, że to idiotyczne, boję się jakiejś afery... Przed farsą '06 też było lekceważenie. W chwili obecnej odejście Conte z Juve oznacza powrót do punktu zero. Trener, w którego mało kto wierzył wyciągnął nas z dołka w koncertowym stylu. WŁASNYM, wypracowanym w pocie czoła stylu. Wygraliśmy ligę bez porażki. A to wszystko z naszym facetem, prawdziwym Juventino, charyzmatycznym i nieprzeciętnym. Nie chcę słyszeć o Capello, nie chcę. Ani o nikim (łup łup) innym.
I co?! Teraz chcą nam go (niech to nie będzie prawda, niech to się nie zdarzy) zabrać? Takiego wała!
Może jestem zbyt (łup łup łup) wrażliwy. Nie, nie (serce zwolnij), nie. Niech to się rozejdzie po (łup łup łup) kościach jak
najszybciej

Do 2006 siłą Juve był Moggi i jego transfery.Farsopoli to zmieniło. Teraz Juve wróciło dzięki Conte.Może i ma swoje wady ( pupilki) ale głòwnie dzięki jego ciężkiej pracy jest scudetto. Teraz ktoś chce to rozwalić.Nie podoba mi się to. Bądzmy dobrej myśli.

Znając życie, jutro rano będzie dane przeczytać nam artykuł o "taśmach prawdy", w których główną rolę odgrywa Conte :doh: Słabo mi, kiedy pomyślę, że wskutek niecnej intrygii "Stara Dama" może stracić tak ambitnego szkoleniowca Nawet Capello jest mi w niesmak.

annihilator1988 pisze:Znając życie, jutro rano będzie dane przeczytać nam artykuł o "taśmach prawdy", w których główną rolę odgrywa Conte :doh:

Taśm nie będzie na pewno, bo Conte nie brał czynnego udziału w tej aferze i nie ma mowy o jakichkolwiek rozmowach. Podejrzewa się go tylko o to, że zataił wiedzę o ustawieniu spotkania i rzekomo kazał swoim piłkarzom siedzieć cicho. Podejrzanych zawodników jest kilku, ale tylko jeden z nich twierdzi, że Conte był wszystkiego świadomy. Jak dla mnie media niepotrzebnie to rozdmuchały, bo nie chce mi się wierzyć, że jeden koleżka będzie w stanie udowodnić naszemu trenerowi te zarzuty (bo niby na jakiej podstawie). Pozostali (mimo, że brali czynny udział w całej sprawie) stanowczo zaprzeczają, jakoby Conte miał z tym jakikolwiek związek, a przecież kryć go nie muszą, bo żadnych korzyści z tego mieć nie będą.

Rzekomy telefon do Capello to być może bajeczka pismaków - info wcale nie jest wiarygodne.

Swoją drogą nie chce mi się wierzyć, że Conte byłby w stanie zrobić coś podobnego. Człowiek bardzo pobożny, zasadniczy, do tego chciał wygrywać sam każdy z kolejnych pojedynków (tak przedstawił go jeden z oskarżonych).

Regulus pisze:Siejecie panikę i snujecie teorie z kosmosu na podstawie jednego newsa, a przecież w sprawie nic się nie zmieniło: nadal jedyną poszlaką wskazującą na możliwy udział Conte są zeznania złożone w lutym przez jakiegoś leszcza ze Sieny.

mrozzi pisze:

Swoją drogą nie chce mi się wierzyć, że Conte byłby w stanie zrobić coś podobnego. Człowiek bardzo pobożny, zasadniczy, do tego chciał wygrywać sam każdy z kolejnych pojedynków (tak przedstawił go jeden z oskarżonych).

Ktoś już pisał - różne są w życiu sytuacje. Też mi się nie wydaje, żeby Conte był w tym umoczony, ale niestety nie możemy tego wykluczyć.
Btw, zarzucę offtopem, zawsze mnie to ciekawiło. Co to może być, to coś, co nasz trener przed meczem całuje i przykłada sobie do czoła?

Regulus pisze:Siejecie panikę i snujecie teorie z kosmosu na podstawie jednego newsa, a przecież w sprawie nic się nie zmieniło: nadal jedyną poszlaką wskazującą na możliwy udział Conte są zeznania złożone w lutym przez jakiegoś leszcza ze Sieny.

Po prostu się boimy. Wielu z tych panikujących, w tym i ja, ma przed oczami widmo farsopoli.

pudełko21 pisze: Co to może być, to coś, co nasz trener przed meczem całuje i przykłada sobie do czoła?

To samo co miliony innych upośledzonych ludzi. Ważne, że nie szkodzi.
A co do całej wielkiej afery...to aż sam jestem ciekaw jak to się wszystko skończy.

Castiel pisze:

pudełko21 pisze: Co to może być, to coś, co nasz trener przed meczem całuje i przykłada sobie do czoła?

To samo co miliony innych upośledzonych ludzi. Ważne, że nie szkodzi.
A co do całej wielkiej afery...to aż sam jestem ciekaw jak to się wszystko skończy.

Swoim poziomem wypowiedzi, kulturą i "szacunkiem" właśnie pokazałeś kto jest upośledzony...właściwie to nawet obrażając Conte, jaki by nie był i co by nie zrobił.

Po prostu się boimy. Wielu z tych panikujących, w tym i ja, ma przed oczami widmo farsopoli.

Juventus nie jest w tą sprawę w żaden sposób zamieszany ergo klubowi nic nie grozi. Sprawa dotyczy wyłącznie Conte. Zamiast srać żarem przeczytalibyście ze zrozumieniem te "wstrząsające" newsy, które tak naprawdę NIC NOWEGO nie wnoszą - nie pojawiła się żadna nowa poszlaka ani tym bardziej dowód w sprawie rzekomego udziału Conte w ustawianiu meczów.

To samo co miliony innych upośledzonych ludzi. Ważne, że nie szkodzi.

Ten tekst wręcz ocieka finezją i polotem, gratuluję.

Regulus pisze: Juventus nie jest w tą sprawę w żaden sposób zamieszany ergo klubowi nic nie grozi. Sprawa dotyczy wyłącznie Conte. Zamiast srać żarem przeczytalibyście ze zrozumieniem te "wstrząsające" newsy, które tak naprawdę NIC NOWEGO nie wnoszą - nie pojawiła się żadna nowa poszlaka ani tym bardziej dowód w sprawie rzekomego udziału Conte w ustawianiu meczów.

To, że sam Juventus nie jest w to zamieszany każdy wie. Po prostu ludzie boją się, że możemy stracić człowieka, bez którego na pewno nie bylibyśmy tu gdzie teraz i w takim przypadku (tfu, tfu) zaczynalibyśmy znowu od zera i wiązałoby się to z utratą naszego stylu. Było to powtarzane wielokrotnie
Czasem zazdroszczę Wam optymizmu, a może raczej racjonalnego, trzeźwego myślenia. Serio.

Paulo pisze: Swoim poziomem wypowiedzi, kulturą i "szacunkiem" właśnie pokazałeś kto jest upośledzony...właściwie to nawet obrażając Conte, jaki by nie był i co by nie zrobił.

Wisi mi to. Mamy XXIw a nie IV XIV i za Scudetto możemy dziękować Conte i piłkarzom, a nie brodatemu dziadkowi siędzącemu na chmurkach.
Cała ta pseudoafera szybko się skończy. Fakty są takie, że o Conte wspomina 1 gość, a reszta go "uniewinnia". Na razie trzeba czekać bo może wypłynął jakieś nowe ciekawe fakty albo i nie wypłynie nic.

Castiel pisze:Wisi mi to. Mamy XXIw a nie IV XIV i za Scudetto możemy dziękować Conte i piłkarzom, a nie brodatemu dziadkowi siędzącemu na chmurkach.
.

I? Jest tu jakiś powód, żeby obrażać Conte i sporą część ludzi, z której wielu potrafi uzasadnić swoje racje niegorzej, niż współczesna "nauka"? :roll: (a i zaznaczę, że sam sie do nich nie zaliczam)

Castiel pisze:

Paulo pisze: Swoim poziomem wypowiedzi, kulturą i "szacunkiem" właśnie pokazałeś kto jest upośledzony...właściwie to nawet obrażając Conte, jaki by nie był i co by nie zrobił.

Wisi mi to. Mamy XXIw a nie IV XIV i za Scudetto możemy dziękować Conte i piłkarzom, a nie brodatemu dziadkowi siędzącemu na chmurkach.

Skąd się tacy ludzie biorą?
Mam nadzieje, że ten facet ma ok. 14 lat (czyli jest chłopcem), i przechodzi okres "buntu", jeżeli ma więcej niż 20, to mnie już nic w kwestii tego co można znaleźć/przeczytać w necie nie zdziwi.

--------------------------
Ad rem- zauważcie pewną korelację, sukcesy Juve= afera.

Po sukcesach z końca lat 90- doping,

pare lat później- wiadomo,

dzisiaj- afera wokół Conte.

Sytuacja we włoskiej piłce, a raczej federacji musi być naprawdę zgniła, skoro się takich rzeczy nie ucina.
Naprawdę ich tak bardzo boli, że największy klub w Italii, na dodatek z najnowocześniejszą infrastrukturą, i największymi nadziejami na tryumfy w przyszłości wraca na sobie właściwą drogę?

Jak oni muszą nas nienawidzić.