JuvePoland

LordJuve pisze:

Cabrini_idol pisze:

LordJuve pisze: Dlatego też, dyscyplina myślenia, wskazuje, że zdanie iż Internet rewolucjonizuje (cały) świat jest błędne!

Ale wg tej twojej teorii, nie istenieje zadna rzecz czy wydarzenie, ktore zrewolucjonizowalo swiat.

To żadna teoria. To zwykłe stwierdzenie faktu.
Mi się wydaje, że taką rzeczą jest ogień...wykorzystywany chyba przez wszystkie ludy na Ziemi. Co do koła nie jestem pewien, ale chyba też.
Religia, rodzina, władza...to niektóre z powszechników kulturowych, ale elektryczność czy Internet? Dajcie spokój...niewielu ma to szczęście obcowania z tymi dobrodziejstwami na codzień.

Odlatujesz, LJ. Jeśli twierdzisz, że takie wynalazki, jak trójpolówka, potem system manufakturowy, maszyna parowa, czy antybiotyki nie zrewolucjonizowały świata to z kim i o czym ta rozmowa?

LordJuve pisze: Mi się wydaje, że taką rzeczą jest ogień...wykorzystywany chyba przez wszystkie ludy na Ziemi. Co do koła nie jestem pewien, ale chyba też.
Religia, rodzina, władza...to niektóre z powszechników kulturowych, ale elektryczność czy Internet? Dajcie spokój...niewielu ma to szczęście obcowania z tymi dobrodziejstwami na codzień.

Niewielu? widze ze rowniez z matematyki jestes slaby, jesli wg Ciebie 60 % swiata korzystajaca chocby z internetu a co za tym idzie rowniez z elektrycznosci to niewielu, to sorry ale Ty chyba probujesz byc madrzejszy niz jestes,

Od czasow kiedy czlowiek wstal i sie wyprostowal, takie pojecia jak rodzina czy wladza mialy wplyw na jego zycie i ktore sila rzeczy ksztaltowalo go na przestrzeni tysiecy lat. Upierajac sie nawet mozna stwierdzic ze pojecie rodziny czy wladzy wystepuje rowniez w swiecie zwierzat, wiec uwazam ze Twoje przyklady sa falszywe lub po prostu slabo sprecyzowane.

Rolnictwo w Afryce (kolebka ludzkości) wciąż opiera się na prymitywnych narzędziach i sile ludzkich mięśni i jest tak na sporym obszarze.

O ile wiem to nawet trojpolowka nie jest im specjalnie znana.

Dostęp do Internetu ma nie 60% a jedynie ok. 30% ludzkości.
Eric Schmidt, były członek zarządu Apple Inc. i w latach 2007-2011 dyrektor generalny koncernu Google, mówił na konferencji „Facing Tomorrow” w Jerozolimie, że „sieć World Wide Web nie zasługuje na swoją nazwę”. Nie jest bowiem ani powszechna ani światowa, skoro tylko niecałe 30 proc. populacji ma do niej dostęp i to w różnym stopniu.

Koleś chyba wie co mówi? :lol:

Wy dalej nie rozumiecie o czym ja do Was piszę. Trochę lekcji logiki i pewnie znalezlibysmy wspólny język.

Jak pisałem: jeśli ktoś kieruje się etnocentryzmem to nie wyzwoli się ponad pewien poziom pojmowania rzeczywistości. Shame on you, boys!

LordJuve pisze:
Dostęp do Internetu ma nie 60% a jedynie ok. 30% ludzkości.

Ja napisalem chocby z internetu a co za tym idzie rowniez elektrycznosci. Fakt 30% korzysta z internetu ale kolo 60 % z elektrycznosci w jakikolwiek sposob bo nie wszyscy maja komputer czy dostep do sieci ale wiekszosc ma do np światła. A Ty napisales, ze wiekszosc swiata nie korzysta z wyzej wymienionych dobrodziejstw. Gubisz sie w tym co piszesz.Wlasnie wiekszosc swiata korzysta z wielu dobrodziejst, ktore zrewolucjonizowaly swiat.

Koleś, serio myślisz, że zaroweczka pociagnieta na jednofazowej linii to rewolucja? :lol: To jest postęp, nie przeczę, ale trzeba mieć świadomość, że 10 największych producentów prądu na świecie odpowiada za 2/3 światowej produkcji.

Jest takie fajne zdjęcie satelitarne pokazujące Ziemie w nocy. Jest trochę jasnych punktów - to obszary gesto zaludnionych metropolii. Jednak większość, lądowych obszarow jest spowita w ciemności!

Kończąc offtop: ogień, koło...to innowacje, ktore zrewolucjonizowały cały, ludzki świat.

Elektryczność...nie ma do niej dostępu około 2 mld ludzi. Z Internetu może korzystać tylko 30% ludzkości. Nie nazwalbym tego rewolucja na miarę wynalezienia koła.
Dlaczego? Bo mam świadomość, że jest masa ludzi brz dostępu do tych dobrodziejstw. Jest masa do zrobienia. Logika i przyzwoitość nie pozwalają mi patrzeć na zagadnienie przez pryzmat czubka własnego nosa (etnocentrycznie).

Życzę Wam tego samego. Z mojej strony: EOT :!:

Zainteresowany wydarzeniami na Broad Peak trafiłem na dokument Discovery- Katastrofa na K2 (BD). Jeśli ktoś chciałby bardziej zrozumieć co dzieje się z człowiekiem podczas takich wypraw wysokogórskich i jak ograniczone są możliwości pomocy innej osobie, powinien to obejrzeć.

"Latem 2008 roku, zespoły wspinaczy wybrały się by zdobyć najbardziej wymagający szczyt na ziemi - K2. K2 jest szczególnie niebezpieczny. Wielu himalaistów poniosło śmierć, próbując zdobyć ten szczyt. W tej wyprawie osiemnastu wspinaczom udało się wejść na sam wierzchołek. Drogę powrotną przeżyło tylko ośmiu" - zrealizowano przez Discovery Channel.

http://www.galapagos.com.pl/film-5833.html

Polecam dokument "Meksyk złoty strzał". Opisuje jak wygląda sytuacja karteli narkotykowych w Meksyku. Niestety nie ma w filmie za dużo mowy o porażającej brutalności, którą stosują gangsterzy. Dekapitacja na żywca to powszechna kara wśród wrogów karteli, a także niewinnych ludzi, którzy znaleźli się w niewłaściwym miejscu.

Ciekawy temat, więc odświeżam. Polecam serię pt. "Planeta ludzi", produkcja BBC, która jest kontynuacją innej świetnej serii pt. "Planeta ziemia". Kapitalne ujęcia, świetna muzyka, dobra narracja. Seria opowiada o tym jak w ciągu wieków ludzie nauczyli się przetrwać w najtrudniejszych warunkach, zdobywać pożywienie w najbardziej wymagających środowiskach.

Na zachętę linkuję kawałek o tym, jak trzech chłopów w Afryce odbiera upolowaną zdobycz stadzie lwów:

Mocne! :-D

Czy jest ktoś, kto poleciłby dobry film szpiegowski z tego roku? Steru, liczę na Ciebie. Ty masz dobry gust. A może jakiś inny forumowicz zarzuci tytułem?