JuvePoland

Moratti negocjuje cene z sedziami jeszcze, pewnie dlatego nie wie

W tym meczu można spodziewać się każdego wyniku, a szczególnie po naszych piłkarzach. Mam nadzieje na dobre widowisko w sobotę w Turynie. Forza Juve

Zawsze trzeba mimo wszystko myśleć o zwycięstwie, w końcu to Milan, trzeba powalczyć i gracz o honor. Hipotetycznie, ten mecz myślę może zakończyć się zwycięsko (w co liczę i wierze, może głupio ale trudno ) albo porażką bardzo dużych rozmiarów. Gramy z drużyną kompletną w tym sezonie, o zdecydowanie najbardziej wyrównanej kadrze. Dzięki jakościowym zawodnikom, którzy generalnie wchodząc z ławki, strzelają takie bramki ( Boateng, niegrający długo Pato), Milanowi nie grozi żaden kryzys czy problem w postaci kontuzji czy słabszej formy. Poza tym widać wielką motywację, co może nie jest zasługą aż tak bardzo sztabu szkoleniowego, ale sami zawodnicy doskonale zdają sobie sprawę, że do scudetto zostało już bardzo niewiele.

Wierze, że nie przegramy na więcej nawet nie licze, bo ani nam się to należy, ani nazbyt nie podoba mi sie wizja, że Inter goni Milan ( mimo wszystko) Czas sie pogodzić i dociągnąc miejsce w LE.
Mlan ma ogromny potencjał w tym sezonie jednak W takich meczach nasi czy to fartem, czy to mobilizacją, osiągaja niezłe wyniki-.-

Z naszej strony mecz o pietruchę. W awans do CL nie wierzę. Wygrana nic nam nie da. Twierdzę tak po tym jakiej to wielkiej motywacji dało naszym kopaczom zwycięstwo z Interem. Zwycięstwo z ogórami z Lecce i Bolognii przyniosłoby nam więcej punktów. Nie mam już cierpliwości dla tej drużyny. Chciałbym cieszyć się z pozycji w czubie tabeli oraz gry w Lidze Mistrzów, a nie pojedynczych zrywów w meczach z Mediolańczykami czy Rzymianami.

Według mnie trzeba zawalczyc tu o 3 pkt, a może te punkty zadecydują o czymś ważnym na przykład awansu LM, ale to raczej mało prawdopodobne.

Zawsze trzeba grać na 101%
Co to za bezsensowna kalkulacja teraz przegramy, wywalą trenera i będzie git. A co jak zatrudnią następnego żółtodzioba?
Trza w każdym meczu grać o 3 pkt

Ibrahimovic ma jakiś problem z plecami i jego występ w meczu z Juve stoi pod znakiem zapytania. Było, nie było - to osłabienie dla Milanu.

Znając życie wygramy bo nie potrzebujemy na takie mecze motywacji. -,-

Remis/wygrana. Tylko 3 pkt.

Jeśli Ibra nie wystąpi w tym meczu to jest to spore osłabienie dla milanu, ale nasza obrona też musi się postarac i nie tracic piłek na swojej połowie.

Z Ibrą wszystko ok i będzie do dyspozycji trenera, no i dobrze niech go Giorgio skasuje troche. Mam nadzieje że zobaczymy inny Juventus bo na takie mecze zawsze wychodzimy zmobilizowani, szkoda tylko że na przeciętniaków już nie.

Mój lektor od angielskiego ze studiów powiedział kiedyś, uderzając się po nodze kablem od magnetowidu: "Motivation. That's the key!" Cedził to przez zęby, a ja czułem gulę strachu w gardle. Przed Milanem pokażmy naszym ten film.




EYDTA:
_____________________________________________________________________________________________________________________
PS. Z okazji 3 paki, jaka mi stuknęła, obiecuję że przez najbliższy czas będę dla was miły, uprzejmy i nie będę czołgał gimbusów.

3000 postów z wami - bezcenne. Loffciam @ll!! :*:* <3<3
(oprócz Pluto, oczywiście)

Może to głupie ale ja liczę na zwycięstwo i w dalszym ciągu liczę na 4 miejsce - mimo iż nadzieja jest matką głupich - ja swoją matkę kocham i to bardzo
Co do meczu - Juve jest nieobliczalne w starciach z mocnymi drużynami jaką niewątpliwie jest ACM - liczę na dobre spotkanie zakończone zwycięstwem.

Ja szczerze mowiac (tak, jestem kibicem Juve, gdyby ktos mial watpliwosci) mam nadzieję że przegramy. I tak, i tak z LM mozemy sie pozegnac, a ewentualna porazka tylko przyspieszy zwolnienie tego nieudacznika Del Neriego.

Dobry Mudżyn pisze:Ja szczerze mowiac (tak, jestem kibicem Juve, gdyby ktos mial watpliwosci) mam nadzieję że przegramy. I tak, i tak z LM mozemy sie pozegnac, a ewentualna porazka tylko przyspieszy zwolnienie tego nieudacznika Del Neriego.

Tak myślisz? Dla mnie właśnie to nie będzie decydujący mecz, bo gramy z Milanem, który prawdopodobnie zdobędzie Scudetto w tym roku i nawet jeśli dostaniemy baty, to są to inne baciory niż z Lecce czy Bologną. Jeśli mieliby go zwolnić, to zrobiliby to po ostatnich dwóch kolejkach. Więc takie podejście jest co najmniej dziwne.
Del Neri i tak nie wyleci, więc lepiej kibicujta Juve od dechy do dechy.