Czas abym ja "wrzucił swoje 3 grosze".
Po pierwsze zła nazwa tematu czy wiara to jakiś biznes? A może jednak ;> ?
Ja nie wierzę kiedyś próbowałem nic z tego to tak jak bym gadał ze ścianą.
"Wiara to rozmowa w jedną stronę, w dwie to już psychoza."
sisman pisze:Jak jednak uważacie, czy u przyszłych pokoleń wiara w Boga zaniknie?
Nigdy nie zaniknie ponieważ zawsze znajdą się ludzie którym nawet gdyby zakazano wierzyli by, z resztą za komuny kościół był swojego rodzaju enklawą gdzie można było coś więcej powiedzieć choć nie zawsze.
mateo369 pisze:
Najbardziej mnie drażni/śmieszy (i to już nie jest uwaga bezpośrednio do Ciebie) jak ktoś twierdzi, że jest zagorzałym ateistą a gdy przyjdą święta pierwszy dzieli się opłatkiem we wigilię, gdy jest ciężko chory lub po prostu jest mu ciężko w życiu pierwszy z różańcem w reku do kościoła idzie
Jestem ateistą nie kryję się z tym już w podstawówce poprosiłem rodziców o wypisanie z religii lecz podczas różnych świąt dostosowuję się do reszty ponieważ święta są o tyle dobre, że mogę spotkać się z rodziną porozmawiać. Święta to czas odpoczynku oraz odbudowania relacji. Jeżeli chodzi o ciężkie choroby właśnie umiera moja prababcia mimo, że jest to prababcia znam ją jeździłem do niej ale ani ja, ani jej córka(moja babcia) ani moja matka nie robimy z tego powodu wielkiego halo oczywiście jest smutek ale nikt nie biega do kościoła nie żali się życie toczy się dalej taka jest kolej rzeczy rodzę się, żyję, umieram proste. Co to ciężkich chwil uwierz chłopie, że miałem ich wiele i nie były to problemy typu mogę nie zdać do następnej klasy, było o wiele gorzej w takich chwilach nie biegłem z jakimiś koralikami tylko zastanawiałem się co zrobić by zmienić siebie by nie ranić moich rodziców i bliskich mi osób
sisman pisze:Zacznijcie też dostrzegać pozytywne rzeczy jakie robił i robi kościół katolicki dla świata i dla Polski. Jak już wcześniej pisałem kościoł katolicki jest głęboko zakorzeniony w tradycję Polski i działania mające na celu zdjęcie krzyży z miejsc publicznych, zmiany preambuły w konstytucji, która na w samym wstępie odwołuję się do Boga, są moim zdaniem obrazą polskiej historii i ludzi, którzy zgnineli za ten kraj, często z krzyżem w ręku. Krew mnie zalewa jak widzę ludzi, którzy za czasów komuny byli wysokimi urzędnikami Oleksy, Kwaśniewski, Miller i większość starych dziadów z SLD, po 89r. przemalowali się na inny kolor i nadal zgarniają grubą kasę, a ludzie którzy walczyli za Polskę, Solidarność mają po 500zł emerytury. Odbiegłem trochę od tematu, ale leżało mi to na sercu.
Oczywiście kościół zrobił wiele dobrego dla świata ale więcej raczej było tego złego. W Watykanie jest tyle złota niech przeznaczą to na pomoc ludziom którzy naprawdę tego potrzebują wiesz ilu dzieciakom w ubogiej Afryce mogliby pomóc jedną sztabką złota która jako jedna z wielkiej ilości jest trzymana w skarbcach stolicy Chrześcijaństwa?
Mimo wszystko Ty w większości ateistów widzisz komunistów a nazywaj nas jak chcesz
Co do afery z kapłanami.
Traktuje księży którzy reprezentują religię chrześcijańską i niestety oczekuję od nich dużo więcej niż od "zwykłego" człowieka patrząc co wielu z nich wyprawia...
Vesper pisze:Wyrażę swoją nie obiektywną opinię, ponieważ jestem osobą bardzo wierzącą. Nie tylko ja o tym sądzę ale również znajomi.
Ktoś napisał ,że nie widzi Boga. Hmm nie zgodzę się, ja widzę jego działania (np. Cuda) czuje gdy mi pomaga,zdaję sobie sprawę,że mogę na niego liczyć.Nie raz się w życiu przekonałem ,że pomaga różnym ludziom ,którzy w niego głęboko wierzą.
Oooo kolego
Vesper pisze:Ateiści mówią ,że kościół ingeruje w ich życie i na siłę chce ich nawracać.
Trochę mnie to śmieszy ponieważ wystarczy zawrócić uwagę na fora dyskusyjne ile tam ateistów wyśmiewa się z wierzących chcąc narzucić im swoje poglądy. Śmieszne to jest.
Niestety ale kościół bardziej ingeruje w życie prywatne niż ateiści po prostu tak piszesz bo jesteś wierzący proste. Twoja wypowiedź jest nieobiektywna. Mam nadzieję, że nie oglądałeś "Aniołów i Demonów", "Kodu Leonarda Da Vinci" i "Avatara" kościół umieścił te filmy w swojej księdze rzeczy zakazanych ! Nie oglądaj bo to grzech nie wiem jak z tego wyjdziesz jeżeli oglądałeś?
Czy naprawdę wierzycie, że jesteśmy ulepieni z gliny ?!
Azrael pisze:
Lepszy lub gorszy - jakie to ma znaczenie? Ja nie jestem bezkrytyczny wobec religii, bo wiem, że mają mnóstwo wad. Powiem więcej: nie znalazłem jeszcze takiej, która byłaby idealna, no ale religie, wspólnoty wiary, tworzą ludzie, więc z samego założenia religia jest niedoskonała.
Zainteresuj się buddyzmem, byłem z ciekawości na spotkaniu z Dalajlamą było to dla mnie ciekawe doświadczenie. No ale według "naczelnego dowódcy Watykanu" Buddyzm jest "duchowym onanizmem"

. To co budował Jan Paweł II zostało bardzo nadszarpnięte teraz jako widz który stoi z boku mogę uznać, że każda religia jest swego rodzaju duchowym onanizmem lecz buddyzm uczy naszą rasę szacunku.
Goofy pisze:Nie rozumiem osób które nie wierzą w Boga mimo, że nie szukały go wcale...czekają aż On sam im się objawi? możliwe... ale przecież sam Jezus mówił: "Szukajcie, a znajdziecie"
Mimo, że jestem wierzący to dalej szukam czegoś co udoskonali moją wiarę, bo chodzenie co tydzień do kościoła nie jest dla mnie nie wiadomo czym, mimo iż wielu ludzi myśli, że właśnie o to tylko chodzi...
Ty a co ja jestem Sherlock Holmes?
Goofy pisze:
Jestem ciekaw jak ateiści tłumaczą np. cuda ? i jak mogą obchodzić święta katolickie...np. sama nazwa mówi święta Bożego Narodzenia...czy to czegoś nie oznacza ?
Jest to po prostu nazwa ?
Goofy pisze:
I jeszcze...gdyby ktoś wciskał mi "dowody" na nie istnienie Boga..nie przestałbym mimo wszystko wierzyć, bo wiara nadaje sens mojemu życiu, a i Jemu wiele zawdzięczam...
Nie mam zamiaru wystarczy, że Ty wciskasz dowody, że istnieje.
Vesper pisze:
Po za tym woda w Lourdes, która uzdrawia, oczywiście nie wszystkich ale jednak to co same przypadki??
:rotfl:
"Religia to nie opium dla mas. To placebo dla mas."
Tak jak napisał
Łukasz PLACEBO, nie będziesz mógł zasnąć wyjmę pudełko estazonalu w którym będą tabletki takiej samej wielkości, barwy zaśniesz. Wszystko wypisane, powiedziane w programach popularnonaukowych. Ty jednak coś zażywasz zastanawiam się co ?
Juve Master pisze:
Znowu widzisz gdzieś czerwony spisek madmo

. Wyjdź kiedyś na jointa z kolegami to zluzujesz ;P

Madmo wszędzie widzi czerwony spisek. Jest to jego obsesja... Zastanawiam się dlaczego jeszcze nie pisał do administracji JP
Juve Master pisze:Czy warto być ateistą/agnostykiem? Warto, bo jak będziesz żył do końca swoich dni żywotem moralnego człowieka, to na łożu śmierci powiesz sobie: `<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Nie należałem do żadnych śmiesznych instytucji, a sumienie mam czyste.`
<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> stwierdzenie ! Dodałbym jeszcze czerpałem z życia co najlepsze, i nie musiałem się przejmować.
Od razu chciałbym napisać aby nikt nie wyszedł z głupią kontrą czerpać z życia co najlepsze ale mieć granice ,oczywiście osoba wierząca też tak może napisać/powiedzieć ale drodzy użytkownicy wiecie ile wspaniałych rzeczy nie można robić przed ślubem a także w całym życiu doczesnym? Mam nadzieję Vesperku i reszto, że trzymacie się twardo kodeksu !
madmo pisze:kyle666 pisze:Każdy ateista wam powie, że warto wierzyć. Nawet jeśli przyjmiemy, że za fałszywą wiarę zostaniemy ukarani, to na pewno ludziom wierzącym na tą chwilę żyje się dużo lepiej.
Czy mógłbyś to nieco rozwinąć? Czy może masz na myśli to, że ludzie wierzący w Boga czują się bardziej szczęśliwi ze świadomością, że po śmierci czeka ich coś więcej niż zjedzenie przez robaki? Chyba, że znowu źle Cię zrozumiałem.
Ja bym to napisał w ten sposób
"Religijność jest przejawem irracjonalnej wiary i bezpodstawnej nadziei."
kyle666 pisze:madmo pisze:naszego oświeconego ateistę, mea culpa.
Daruj sobie te docinki.
madmo pisze:Jakież znowu docinki? Czyż ateizm nie jest stanem wyższej świadomości jaśnie oświeconych ludzi, którzy wyzwolili swój umysł z okowów "przednaukowego zabobonu"? Czyż ateista nie stał się przez to nadczłowiekiem, który poznał PRAWDĘ, przez co może patrzeć z góry na podludzi tkwiących w mrokach średniowiecza? Czyż nie jest jego misją niesienie wolności tym, którzy są "naciągani na kasę" przez "zbrodniczą organizację" z kwaterą główną w Watykanie? Wybacz mi to porównanie o Wielki Ateisto, ale Ty jesteś jak Morfeusz, który wyrywa uciemiężonych z Matriksa. Ateista - czyż to nie brzmi dumnie :lol:?
Madmo z tego co czytam to docinasz cały czas ;]. Próbujesz prowadzić rozmowę na poziomie, używasz wyrafinowanego języka, niestety czasem za tymi słowami kryję się zwykły prostak który pisze epopeje. I jestem pewien, że nie tylko ja to tak odbieram zapewne w następnym Twoim poście zostanę "zmieszany z błotem" oczywiście wszystko pod postacią pięknej polszczyzny

To tak jak jak w biblii opowieść Adama i Ewy gdzie Szatan przybrał postać węża.
Na sam koniec mojego posta mam pytanie do wierzących.
Wiem, że człowiek jest tylko człowiekiem i popełnia błędy, więc gdy macie postąpić źle co wtedy ? Czy staracie się przestrzegać świętych praw? Czy szanujecie swoich bliźnich tak jak tego oczekuje "stwórca" proszę zastanówcie się nad tym ponieważ nie jeden człowiek który nie jest wyznawcą żadnej religii bardziej respektuje bliźniego swego niż osoba głęboko wierząca. Przykład? W żyda wierzycie a żydów tępicie oczywiście nie można tutaj mówić o wszystkich.
Zachowania w każdej wierze są bliskie szaleństwa tylko w niektórych jednak możemy je rozpoznać teraz mamy wyznawców Allaha kiedyś byli to Chrześcijanie
"Zachowania religijne są tak bliskie szaleństwa, że nie rozpoznajemy ich."
Nikogo nie chcę podpinać pod jakiekolwiek zachowanie piszę ogólnie.
Dziękuję i Pozdrawiam