Strona 3 z 5
: 08 października 2009, 23:46
autor: Azrael
TURINIO pisze:Nieprawdopodobne. 36-letni rutyniarz bierze lek antyalergiczny...bo użądlił go jakiś owad. Pytanie? Czy przez 20 lat kariery piłkarskiej Cannavaro nie miał problemów z ukąszeniami owadów??
Ech, myślałem, że w tym kraju gdzie prawie każdy człowiek ogląda pięć seriali z netu, a najpopularniejszym z nich jest uwielbiany przez wszystkich "Dr Hause", takich głupot już nikt nie napisze. Po pierwsze użądlenie przez pszczołę to nie jest jakaś normalna sytuacja, która zdarza się regularnie przez 20 lat i nie można jej przewidzieć. Po drugie jeśli Fabio był faktycznie uczulony na jad tego owada, to podanie mu tego - jak to ładnie nazwałeś - "leku antyalergicznego" było w rzeczywistości ratowaniem mu życia (i nie mam tu na myśli owada). Lek który podano Fabio to dość silny lek przeciwzapalny będący sterydem, ale to w gruncie rzeczy nie ma nic wspólnego z żadnym dopingiem. Miliony ludzi na świecie codziennie zażywa takie leki i to głównie w celu ratowania życia.
Ja przyłączam się do opinii
Mnowo - po prostu w tej sprawie zawiniła biurokracja, ktoś nie uzupełnił dokumentacji i tyle. Sprawa skończy się szybciej niż się zaczęła.
TURINIO pisze:Swoją drogą, jeżeli kapitan reprezentacji Italii i lider naszej defensywy zostanie zdyskwalifikowany na kilka miesięcy bądź ( o zgrozo! ) do końca sezonu, to w zimowym okienku transferowym trzeba będzie pomyśleć o zastąpieniu go jakimś wysokiej klasy defensorem. Pytanie - czy nasz zarząd stać na taki ruch transferowy?
Taniej będzie zatrudnić pszczelarza... :roll:
: 09 października 2009, 00:38
autor: Pluto
Lepiej byś napisał ile taki lek się utrzymuje we krwi/moczu

.
No i swoją droga dziwne, że przychodzą po treningu, kłują go czy tam doją z moczu i lekarze-konowały nie skojarzyły faktu, że przed chwila miało miejsce użądlenie i podali mu taki a taki lek.
: 09 października 2009, 00:52
autor: Azrael
Pluto pisze:No i swoją droga dziwne, że przychodzą po treningu, kłują go czy tam doją z moczu i lekarze-konowały nie skojarzyły faktu, że przed chwila miało miejsce użądlenie i podali mu taki a taki lek.
Mam wrażenie, że to Ty nie skojarzyłeś pewnych faktów i masz błędne pojęcie o tym jak wyglądają takie testy, a przynajmniej w jakich okolicznościach (kiedy?!) się one odbywają. Ja sam nie znam się na tym, ale zdrowy rozsądek podpowiada logiczne rozwiązania.
Pluto pisze:Lepiej byś napisał ile taki lek się utrzymuje we krwi/moczu

.
A po co? :C
: 09 października 2009, 00:57
autor: fallweiss
Przepraszam ale mnie się coś tu nie zgadza.Jeżeli to był lek antyalergiczny czyli ratujący życie -to o co cała sprawa ???? Czy takie działanie nie jest klasifikowane jako pierwotnie legalne ??? Komisja antydopingowa to przecież komisja lekarska -przecież to jasne ,że w pewnych sytuacjach kontrola nie może być przeprowadzona , a wyniki mogą być różne. Więc albo jest to zwykła plota ,kompletnie rozdmuchana albo...
: 09 października 2009, 01:12
autor: Bart_DB
piotrek.prz pisze:Komentarze w stylu
Bart_DB pisze:Burak, burakiem zostanie.
są chyba już lekko nie na miejscu...
Bart_DB pisze:Mam nadzieję, że cofnę te słowa.
W takim razie czekamy

Akurat nie odnosiłem się do samego brania. Taka wpadka mnie najzwyczajniej śmieszy. Może to wina lekarzy, ciężko stwierdzić, bo klub rzecz jasna zrobi wszystko by wybronić piłkarza. Ale komediowo to brzmi, a sam szum wokół Cannavaro, choć z różnych powodów, jakoś ustać nie potrafi.
edit.
Azrael pisze:Serio wierzysz w to albo chociaż przechodzi Ci to przez myśl, że Cannavaro mógł brać taki doping?
A mało to ikon sportu wpadało już na dopingu? Przeważnie jak ktoś na czymś wpada, to jego otoczenie szybko szuka, w czym jeszcze można znaleźć dany środek i dorabia się historię. Osa, odchudzanie, problem skórny... Czekam, aż Mutu powie, że wciągał, bo go w nosie swędziało.
: 09 października 2009, 01:16
autor: Azrael
fallweiss pisze:Przepraszam ale mnie się coś tu nie zgadza.Jeżeli to był lek antyalergiczny czyli ratujący życie -to o co cała sprawa ????
Pomijając już nomenklaturę jaką używasz w swej wypowiedzi postaram się odpowiedzieć: lek ów oprócz tego, że "ratuje życie", ma również mnóstwo innych zastosowań, czasem korzystnych, a czasem niekorzystnych. Tak się jednak składa, że oprócz mnóstwa zbożnych zastosowań ma również takie "bezbożne", które można klasyfikować jako doping.
fallweiss pisze:Czy takie działanie nie jest klasifikowane jako pierwotnie legalne ???
Owszem można, a właściwie nawet należy, tylko trzeba to jakoś wcześniej odnotować.
fallweiss pisze:Komisja antydopingowa to przecież komisja lekarska -przecież to jasne ,że w pewnych sytuacjach kontrola nie może być przeprowadzona , a wyniki mogą być różne. Więc albo jest to zwykła plota ,kompletnie rozdmuchana albo...
Komisja lekarska czy prawnicza czy nawet kominiarska - nikt nie jest jasnowidzem. Jeżeli w dokumentacji nie jest napisane, że pacjent (w tym wypadku badany Cannavaro) kilka dni temu nie był użądlony przez pszczołę na której jad jest uczulony i że został mu podany sterydowy lek przeciwzapalny, to przecież taka komisja nie od razu sama z siebie nie wpadnie na to, że 29 września na treningu Juventusu miało miejsce takie zdarzenie. A lek w organizmie został wykryty i już - i nie wiadomo dlaczego. Pierwszy wniosek jest więc prosty: skoro nikt nie odnotował zażycia niedozwolonej w sporcie (ale dozwolonej w ww. sytuacji) substancji, która pojawiła się w teście, to pierwsze co przywodzi na myśl to doping.
__________
Bart_DB pisze:Może to wina lekarzy, ciężko stwierdzić, bo klub rzecz jasna zrobi wszystko by wybronić piłkarza.
Serio wierzysz w to albo chociaż przechodzi Ci to przez myśl, że Cannavaro mógł brać taki doping? :shock:
: 09 października 2009, 01:59
autor: Pluto
Azrael pisze:masz błędne pojęcie o tym jak wyglądają takie testy, a przynajmniej w jakich okolicznościach (kiedy?!) się one odbywają
No właśnie - kiedy? Skoro go dziabła 29 to kontrola nie mogła mieć miejsca, jak to zazwyczaj bywa, po meczu. A o szóstej rano do domu kontrola przychodzi chyba tylko do kolarzy :o.
I żeby nie było - skoro klub wydał takie jednoznaczne oświadczenie nie ma opcji żeby podejrzewać, że było inaczej. Te dywagacje to w ramach przybliżania technicznych niuansów futbolu

.
: 09 października 2009, 06:41
autor: mnowo
Azrael pisze:TURINIO pisze:Swoją drogą, jeżeli kapitan reprezentacji Italii i lider naszej defensywy zostanie zdyskwalifikowany na kilka miesięcy bądź ( o zgrozo! ) do końca sezonu, to w zimowym okienku transferowym trzeba będzie pomyśleć o zastąpieniu go jakimś wysokiej klasy defensorem. Pytanie - czy nasz zarząd stać na taki ruch transferowy?
Taniej będzie zatrudnić pszczelarza... :roll:
To była podobno osa!

: 09 października 2009, 08:26
autor: Bobeknaklo
Nie ma co panikować, jest wyraźnie zaznaczone, że w szczególnych przypadkach można to stosować, istniało zagrożenie życia, to jeden z nich. Wszystko byłoby w porządku gdyby Juventus dopilnował wszystkiego i się zajął tym co musi w takiej sytuacji. Zawalili.. znowu. Przynajmniej nie mamy 10 kontuzjowanych zawodników. O wszystkim wiedziała reprezentacja mimo to go powołali więc też wiedzą, że to nic takiego.
Na moje to na Juventus zostanie nałożona jakaś kara, bo karanie w tej sytuacji Cannavaro to głupota największa. Ale pytanie czy Cannavaro zagra w drugim meczu Italii.
: 09 października 2009, 09:10
autor: fallweiss
Pomijając już nomenklaturę jaką używasz w swej wypowiedzi postaram się odpowiedzieć: lek ów oprócz tego, że "ratuje życie", ma również mnóstwo innych zastosowań, czasem korzystnych, a czasem niekorzystnych. Tak się jednak składa, że oprócz mnóstwa zbożnych zastosowań ma również takie "bezbożne", które można klasyfikować jako doping.
No np. E.P.O. jest substancją używaną powszechnie przy chorobach nefrologicznych oraz w kardiologii.Ale mimo wszystko uważam ,że coś tu nie gra.Ukąszenie pszczoły dla osoby ,która jest na coś takiego uczulona wiadomo jakie może być konsekwencje-news mówi wyraźnie o pogarszającym się stanie zdrowotnym- jeżeli tak było to Canna chyba był hospitalizowany ?? To w czym problem ??
Komisja lekarska mimo wszystko nawet nie znając wszystkich danych często potrafi stworzyć pewną diagnozę ,dokładna analiza krwi też może wykazać ewentualną infekcję
: 09 października 2009, 21:32
autor: TURINIO
Ech, myślałem, że w tym kraju gdzie prawie każdy człowiek ogląda pięć seriali z netu, a najpopularniejszym z nich jest uwielbiany przez wszystkich "Dr Hause", takich głupot już nikt nie napisze. Po pierwsze użądlenie przez pszczołę to nie jest jakaś normalna sytuacja, która zdarza się regularnie przez 20 lat i nie można jej przewidzieć. Po drugie jeśli Fabio był faktycznie uczulony na jad tego owada, to podanie mu tego - jak to ładnie nazwałeś - "leku antyalergicznego" było w rzeczywistości ratowaniem mu życia (i nie mam tu na myśli owada).
Pisząc swojego 1 posta oparłem się na wzmiankowej informacji. Gdybyś raczył przeczytać 2, to nie napisałbyś tak głupiej, uszczypliwej i nic nie wnoszącej do tematu wiadomości.
Taniej będzie zatrudnić pszczelarza...

: 09 października 2009, 22:50
autor: Azrael
Bart_DB pisze:A mało to ikon sportu wpadało już na dopingu? Przeważnie jak ktoś na czymś wpada, to jego otoczenie szybko szuka, w czym jeszcze można znaleźć dany środek i dorabia się historię. Osa, odchudzanie, problem skórny... Czekam, aż Mutu powie, że wciągał, bo go w nosie swędziało.
No to mi wymień te ikony sportu, które będąc uczulone na jad owada wpadały na tym jak po ukąszeniu przez osę/pszczołę, zostały przyłapane na stosowaniu przeciwzapalnych leków sterydowych.
fallweiss pisze:Komisja lekarska mimo wszystko nawet nie znając wszystkich danych często potrafi stworzyć pewną diagnozę ,dokładna analiza krwi też może wykazać ewentualną infekcję
Komisja lekarska nie może "tworzyć" żadnych diagnoz, bo lekarze to nie szamani ani jasnowidze. Zakładam, że lekarze pracujący w takich antydopingowych, muszą być jeszcze 100 razy bardziej wyczuleni na jakiekolwiek uchybienia w procedurach, dokumentach i tym podobnych sprawach, bo to w gruncie rzeczy kwestia prawa, a nie medycyny.
TURINIO pisze:Pisząc swojego 1 posta oparłem się na wzmiankowej informacji. Gdybyś raczył przeczytać 2, to nie napisałbyś tak głupiej, uszczypliwej i nic nie wnoszącej do tematu wiadomości.
Moja wzmianka może i była głupia i uszczypliwa, ale jednak coś do dyskusji wniosła. Przepraszam jeśli Cię uraziłem.
: 09 października 2009, 23:11
autor: Bart_DB
Azrael pisze:Bart_DB pisze:A mało to ikon sportu wpadało już na dopingu? Przeważnie jak ktoś na czymś wpada, to jego otoczenie szybko szuka, w czym jeszcze można znaleźć dany środek i dorabia się historię. Osa, odchudzanie, problem skórny... Czekam, aż Mutu powie, że wciągał, bo go w nosie swędziało.
No to mi wymień te ikony sportu, które będąc uczulone na jad owada wpadały na tym jak po ukąszeniu przez osę/pszczołę, zostały przyłapane na stosowaniu przeciwzapalnych leków sterydowych.
Nie zrozumiałeś sensu wypowiedzi. Po pierwsze, sam fakt tego, że Cannavaro mógłby coś brać mnie nie szokuje, bo już większe ikony brały. Po drugie, nie mówię, że miała miejsce taka sama sytuacja, że kogoś coś uczulało i przeciwdziałał temu. Raczej mam na myśli schemat jak to wygląda. Afera -> historia życiowa, jak do tego doszło. Nie ma w mojej wypowiedzi niczego co by się konkretnie do jakiegoś przypadku odnosiło. Jak już wcześniej wspominałem po prostu mnie zawsze bawią te tłumaczenia, bez względu na to czy są prawdziwe, czy nie. W pierwszym poście pisząc burak, nie miałem na myśli niczego związanego z dopingiem. Raczej ogólną problemowość i hałas wokół Cannavaro.
: 10 października 2009, 02:28
autor: Azrael
Bart_DB pisze:Nie zrozumiałeś sensu wypowiedzi.
Chyba dotknąłeś sedna sprawy.
Bart_DB pisze:Po pierwsze, sam fakt tego, że Cannavaro mógłby coś brać mnie nie szokuje, bo już większe ikony brały.
Jasne, że nic Cię nie zszokuje: ani to, że Cannavaro od 20 lat jedzie na Encortonie, ani to, że Bolt zdobył dwa rekordy świata biegając na sterydach, ani to, że bracia Kaczyńscy od lat jadą na psychotropach, a prezydent Clinton palił trawkę i się zaciągał. Czcze gadanie. No tak, nie ma się co dziwić, bo zawsze znajdą się ludzie, którzy powiedzą, że się po tej czy tamtej osobie tego spodziewali, bo to nie są ludzie tylko "ktośtam inny".
Mamy przykład Fabio tu i teraz. Oceniajmy go obiektywnie na podstawie faktów. Inaczej to bezsensu, jak krytykowanie Mourinho.
Bart_DB pisze:Raczej mam na myśli schemat jak to wygląda. Afera -> historia życiowa, jak do tego doszło.
No w tym wypadku historia życiowa jest imponująca: uczulenie na jad owada. Daj Boże, wyklętemu Fabio tylko takie "przewiny".
Wybacz złośliwość...
: 10 października 2009, 08:56
autor: BlackShadow7412
Nie przepadam za Cannavaro i uwazam za kazdy za uszami swoje ma, przypadki dopingu i stosowania roznych srodkow juz sie zdarzaly ale mysle ze to co mowia lekarze Juve jest prawda i powodem podania tej niedozwolonej substancji bylo faktycznie uczulenie na jad owada, oby moje przypuszczenia sie sprawdzily