Strona 3 z 3
: 14 maja 2009, 08:48
autor: stahoo
Wszyscy teraz pisza, że nie byli do Ibry przekonani, że go nie lubili itd. Ale, jak wtedy dotykał piłki, robił jakis trik, to wszyscy się podniecali "Ibracadabrą". Był to wtedy chyba najbardziej lubiany na forum piłkarz. Ciekawe...

: 14 maja 2009, 08:59
autor: kamilu_87
stahoo pisze:Wszyscy teraz pisza, że nie byli do Ibry przekonani, że go nie lubili itd. Ale, jak wtedy dotykał piłki, robił jakis trik, to wszyscy się podniecali "Ibracadabrą". Był to wtedy chyba najbardziej lubiany na forum piłkarz. Ciekawe...

Głupoty gadasz, cały czas na forum były wojny "fanatycy Alexa vs fani Ibry" nie pamiętasz? choć ja nie ukrywam, byłem wielkim fanem talentu Ibry...
W sumie, nadal lubie popatrzec na jego gre.
: 14 maja 2009, 09:14
autor: Łukasz
stahoo pisze:Wszyscy teraz pisza, że nie byli do Ibry przekonani, że go nie lubili itd. Ale, jak wtedy dotykał piłki, robił jakis trik, to wszyscy się podniecali "Ibracadabrą". Był to wtedy chyba najbardziej lubiany na forum piłkarz. Ciekawe...

Uwierz, nie wszyscy. Ja na pewno zaniżałem tę statystykę.
: 14 maja 2009, 09:36
autor: Mrówa
stahoo pisze:Wszyscy teraz pisza, że nie byli do Ibry przekonani, że go nie lubili itd. Ale, jak wtedy dotykał piłki, robił jakis trik, to wszyscy się podniecali "Ibracadabrą". Był to wtedy chyba najbardziej lubiany na forum piłkarz. Ciekawe...

Dla ścisłości. Nie lubiłem go zanim trafił do Juve. Nie lubiłem go kiedy grał w Juve. Teraz delikatnie powiem, że też go nie lubię.
: 14 maja 2009, 09:41
autor: Łukasz
Tak patrzę i czytam o chwilach zwątpienia. Też je miałem, ale nie były związane absolutnie z calciopoli, a z Capello, "jego" Emersonem i irytującym Ibrahimoviciem. Fakt, że Romanista jest u sterów, w połączeniu z topornym stylem gry był naprawdę denerwujący, dlatego calciopli odbrałem w sumie jako katharsis.
: 14 maja 2009, 09:56
autor: stahoo
Dobra, sory jak za bardzo uogólniłem mówiąc o fanach Ibrahimovica.
Jednak jak się przeglądnie dawne newsy, z 2005 roku na JP, to po komentarzach widac, że wiekszośc ubóstwiała Zlatana

: 14 maja 2009, 09:57
autor: kamilu_87
Łukasz pisze:Tak patrzę i czytam o chwilach zwątpienia. Też je miałem, ale nie były związane absolutnie z calciopoli, a z Capello, "jego" Emersonem i irytującym Ibrahimoviciem. Fakt, że Romanista jest u sterów, w połączeniu z topornym stylem gry był naprawdę denerwujący, dlatego calciopli odbrałem w sumie jako katharsis.
Wolisz żeby Juventus grał toporny i brzydki football w dodatku mało skuteczny z trenerem Ranierim, aniżeli tak samo brzydki ale zabójczo skuteczny tyle że ze swietnym fachowcem jakim jest Capello ?
: 14 maja 2009, 10:12
autor: Lypsky
Łukasz pisze:Tak patrzę i czytam o chwilach zwątpienia. Też je miałem, ale nie były związane absolutnie z calciopoli, a z Capello, "jego" Emersonem i irytującym Ibrahimoviciem. Fakt, że Romanista jest u sterów, w połączeniu z topornym stylem gry był naprawdę denerwujący
Tego chyba nigdy nie zrozumiem. Capello wygrywa scudetto z palcem w nosie, a i tak jest źle. Dla mnie nie są ważne wrażenia artystyczne, z wyniku 1-0 cieszyłem się tak samo jak z 4-0.
Szacunek dla tego pana, za żelazną konsekwencję i odpowiednie ustawienie drużyny, do tego jako jeden z niewielu potrafił posadzić DP na ławce (nie grał wtedy źle, wręcz przeciwnie, ale nie był również 'świętą krową'). Drugi sezon I. miał słabszy, w pierwszym grał bardzo dobrze, a jeśli dla Ciebie zawodnik o tej klasy jest irytujący to nie mam pytań.
: 14 maja 2009, 10:21
autor: stahoo
Z ciekawości prześledziłem liczbe bramek zdobywana przez Juve i inne zespoły od sezonu 03/04. Sprawa wygląda tak (na czerwono najwyższa liczba bramek w lidze, na zielono najmniej straconych).
03/04 +67* -42
04/05
+67 -27
05/06
+71 -24
06/07 -----------
07/08
+72 -37
08/09 +62 -35
|* - tylko Roma wyprzedziła nas, strzelając 1 gola więcej.
-------
Wnioski mozna wyciagnąc nastepujące. W czasie kiedy trenował nas Capello strzelalismy zawsze najwięcej goli w lidze, tracąc najmniej. Wiem, że bramki to tylko częśc "widowiskowości" meczu. Niemniej jednak to "1-0" Capello to troche stereotyp.
źródłem z którego brałem dane była angielska wikipedia...
: 14 maja 2009, 10:31
autor: Łukasz
kamilu_87 pisze:
Wolisz żeby Juventus grał toporny i brzydki football w dodatku mało skuteczny z trenerem Ranierim, aniżeli tak samo brzydki ale zabójczo skuteczny tyle że ze swietnym fachowcem jakim jest Capello ?
Pozostawię to jako pytanie retoryczne, ponieważ nie chciałbym na to odpowiadać. Dla wielu odpowiedź byłby niesatysfakcjonująca.
Lypsky pisze:
Szacunek dla tego pana,[...] jako jeden z niewielu potrafił posadzić DP na ławce
Tak, dobrze, że się nie wahał, ale też w drugim sezonie Alex był w wyższej formie niż lansowany przez Fabio Ibra. Capello to niewątpliwie, jeśli o robienie wyników, najlepszy trener na świecie. Ale dla mnie oglądanie prowadzonych przez niego ekip to tortura niestety.
Nic chyba nie może się równać z meczami Juve Lippiego z Romą Capello.
kamilu_87 pisze:Jeżeli dla Ciebie zawodnik o tej klasy jest irytujący to nie mam pytań.
Klasa Ibry z Interu i klasa Ibry z Juve to dwie różne bajki. Zmiana klubu dobrze mu zrobiła, Szwed bardzo dojrzał piłkarsko.
: 14 maja 2009, 11:55
autor: Gałcio
Odpowiedź jest prosta - bo w nas drzemie DNA zwycięzców !
Prawda jest taka ze kibicując Juve nie mozna nazwać się sezonowcem, bo Juve nigdy nie było jakimś mega medialnym klubem, zawsze gdzieś tak nieco w cieniu, jednak zawsze przyciągało do siebie ogromną rzesze kibicow na całym świecie, co świadczyć tylko może o fenomenie tych barw, historii, herbu ... Bycie kibicem Juve to powód do domu, przetrwaliśmy niemalże najgorsze i to przetrwaliśmy naprawde w sposób imponujący o czym jak autor wspomnial świadczy liczba zarejestrowanych userów, liczba ludzi na chatach czy komentarzy pod newsami. Z pełną odpowiedzialnością moge powiedzieć że nie ma większej i bardziej wiernej rzeszy kibiców zagranicznych klubów niżeli jest to w przypadku JUVENTUSU. I z tego powinniśmy się cieszyć najbardziej
pozdrawiam
: 14 maja 2009, 12:19
autor: pan Zambrotta
Przytoczę moją wypowiedź, którą cały czas podtrzymuję i która pasuje do tematu:
Zastanawia mnie też jakie będą skutki narastającej frustracji kibiców na forum. Dużo mówilo się o tzw. 'sezonowcach' i ich odejściu w chwili degradacji do Serie B. Ja myślę, że tak naprawdę teraz będzie można mówić o odchodzących kibicach jak o sezonowcach. Bo chyba każdy wierzył w szybki powrót do Serie A i rok stracony w drugiej lidze potrafił przełknąć. Natomiast nie każdy zdawał sobie chyba sprawy jak ciężko będzie wrocić na 1. miejsce.
Już teraz, po jednym sezonie niepowodzeń widać na forum całkiem sporą grupę frustratów. A będzie rosła z dnia na dzień, jeśli nie zakontraktujemy piętnastu Diegów i nie będzie przesłanek byśmy coś wygrali za rok.
Tak więc wg mnie nie ma czym się podniecać, a tym bardziej liczyć ilośc postów w temacie o Diego i porównywać z forami kibiców innych klubów...
: 14 maja 2009, 12:41
autor: Bart_DB
Mnie się wydaje, że już założenie w nazwie tematu jest trochę na wyrost. Nie uważam, żeby jakikolwiek kibic zagranicznego klubu, będącego w czołówce popularności mógł się nazywać najlepszym, czy najwierniejszym. Chodzi mi o kibicowanie czołowym klubom lig europejskich. Ciekawszym zjawiskiem i zasługującym w mojej opinii na większy szacunek, jest kibicowanie, przeważnie z bardzo interesujących względów, klubom mniej znanym. Dlatego na miano tych najlepszych, z perspektywy kibica śledzącego wyniki drużyny przed TV lub monitorem, zasługują wierni kibice szerzej nieznanych w Polsce klubów. Bo oni nie poczytają felietonu o swojej drużynie, nie zobaczą spotkania w Canal+, bo nie jest dla ogółu zbyt ciekawe. By coś poczytać o swoim ulubionym zespole muszą się nauczyć obcego języka itp. Niech przykładem będzie np. kibicowanie Parmie, którą kiedyś się widziało szalejącą w Europie, a po upadku tego klubu mimo wszystko ktoś pozostaje przy swoich sympatiach i stara się jak najlepiej potrafi wspierać swoich idoli.
Co do odchodzenia kibiców Juve przy obecnej sytuacji. Więcej z tym gadania niż faktycznego robienia. Można mieć pretensje do zarządu, trenera, piłkarzy itd., ale kończenie swojej przygody z klubem dla takiej błahostki (bo gdy spojrzy się na kilkanaście lat kibicowania, to jest to błahostka) wydaje mi się głupotą. Ale jak pisałem, nikt chyba nie pójdzie tą skrajną drogą. Bądź co bądź, lepiej kibicować Juve z Secco, niż Interowi z Morattim.
: 14 maja 2009, 14:08
autor: marcinek
alex_KiNiO pisze:belial pisze:Nie ma co sie oszukiwac - X lat temu, na dlugo przed era Internetu, platform cyfrowych itd jedynym zrodlem zdawkowych informacji o druzynach zagranicznych byla (przynajmniej dla mnie) prasa oraz telegazeta (str. 238 - pamietam jak dzis

)
Oj racja, racja! Telegazeta str. nr. 238 hehe xD Zawsze sie sprawdzało wynik, kto strzelił, sytuacje w tabeli itd. I przyznam się że i obecnie nawet zerknę na telegazetę i sobie patrzę co i jak :-D
ile ja godzin przesiedzialem na 238 stronie ;P tam byly 2 ligi

wloska i hiszpanska. ale te czasy sie mieniaja... kiedys trudno bylo uzyskac jakiekolwiek informacje o Juve a teraz mozemy wiedziec "wszystko". mozemy ogladac kazdy mecz, mozemy pojechac na mecz. takie wspaniale chwile jakie przezylem z Juve to chyba tylko kiedys z zona i dziecmi przezyje ;P
: 14 maja 2009, 15:01
autor: AmarU<3Juve
Ooo tak, 238 i 820

To były czasy jak w czasie oglądania filmu przez tatę, zabierałem pilot "tylko na minutkę" aby zobaczyc jak w niedziele radzi sobie Juve ( mimo, iż wyniki na 820 były- oprócz meczow z ligi mistrzów, z kilkunastominutowym opóznieniem

). Czemu kibice Juventusu są najlepsi? Na te pytanie nie ma odpowiedz, poprostu tak jest
