Azrael_Juve - również się z Tobą zgadzam i naprawdę nie wyobrażam sobie tego, że Ranieri mógłby pozostać w klubie na następny sezon! Po prostu było by to nieprawdopodobnie idiotyczne posunięcie właścicieli Naszego klubu(nie zarządu, bo oni w istocie są durniami najwyższej próby) .
Z perspektywy tych dwóch lat widać jak na dłoni, że trener z tego pana jest bardzo marny(w sumie potwierdziło się to co już wiedzieliśmy). Nie widać w grze Juve pod jego wodzą, żadnego stylu, taktyki na której opierała by się gra W CAŁYM SEZONIE, a nie tylko w meczu z Realem. Tak jakbyśmy grali bez trenera, bo jak inaczej wytłumaczyć to, że drużyna kompletnie się przez te dwa lata nie rozwinęła, ciągle powielane są te same kardynalne błędy
Największy żal jednak mam do Elkanna, że dopuścił do sytuacji by za sterami Juventusu w tak newralgicznym momencie swej historii stanęli amatorzy! Jak można było wybrać tak marny zarząd dla tak wielkiego klubu jak Juventus, znajdującego się w dodatku na rozdrożu!? Tu potrzebni byli najwięksi fachowcy, kochający piłkę, charyzmatyczni - nie bojący się trudnych(odważnych) decyzji, mający świadomość, że klub którym dowodzą to wielki JUVENTUS, który ma miliony kibiców na całym świecie, że niema tu mowy o przeciętniactwie czy półśrodkach w drodze do celu! Tacy ludzie jak Blanc czy Gigli powinni być tylko uzupełnieniem, zajmować się finansami i nie wychylać nawet nosa ponad to!
Wybór Secco, to w ogóle kpina, gość bez doświadczenia, od razu dostaje tak odpowiedzialną i fundamentalną dla rozwoju drużyny posadę! Efekt do przewidzenia...
No i wreszcie Ranieri, wybrany na trenera przez ten niepełno sprytny zarząd. Koleś, którego CV jasno stwierdza, że w mocnych klubach się kompletnie nie sprawdza, że jego wybór jest bardzo ryzykowny, biorąc pod uwagę sytuacje klubu można powiedzieć wręcz poroniony! Ale oczywiście dołącza on do wesołej gromadki sterników giganta z Turynu

Naprawdę za dużo tutaj zostało popełnionych błędów, nieodpowiedni ludzie na nie odpowiednich stanowiskach, idiotycznie decyzje itp itd...
Za to, że mimo tych przeciwności Juve tak szybko się podniosło możemy dziękować TYLKO naszym WIELKIM MISTRZOM, którzy mimo degradacji pozostali z Juve na dobre i na złe, dzięki swoim umiejętnością i uporowi podźwignęli Nasze Juve z kolan! Za to na zawsze najwyższy szacunek dla NICH!
Niestety to co się obecnie dzieje w Naszym klubie nie napawa optymizmem. Musimy mieć jednak nadzieję, że Elkann się w końcu opamięta i rozgoni to towarzystwo wzajemnej adoracji w cholera!
Pozdrawiam!