Odnosząc się do teorii `dymu bez ognia` to ja się z nią w całej rozciągłości zgadzam.
Sprawa Simona Mola to konkretne bagno. Jak się o tym dowiedziałem z mediów, to naprawdę totalna żenada. Facet wykorzystał ludzkie współczucie kreując wokół siebie poszkodowanego i prześladowanego uchodźcę, a w rzeczywistości wyrabiał, co wyrabiał. Ohydztwo. Mimo wszystko co do pierwszego wniosku, który tutaj sformułowałeś - nie wydaje mi się, żeby zachowanie tych kobiet wynikało z presji obecnej w ich podświadomości, która kazała im posłuchać idiotycznego argumentu, bojąc się oskarżenia o rasizm. Wynikało to raczej z braku silnego charakteru, zdecydowania, troski o własne zdrowie, lekkomyślności i presji, ale nie środowiskowej, lecz tej, która wyzwala się podczas stosunku płciowego dwojga ludzi, gdzie przeważnie to raczej facet dominuje i decyduje o tym, czy się zabezpieczać czy nie. Przynajmniej tak często bywa wg mnie i tego co o tej sprawie powiedzieli seksuolodzy w jakimś programie na TVN24.
Natomiast, w sprawie faktu, iż nikt nie zidentyfikował wcześniej życiorysu Kameruńczyka o literackim pseudonimie Simon Mol, to druga sprawa.
W tejże kwestii ciężko jednoznacznie stwierdzić dlaczego.
Podobnie jak w pierwszym Twoim wniosku, nie bardzo jestem skłonny się zgodzić z tezą, że wynikało to z lęku bycia posądzonym o rasizm. Raczej ze zwykłego niedopatrzenia, nadmiernego zaufania człowiekowi, który pojawił się nie wiadomo skąd..
Pomysł Unii jak najbardziej słuszny, nie mówiąc szerzej o nim wydaje się irracjonalny ale z tego co wyczytałem to całkowicie go popieram.
http://wyborcza.pl/1,76842,4074303.html
------------------------------------------------
EDIT:
1) Nie nazywam Cejrowskiego faszystą. Jest po prostu ultra-konserwatywnie zapatrującym się na wszystko człowiekiem o bardzo niskiej kulturze dziennnikarza polityczno-obyczajowego. Podróżnicze reportaże bardzo mi się podobały i jak powiedział user Łukasz, powinien na nich poprzestać również w moim odczuciu. Nie zgadzam się definitywnie z większością jego poglądów, nie oznacza to jednak, że za nie właśnie go krytykuję. Potępiam tylko sposób w jaki je wygłasza. Temperament temperamentem, ale pohamować się powinno umieć. Sprawy z Frykowską to nie zamierzam dalej komentować, bo to było po prostu robienie sobie z niej show. Ja uważam, że prostytucją moralną ze strony tej Pani nie był występ w programie Big Brother i jej występy w "wannie z bąbelkami". To jest jej sprawa prywatna, co, gdzie, z kim i w jakich okolicznościach robi nie sądzisz ? Za prostytucję moralna z jej strony uważam jednak zgodę na emisję tego programu i pobranie za to honorarium.
2) Czy wikipedia mówi cokolwiek o tym, że Daniel Passent został oficjalnie uznany za agenta? Po pierwsze, a po drugie jak mówi znów wikipedia <genialne źródło :> > "Passent zaprzeczył oskarżeniom i zapowiedział wystąpienie do Sądu Lustracyjnego o autolustrację, ale mu jej wówczas odmówiono. Oprócz Misji Specjalnej to słabo z dowodami

Jednakże nawet gdyby był TW, to czy to go dyskwalifikuje jako dziennikarza piszącego racjonalnie o Pinochecie i jemu podobnych ?
Nie zaliczam Passenta do dziennikarzy super obiektywnych, wówczas wpisałbym go w gronie tych, o których zapytano mnie wcześniej.
Zgadzam się z tym, co napisał na temat zbrodniarzy takich jak Franco i Pinochet i tym, że tacy polscy politycy, albo raczej pseudo-politycy jak Panowie Giertych jr. i sr. ich wielbią, co jest żenujące.
3) Cezary Michalski rzeczywiście pisze o jego bohaterskiej i buntowniczej postawie, za którą należy go pochwalić. Dalej jak widzisz ocenia, go podobnie jak ja. Dla mnie też stał się tylko i wyłącznie śmieszny.
Co do poziomu moralności obu Panów (Cejrowskiego i Passenta) to ja się nie odnoszę. Nie mam ku temu odpowiednich dowodów. Passentowi to próbowano coś udowodnić, ale skończyło się na czym się skończyło, na pomówieniach w marnym programie publicystycznym i to w Publicznej

, która wówczas kierowana była przez środowisko niezwykle wrogie dziennikarzom podobnym do Pana Passenta.
4) Zwłaszcza ci, którzy wówczas nie mogli, bo albo czekałaby ich za to śmierć, albo nie mogli bo już wąchali kwiatki od spodu
