Strona 3 z 5
: 10 grudnia 2008, 21:50
autor: SirRose
Dzieki za tego linka, powiedz mi jeszcze prosze czy tam niema dzwieku czy tylko ja mam cos nie tak ?? :shock:
: 10 grudnia 2008, 21:54
autor: Pawełek
No to Seba sobie przepierniczył u mnie tym karnym.
: 10 grudnia 2008, 22:01
autor: SirRose
Szkoda tego karnego, no ale trudno się mówi. Zastanawia mnie za to zmiana Amauri->DelPiero. Trochę dziwna jak na mój gust. Poza tym szkoda ze DP nie wszedł parę minut wcześniej to karnego może by trafił

: 10 grudnia 2008, 22:08
autor: Bobeknaklo
Bez przesady. On zagrał ile, może 3,4 razy od pierwszej minuty, to znacznie poniżej oczekiwań naszych i jego, nagle strzela bramkę decydującą o zwycięstwie, chwile po tym znowu wychodzi od pierwszej minuty i dostaje rzut karny który może decydować o tym z którego miejsca wyjdzie Juve. Bez przesady, to też człowiek. Każdy może się pomylić, to jest wpisane w ten sport, gorzej gdyby w następnym meczu też przestrzelił, nie róbmy tragedii. Ciąży na nim wielka presja, jest rozpoznawalny w całej europie, biją się o niego kluby, musi się w nim kotłować. Spokojnie, dajmy mu czas, nie róbmy tragedii
: 10 grudnia 2008, 22:34
autor: Giacobbneri
Krew mnie zalewa po takich spotkaniach. Ja rozumiem, że mecz o pietruszkę, że Milan w głowach, że nie zawsze ma się dzień by wygrać itd. ale dziś nie widziałem kompletnie żadnej motywacji wśród naszych zawodników. Przeszli koło meczu, olali kibiców. Bate nie grało nic nadzwyczajnego w obronie, bramkarz nie miał dnia konia to Juventus po prostu wyszedł na boisko tylko by odbębnić to spotkanie.
Wiele osób mówi, że Juventus ma mistrzowskie morale tj. potrafi wygrać z najlepszymi, spiąć się na najważniejsze mecze. Może i tak ale po takich meczach jak ten dzisiejszy to ja się zastanawiam nad tą mistrzowską psychiką. Na cholerę nam były dwa zwycięstwa nad Realem skoro kończymy z taką samą ilością punktów co oni. Tylko my potrafimy zdobyć 6 punktów na najgroźniejszym rywalu, by stracić 4 punkty z Bate ...
Choć duża w tym zasługa pewnie Ranieriego. Swoją drogą po co Giovinco strzelał karnego. Nie mógł Nedved, Amauri lub ktoś bardziej pewny (czyt. doświadczony) ;/
Z Milanem wygramy ale niesmak we mnie po tym spotkaniu pozostanie. Takie porażki (remis to porażka w takim wypadku) strasznie mnie zawsze denerwują ...
: 10 grudnia 2008, 22:40
autor: pan Zambrotta
Jacques - rozumiesz, że to mecz o pietruszkę, po czym żalisz się że nie grali na maksa. Przeczysz sam sobie.
BATE nie podyktowało zbyt wygórowanych warunków, więc nasi potraktowali to jako sparing. A po to wygraliśmy z Realem w dwumeczu, żeby w ostatnich meczach się nie męczyć. Kogo to obchodzi ile punktów zdobyliśmy? Wyszliśmy z pierwszego miejsca - to się liczy. Absolutnie nie mam żalu do nich za ten mecz. Siły trzeba zachować na Milan.
Jedyny niesmak to karny Giovinco. Strzelił jak amator.
: 10 grudnia 2008, 22:45
autor: Tom A Juve
A ja wam powiem że Giovinco po golu z wolnego już chyba uwierzył że zostanie następcą Del Piero . Okazało się że rzeczywistość daleko odbiega od marzeń młodego Włocha....nie poradził sobie z presją, stara się naśladować Alexa , zamiast znaleźć własny styl gry - a szkoda , bo to talent pierwszej klasy !
Alex oprócz niezwykłego strzału świetnie potrafi zagrać piłkę, czasem w niespodziewanym momencie, Giovinco tego jeszcze brakuje.....
A jeśli chodzi o mecz - świadomość awansu i pierwszego miejsca przy remisie spowodowała że bianconeri zagrali tak na 70 % możliwości....szkoda że kibice nie ujrzeli bramek (karny -

)
teraz czekamy na wiosnę ...może być Chelsea - zjemy ich na śniadanie :lol:
: 10 grudnia 2008, 22:50
autor: Giacobbneri
Mógłbym Ci tutaj dużo pisać co to znaczy profesjonalizm, szacunek dla kibiców, za co piłkarze mają płacone itd. Według mnie nawet takie mecze o pietruszkę powinniśmy wygrywać. Jeśli chcesz być postrzegany jako mistrz to nie można przechodzić obok meczu. A jeśli wynik nie jest ważny to na jaką cholerę grali nasi podstawowi zawodnicy ? Czemu Ranieri nie posprawdzał innych graczy/taktyki ? Taka Barcelona z góry zapowiedziała że da pograć młodzieży, wynik jest nieważny. I co ? Zagrali młodzieżowcy plus zmiennicy, grali ofensywny i efektowny futbol. Dostali 2-3 ? Co z tego, kibice wyszli ze stadionu zadowoleni, bo z chęcią pooglądali młodzież i trochę składnych akcji. A kibice Juve co dostali ? beznadziejny i nudny remis i zero "atrakcji personalnych".
Spoko, możesz mieć inne zdanie. Szanuje to, jeśli Tobie pasują takie "mecze" to ok. Ja widzę to inaczej i tyle
: 10 grudnia 2008, 22:53
autor: attyla7
to wkoncu z 1 czy 2 miejsca awans jak real wygral 3 do 0??
: 10 grudnia 2008, 22:59
autor: Siewier
Wychodzimy z pierwszego miejsca, liczy się bilans bezpośrednich pojedynków.
Potwierdzenie
: 10 grudnia 2008, 23:00
autor: Drugo ufficialmente
to wkoncu z 1 czy 2 miejsca awans jak real wygral 3 do 0??
1
Co do meczu to nie stał na wysokim poziomie, ale dla mnie sie liczy wyjscie z 1 miejsca i tyle w tym temacie czas na Milan.
: 10 grudnia 2008, 23:01
autor: Kubba
Meczu nie oglądałem, ale nie miałem jak

Szkoda 2pkt... BATE to nie żadna potęga a w drugim meczu nie potrafimy wygrac z nimi :oops:
Przynajmniej nam nie strzelili bramki. Żal Giovinco. Chyba za duża presja, ale kto wie? Jedynie On sam.
A co do tego kto z którego miejsca awansuje, to wg. oficjalnej strony UEFA, to My zajeliśmy 1 miejsce:
http://www.uefa.com/competitions/ucl/st ... 01411.html
: 10 grudnia 2008, 23:02
autor: Gotti
Ten stojący na żenująco niskim poziomie mecz to już historia i nawet nie będę tu za dużo o tym pisał, bo po prostu nie ma o czym. Jedynie wspomne o Giovinco. Panowie karne to loteria, presja itd. , więc osobiście nie mam za złe Sebie, że tego nie strzelił - mały niesmak pozostaje. To, że nie trafił może go tylko bardziej zmotywowac do ciężkiej pracy.
Forza Juve!
Czekamy na Milan!
: 10 grudnia 2008, 23:12
autor: kornknot
Oczywiście, że karne to presja, ale większośc tu mówi o sposobie strzelania Seby. Strzelił jak chłopek z podwórka, w ogóle się nie przyłożył. Machnął se nogą i złapał się za głowę. Bawić to się można przy 4-0 a nie jak gramy o pierwsze miejsce w grupie i remisujemy. Dziwi mnie czemu Pavel nie podszedł do karnego.
Przeraża mnie jakim składem musimy grać, jedyne co było pozytywnego w tym meczu to fakt, że udało nam sie wyjśc z 1 miejsca i to że Zanetti wrócił.
Miejmy nadzieje, że na Milan będzie gotowy Mauro i Vincenzo.
: 10 grudnia 2008, 23:16
autor: mateelv
kornknot pisze:Zanetti wrócił.
Jak się spisał? Stary, dobry Zanetti?