JuvePoland

mnie tylko przekonuje Amauri , szuka gry , zrobił co trzeba, miał jeszcze jedną sytuację. Zdecydowanie na plus , reszta bez wyrazu.

Pierwsza polowa calkiem slabo, bezplodnie. Wbrew temu co twierdzil Ranieri, wcale nie graja jakby bylo 0:0, nie widac u nich tej checi wywalczenia awansu do LM. Przy golu dla Artmedii ewidentnie "dał ciała" Grygera.

Narazie podoba mi sie gra Poulsena.
W miare dobrze graja tez Iaquinta, Amauri i Nedved, ale to wciaz nie reprezentuja swojego typowego poziomu.
Słabo Marchisio i Grygera. Sredniawo Camor.

Gra momentami wygląda naprawde dobrze. Amauri aktywny, Iaquinta trochę niewidoczny, Nedved biega walczy dogrywa drybluje a jak straci to zaraz naprawia błąd:), Camor poniżej oczekiwań - może w drugiej się obudzi, Molinaro całkiem dobrze sobie poczyna chociaż to z lewej strony szło dośrodkowanie po którym artmedia zdobyła bramke, Grygera w moim odczuciu kiepsko! w obronie sobie kompletnie nie radzi i rzadko bierze udział w atakach - ściągnąć w jego miejsce zabalete i trzeba liczyć na szybki powrót zebiny ( bo z tego co mi wiadomo leczy jeszcze jakiś uraz )

mateelv pisze: Wszyscy boją się wziąć odpowiedzialność na siebie i pognać do przodu, zero kontroli piłki, byle do przodu. Właśnie .. jeśli jeden z drugim wybitnych Molinarów nie umie grać długich piłek to po co je kopie? .

No właśnie.. granie długą piłką, z takim przeciwnikiem, musi niepokoić. :?

Może faktycznie nasza gra nie jest idealna, ale trzeba jednak przyznać, że jesteśmy lepszą drużyną. Artmedia miała właściwie dwie akcje, a my konstruujemy je cały czas. Brakuje troszeczkę wykończenia, ale widząc, co się dzieje na boisku jestem pewien, że w drugiej połowie strzelimy kilka bramek.

Ps. Właśnie w przerwie meczu było widać flagę JuvePoland ! .

Jak widać mój optymizm był zbyt szybki, nie udało się strzelić żadnej bramki. Miałem tu napisać, że poza wszystkim trzeba Artmedii oddać, że broniła sie bardzo rozważnie, no ale nie ośmieszajmy się: my jesteśmy Juventusem, dlatego z takimi przeciwnikami powinniśmy wygrywać bez problemów, bez względu na to, jak oni zagrają.

Jeśli chodzi o oceny poszczególnych graczy, to chciałbym tylko zauważyć, że mimo krótkiego czasu gry - Giovinco miał zbyt dużo strat, stracił większość piłek, które miał. Co prawda starał się szarpać, ale nie wychodziło.

Ten mecz uświadomił mi również, jak ważnym piłkarzem w drużynie Ranieriego jest Sissoko - po jego wejściu obraz gry trochę się zmienił, a on sam stał się ... głównym rozgrywającym. Ważne że nie tracił bez sensu piłek, no i zauważał lepiej ustawionych partnerów. Malijczyk sprawi nam jeszcze dużo radości.

Mati pisze:Artmedia miała właściwie dwie akcje, a my konstruujemy je cały czas. Brakuje troszeczkę wykończenia, ale widząc, co się dzieje na boisku jestem pewien, że w drugiej połowie strzelimy kilka bramek.

Przypomina mi się jak to w poprzednim sezonie w kilku spotkaniach, mimo zdecydowanej przewagi, gubiliśmy punkty...

Co do meczu to muszę przyznać, że z każdym oglądanym meczem, w którym gra Amauri to coraz bardziej się do niego przekonuje, głównie za jego chęć gry i waleczność. Niepokoi to, że Artmedia kilka razy dość łatwo kieruje się w stronę naszej bramki. Podoba się na pewno gra Poulsena. Nedved też ambitny jak zawsze. Ale da się też zauważyć, że jeszcze niektórzy nie są w swojej optymalnej formie.
No ale czekajmy spokojnie do końca spotkania i obyśmy mogli cieszyć się ze zwycięstwa i dobrej gry Juve :-D

tak wogule to postawilem dzisiaj na barce ale patrzac jak nasza wisla gra to barca moze sobie przegrac a ja mam gdzies te stowe co bym wygral 8)

Ranieri jest mistrzem taktyki
zdjął Camora i wprowadził za niego Sissoko Giovinco też nareszcie wszedł

Loremaster pisze:Ranieri jest mistrzem taktyki
zdjął Camora i wprowadził za niego Sissoko Giovinco też nareszcie wszedł

Na moje oko, to zdjęcie Camora i wprowadzenie Sissoko pozwoliło grać trójzębem Giovinco-Amauri-Iaquinta

Dobrze że już po wszystkim. Czekałem niewątpliwie na ostatni gwizdek sędziego tak jak Ranieri i byłem razem z nim bardzo szczęśliwy po tym meczu. Amauri dużo okazji dzisiaj miał, dobry mecz zagrał. Marchisio również mi się podobał w drugiej linii, śmiało podawał i uruchamiał atak.
Tak więc w czwartek o 18:00 losowanie. FORZA JUVE!!!
PS. Widziałem na trybunach flagę JuvePoland Club :-D :-D :-D

figc1898 pisze:Tak więc w czwartek o 18:00 losowanie.

napewno? a nie przypadkiem w piątek? wydaje mi sie że losowania Ligi mistrzów i pucharu uefa są w tym samym czasie a rewanżowa runda pucharu uefa jest w czwartek :roll:

edit: w takim razie dzięki za wyprowadzenie z błędu 8)

drozdi pisze:napewno? a nie przypadkiem w piątek? wydaje mi sie że losowania Ligi mistrzów i pucharu uefa są w tym samym czasie a rewanżowa runda pucharu uefa jest w czwartek :roll:

W poprzednich dwóch latach losowanie Champions League było i teraz też będzie w czwartek o 18:00. Natomiast losowanie Pucharu UEFA w piątek o 13:00. Tutaj wszystko pisze.

Właśnie wróciłem z Bratysławy.... i jedno co moge powiedzieć to "zaje**sta atmosfera" gra pozostawiała dużo do życzenia.... ale mimo wszystko ważny jest awans.... ide spac

Ja trochę ostro pojadę. Komentując mecz, jakby pierwszy się nie odbył. Smutno jest oglądać tak slaby Juventus, bez woli walki i chci zwyciestwa. Może grało 2/3 zawodników, reszta przeszła obok meczu, a takim wirtuozom jak Grygera, już dawano zabrałbym koszulkę Juve, bo nie zaskługują by ją zakładać :roll:
W tym meczu wyszla największa wada Ranieriego, nie potrafi motywować drużyny na ogórków, nie to co Lippi czy Capello, wtedy takim grajkom ładowaliśmy po 3 gole minimum. Zresztą potwierdzenie mamy z poprzedniego sezonu, dlaczego nie walyczliśmy o mistrza? Bo nie wygrywaliśmy z drużynami z samego końca tabeli. To bardzo niepokojącę, mam gdzieś, że 1 mecz wygraliśmy 4-0, po to wyszli na boisko żeby wygrać! A może się mylę. Ranieri mówił, że zagrają tak jakby nie odbył się 1 mecz, no to zagrali... jak w LM w 1/4 wygramy 2-0 to w drugim meczu też sobie pochodzimy po boisku...

Jednym słowem, żal patrzeć na tak bezradny Juventus, bez chęci zwycięstwa, remis z taką drużyną? Szanujmy się... To, że będzie awans byłem pewien, ale też myślalem, że po 2 wygranych. Trudno, teraz dopiero zacznie się gra.

No mój pierwszy post na forum, więc prosze po mnie od razu nie jechać

Ja na meczu równierz byłem i jak atmosfera wsród kibiców było dobra, tak już o grze Juve tego nie można powiedzieć... Do Buffona nie mam żalu zagrał na poziomie, może go ta bramka troche zaskoczyła ale poza tym występ na plus.
Natomiast obrona fatalnie sie spisała, nie myślałem że taka drużyna jak Artmedia będzie potrafiła siać aż takie duże zamieszanie w naszej linni obrony, a wyjscia ofensywne naszych obrońców też pozostawiały wiele do życzenia (dośrodkowania Grygery za boczne i końcowe linie wołały o pomste).
Pomoc również na poziomie, Camor jak dla mnie grał swoje, troche więcej spodziewałem się od Nedveda... praktycznie nie oddał żadnego strzału na bramkę, chciałbym widzieć więcej zaangażowania. Wjeście Seby w drugiej połowie też nic nie dało, niby troche mieszał i zabłysnął ale niczym to nie zaowocowało.
Napad wogóle się nie rozumie... Amauri i Iaquinta razem to pomyłka, ale myśle że było to spowodowane sprawdzeniem taktycznym i oszczędzeniem Davida i Alexa na Fiore