Po raz kolejny potwierdziło się, że gra na wyjeździe nie jest naszą mocną stroną, co z tego że w meczu przeważaliśmy skoro nie byliśmy skuteczni
Del Piero o ile tydzień temu miał wspaniały mecz to dziś miał beznadziejny coś próbował ale każdy jego strzał lądował w niebo, z tego meczu będę pamiętał brutalny jego faul z 80 min kiedy to nadepnął na goleń kapitanowi Modeny (którego znieśli na noszach), Treze kompletnie nie widoczny, na pochwały zasługuje jak zwykle Nedved ,który kilka razy groźnie strzelał z dystansu oraz jak zwykle dużo walczył oraz Buffon który popisał się parę razy dobrym refleksem, poprawnie zagrał Zanetti lepiej niż mniej widoczny kolega ze środka GG. W dzisiejszym meczu brakowało tego polotu, pomysłu na akcje, gdyby nie niefortunny szczupak obrońcy Modeny zanotowalibyśmy kolejny mecz bez wygranej na wyjeździe, mimo, że wygraliśmy to czuje pewien niesmak ... mam nadzieje że przejdzie on w Niedziele kiedy to będziemy oglądać na Polsacie Sport na żywo Juve - Piacenza pozdro 8)
: 26 lutego 2007, 23:07
autor: figc1898
Mecz nie należał do najlepszych w wykonaniu Juve. Szczęśliwe zwycięstwo, tak idzie określić to spotkanie. Szkoda, że nie zagrał Palladino, byłoby więcej okazji do strzelenia bramki. "Nowy Baggio", tak go nazwał Luciano Moggi.
: 27 lutego 2007, 00:06
autor: Mr Cezary
Jak najbardziej zasłużone zwycięstwo, jednakże szczęśliwe. Gol samobójczy bardzo ładny, niezły szczupak, naprawdę. Szkoda jednak, że to nie Treze strzelił, który już czaił się na piłkę. Juve miało w tym meczu zdecydowaną przewagę, szczególnie w pierwszej połowie. Okazje marnowali Del Piero, Camoranesi, Nedved i Zanetti. Szczególnie ten pierwszy, który bodajże 4 razy oddał strzał na wiwat. Żeby tylko nasz kapitan nie zgubił amunicji w ostatnim meczu z Crotone. Druga połowa to także przewaga Juventusu, lecz już nie tak wyrazista. Ciągle byliśmy częściej w posiadaniu piłki, lecz nie stwarzaliśmy sobie tylu okazji. W dodatku zaczęły mnożyć się faule. W jednym z nich Alex nieprzyjemnie kopnął zawodnika Modeny w piszczel, że ten musiał opuścić boisko. Widać było, że Del Piero nieco przejął się tym swoim ostrym wejściem, bo po tym zagraniu już tylko stał na boisku. Został zmieniony przez Bojinova, który w końcu dostał szansę. Bułgar wykorzystał swoją szansę, choć asysta to pewnie będzie za mało by przekonać DD do wystawienia go w następnym meczu. Bramka dla Juve, to także konsekwencja nonszalancji Modeny. Gdzieś od 80-ej minuty ruszyli oni bowiem do ataków na bramkę Buffona, nieźle się przy tym odsłaniając. Juventus wykorzystał to skrzętnie i do końca meczu kontrolował już sytuację. Trzeba pochwalić naszą obronę, która zagrała naprawdę dobry mecz. Szczególnie podobał mi się Zebina, który najwyraźniej nie rzuca słów na wiatr i rzeczywiście chce udowodnić swoją przydatność drużynie w przyszłym roku. Nieustępliwy i pewny w obronie, a zarazem szybki, zdecydowany i sprytny w akcjach ofensywnych. Takiego Zebinę, to ja chcę oglądać zawsze! Nawet Boumsong ustrzegł się dzisiaj błędów. W pomocy nasi skrzydłowi tradycyjnie odwalili kawał dobrej roboty. W drugiej połowie Camor grał niemalnże na środku, rozgrywając piłkę. Świetnie także Zanetti, który czasem także wspomagał Camora w rozgrywaniu. Mało widoczny Giannichedda, ale to w końcu zawodnik odpowiedzialny za destrukcję, więc rozliczajmy go z tego, że środkiem drużyna Modeny praktycznie nie przechodziła. Trez znowu bez golu, jak już pisałem wcześniej, to on mógł strzelić zwycięską bramkę, ubiegł go jednak obrońca... Modeny. Mało widoczny, wyraźne czekał na swoją okazję. Mógł się pare razy zirytować, gdy DP zamiast mu podać w pierwszej połowie, decydował się na strzały z daleko, o których najlepiej jak najszybciej zapomnieć. Buffon bezbłędny, ale też nie miał dużo pracy. Co jednak miał obronić, to obronił, więc wystęn in plus. Ogólnie dobra gra Juve, tylko nad skutecznością trzeba jeszcze popracować. Oby tak dalej.
: 27 lutego 2007, 13:14
autor: MrWlodek
Juve zdecydowanie zasłużyło na zwycięstwo, tylko szkoda że tak szczęśliwe. Liczą się 3 pkt i to jest najważniejsze. Fotel lidera znów jest tam gdzie być powinien. Szkoda że Bojinov zagrał tak krótko, bo widać że jest głodny gry i potwierdza swoją klasę. Szkoda niewykorzystanych sytuacji, bo mogło być o wiele więcej bramek. Ważne że wygraliśmy i to jest najważniejsze.
: 27 lutego 2007, 14:05
autor: Swider10
Nie czesto jest nam dawane ogladac mecze Juve tym razem jednak bylo inaczej i chyba wiekszosc z nas widziala ten mecz. Jeżeli chodzi o gre to nie bylo najgorzej ale tez bez rewelacji... cieszy fakt ze obrona wkoncu zagrała dobre spotkanie (bez wiekszych bledów) pomoc tez stanela na wyskosci zadania. Szczeze mowiac Camor w moich oczach troche stracił:/ za duzo kiwał i myslał ze jest najlepszy na boisku dlatego tez czesto tracił pilki... (nie wiem juz co mam sadzic o jego przyszlosci moze lepiej niech odejdzie a za pieniadze z transferu kupimy kogos innego? oczywiscie bardzo go lubie i szanuje) Del Piero zaczal mecz bardzo dobrze kilka rajdów odbiorów pilki technicznych zagran, ale co stzraly Alexowi nie wychodziły Nedved jak zawsze znakomicie (strzal w 89min juz widzialem pilke w siatce:)) Trezegol bez rewelacji choc widac bylo ze sie starał, za to Balzaretti mnie zaskoczył i to bardzo:!: odbierał pilki wlanczal sie do akcji ofensywnych dogrywał a nawet strzelał, jezeli bedzie gral tak jak do tej pory widze go w pierwszej "11" w przyszlym sezonie. Buffon nie mial za bardzo co robic w czasie meczu ale wybronil jeden grozny strzał.
Ogólnie gra naszego zespolu nie byla zła, oczywiscie wymagamy od nich o wiele wiecej, ale liczy sie zwyciestwo. Osobiscie zycze Juventusowi wiekszej skutecznosci w ataku.
PS. aha chcialem jeszcze wspomniec o faulu Alexa na zaodniku Modeny (zawodnik musial opuscic boisko) na powtorkach bylo widac za Del Piero nie trafil w pilke i zasluzyl na conajmniej żolta kartke (jak nie czerwona) nie dostał zadnej, choc wiemy ze za grozniejsze faule zawodnicy nie dostawali kartek (sedziowie nie wszystko widza) ale gdy spojrze na powtorke tego faulu to dosyc groznie to wygladało
: 27 lutego 2007, 15:05
autor: Lato1897
Można powiedzieć,że widać poprawe w naszej grze w porównaniu do któregoś meczu na wyjezdzie ostatnio widze poprawe, jednak nadal tzeba mocno pracować bo forma nie jest optymalna.
Skład można powiedzieć był optymalny,brakło tylko Kovaca i Palladino z kluczowych zawodników.
Po pierwszych 20 minutach myślałem że bramka to tylko kwestia czasu a za nią następne sie posypią,jednak gdy pierwsza połowa sie zakończyła zacząłem wątpić w moje przeczucie.
Alex co niestety nie wychodziło zespołowi na dobre za wszelką cene próbował zdobyć bramke, oprócz tego gdy zbliżaliśmy sie na 20 metrów przed bramkę Modeny brakowało ostatniego podania a niekiedy już tylko wykończenia.Druga połowa nie mrawa, oprócz tego gdyby Bruno wykorzystał sytuacje która miał w około 70 minuty mogło być naprawde nieciekawie>Co prawda wynik idzie w świat ale styl,szczególnie w drugiej połowie mogłby być lepszy.
Wnioski1:DD za pożno dokonuje zmian,tym razem miał farta z Bojinovem ale ta zmiana powinna być przeprowadzona wcześniej
Wniosek2: Brakuje nam środkowego pomocnika,ofensywnie usposobionego,mającego status gwiazdy lub do niego aspirującej,takiego który niekonwencjonalnym, prostopadłym podaniem otworzy droge do bramki Trezeguet- choć najwidoczniej po sezonie opuści on Turyn.Jednak brakuje kogoś takiego,brakuje KLUCZOWEGO PODANIA
Wniosek3:Z prawie całkowitą pewnością moge powiedzieć że awansujemy do Serie A, zespoły za nami notorycznie gubią punkty a do tego z wszystkimi druzynami z czołowki gramy u siebie,co jak widać sprzyja nam dużo bardziej niż gry wyjazdowe
: 27 lutego 2007, 17:13
autor: DamKam
Niezmiernie cieszą kolejne 3 pkt :-D No i w końcu, bynajmniej na te kilkanaście minut, na boisku pojawił się Bojinov, który zaliczył asystę przy tej szczęśliwej dla nas bramce. Mam ogromną nadzieję, że od tego momentu Didier będzie mu dawał więcej szans na pokazanie się Meczu niestety nie widziałem, więc na temat naszej gry nie mogę się rozpisywać...
: 27 lutego 2007, 17:50
autor: telioZzo
Hmm gdy już emocje opadły mogę na świeżo i z pewnym obiektywizmem ocenic gre naszych pupili .
Więc zacznę może od tego iż od dłuższego czasu nie widziałem obrony w tak dobrej formie. Zasadniczo nie można zarzucic lini defensywnej większych błędów. Pomocnicy zachowywali aż nadmierny spokój. Liczyłem na jakiś szybki rajd Nedveda. No ale cóż ważne, że piłka leciała w przód a nie w tył. W ataku Del Piero popisał się kilka razy, ale nie można powiedziec, że grał na miarę (bynajmniej moich) oczekiwań. Chociaż trzeba powiedziec ze w drugiej połówce miał kupe szans i żadnej nie wykorzystał. Bramka modeny stała zmurowana chyba z żelo betonu. I czułem, że jeżeli nie stanie się cud to bramka nie wpadnie. Naszczęście magiczny szczupak Centurioni powali każdą obronę .
Wynik jak i mecz nie był dla mnie satusfakcjonującym rezlutatem, ale liczą się 3 punkty...
FORZA JUVE
: 27 lutego 2007, 23:11
autor: mesju
Zagraliśmy całkiem niezły mecz Przewaga naszych zawodników była niepodważalna. Nie licząc sytuacji, w której zawodnik nie trafił w piłkę z 7 metrów przed samotnym Buffonem i dwóch innych groźnych strzałów, to Modena w ogóle nie istniała.
Obrona nie miała wiele do roboty. Nawet Boumsong zagrał nie najgorzej. Na wyróżnienie zdecydowanie zasługuje Zebina, a na pochwałę Balzaretti. W pewnym momencie zapomniałem nawet, że na boisku znajduje się Chiellini No, ale to chyba dobrze...
W pomocy szalał Nedved. Kolejne spotkanie na dobrym poziomie. Giannichedda mało widoczny (co akurat nikogo nie powinno dziwić), ale przynajmniej nie przeszkadzał. Zanetti zagrał dobrze w obronie. Kilka rozbitych kontr przeciwnika. Dawno nie widziałem go w takiej formie Camor? Kiepska pierwsza połowa. W drugiej zszedł bardziej do środka. Był bardziej widoczny, ale cały mecz przeciętny.
No i atak... koszmar. Del Piero za bardzo pamiętał jeszcze mecz z Crotone. Pierwsze kilka minut dość udane, później gorzej. No i Trezeguet. Mam nadzieję, że niektórzy zrozumieją, że aktualnie miejsce Davida jest na ławce. Kilka ostatnich meczy beznadziejnych. Wczorajszy jeszcze gorszy. Fakt, że próbuje nadrobić ambicją, ale to nie jest 'to'. Ja uważam, że Francuz potrzebuje dłuższej przerwy w grze. "Kredyt zaufania" dawno się wyczerpał :roll:
Lato1897 pisze:Wniosek2: Brakuje nam środkowego pomocnika,ofensywnie usposobionego,mającego status gwiazdy lub do niego aspirującej,takiego który niekonwencjonalnym, prostopadłym podaniem otworzy droge do bramki Trezeguet- choć najwidoczniej po sezonie opuści on Turyn.Jednak brakuje kogoś takiego,brakuje KLUCZOWEGO PODANIA
Czyli to, co powtarzam od dawna... nie ma kto rozgrywać piłki. W czasie meczu wykorzystywane są wszystkie kombinacje. A nóż się uda... najpierw Del Piero grał jako cofnięty napastnik, później Nedved w swoim stylu coś tam "szarpał". Nawet Camoranesi chciał się sprawdzić w tej roli, a także... Trezeguet, którego co raz częściej można zobaczyć na środku boiska, zamiast pod bramką przeciwnika, gdzie jest jego miejsce.
Ja nie jestem rozczarowany wczorajszym spotkaniem jak niektórzy. Zagraliśmy mądrze. Brakuje tylko skuteczności w ataku. Mam nadzieję, że w następnym meczu nie zagra duet Del Piero-Trezeguet.
Pozdrawiam
: 28 lutego 2007, 13:12
autor: Dragon
Najważniejsze, że są 3 pkt. Mecz w naszym wykonaniu rewelacyjny nie był, ale umowmy się, że Modena nie bardzo chciała nam się w nim przeciwstawić, w ataku nie istnieli. Piękny szczupak za 3 pkt Odrazu przypomnial mi się sezon 2001/02 i mecz z Bologną 1-1 aż w 86 min... http://www.sendspace.com/file/e7jsi7
Oby passa zwycięstw trwala jak najdłużej. Za tydzień mamy szansę bezpiecznie oddalić się od 3 w tabeli Piacenzy.
: 28 lutego 2007, 17:10
autor: DamKam
Ma ktoś może ten brutalny faul Alexa, za którego tak przepraszał
: 28 lutego 2007, 17:20
autor: Venomik
Tutaj jest ten faul.
Jak dla mnie - czerwona kartka i kilka spotkań odpoczynku (podobnie jak Nedved niedawno, bo faule bardzo podobne do siebie).
: 28 lutego 2007, 17:31
autor: DamKam
Venomik pisze:
Tutaj jest ten faul.
Dzięki za link
Venomik pisze:Jak dla mnie - czerwona kartka i kilka spotkań odpoczynku (podobnie jak Nedved niedawno, bo faule bardzo podobne do siebie).
Niestety, ale trudno się nie zgodzić z tym co napisałeś
: 28 lutego 2007, 18:39
autor: Mr Cezary
Alex nie dostał kartki chyba tylko za to, że nazywa się Del Piero :?
: 28 lutego 2007, 18:49
autor: Szymek
Venomik pisze:Jak dla mnie - czerwona kartka i kilka spotkań odpoczynku (podobnie jak Nedved niedawno, bo faule bardzo podobne do siebie).
Ja również tak uważam. Del Piero zachował się brutalnie i powinien ponieść konsekwencje.
Teraz kilka słów o meczu.
Po raz kolejny okazało się, że na wyjazdach idzie nam słabiej. Mimo, że wygraliśmy zasłużenie to jednak pozostaje mały niedosyt, że nie udało nam się strzelić bramki, to znaczy żadnemu naszemu zawodnikowi nie udało się jej strzelić. Jednak dostaliśmy w brezencie pięknego szczupaka w wykonaniu Centurioniego. Na pewno cieszą trzy punkty, bo nie zabrakło nerwów i nadal jesteśmy liderem. Cały mecz przeważaliśmy i to jest najważniejsze. Deschamps mnie zaskoczył wprowadzając na boisko Bożinowa, chyba widząc rezultat 0-0 poszedł po rozum do głowy. Nie oddaliśmy pozycji lidera i to jest najważniejsze. Teraz musimy się skupić na meczu z Piacenzą, który ma być transmitowany przez PS.