: 10 lutego 2007, 22:43
Nie rozumiem tego co się dzieje.
Wydawałoby się, że jedynym złem, które mogło stanąć na drodze Juve do Serie A było wypalenie starej gwardii. Zdobyli mistrzostwo świata i nagle muszą jeździć do niemalże wiosek. Tymczasem to właśnie Nedved Alex i inni wielcy grają najlepiej i przede wszystkim nieodpuszczają.
Przypatrzcie się pierwszej bramce - gość składa się do strzału, przy nim dwóch graczy wielkiego Juventusu i żaden nawet nogi nie wystawi żeby spróbować zablokować ten strzał. Pytanie czy to są słabi piłkarze, czy raczej lekceważą przeciwników i wina spada wtedy na trenera.
Juve i tak awansuje i to z pierwszego miejsca bo konkurencja jest po prostu o klasę gorsza, ale to właśnie jest niedobre bo zaciemnia obraz. Szkopuł w tym, że to nie dzięki DD jesteśmy pierwsi. Gdyby Juve trenował Smuda ( nie ubliżając Smudzie
) to pozycja byłby ta sama. Z takim składem nie awansować się nie da. Pytanie kiedy to zrozumie zarząd. :roll:
Wydawałoby się, że jedynym złem, które mogło stanąć na drodze Juve do Serie A było wypalenie starej gwardii. Zdobyli mistrzostwo świata i nagle muszą jeździć do niemalże wiosek. Tymczasem to właśnie Nedved Alex i inni wielcy grają najlepiej i przede wszystkim nieodpuszczają.
Przypatrzcie się pierwszej bramce - gość składa się do strzału, przy nim dwóch graczy wielkiego Juventusu i żaden nawet nogi nie wystawi żeby spróbować zablokować ten strzał. Pytanie czy to są słabi piłkarze, czy raczej lekceważą przeciwników i wina spada wtedy na trenera.
Juve i tak awansuje i to z pierwszego miejsca bo konkurencja jest po prostu o klasę gorsza, ale to właśnie jest niedobre bo zaciemnia obraz. Szkopuł w tym, że to nie dzięki DD jesteśmy pierwsi. Gdyby Juve trenował Smuda ( nie ubliżając Smudzie