: 09 stycznia 2007, 17:01
Upieralbym sie jednak przy mieszkaniach w centrum Warszawy. Źródłem, o ktore pewnie zapytasz, jest ten pogram na jedynce.Supersonic pisze: "Nie to Ty mówisz o dwóch różnych rzeczach. Zbrodniarze ZSRR ukrywają się do dziś i gdzieniegdzie są mile widziani, ( Paragwaj,Argentyna,Meksyk)
ale mimo wszystko raczej nie w centrum Warszawy i raczej emeryturki nie pobierają w złotówkach."
Czemu koniecznie chcesz mnie wrzucic do jednej szufladki z Romanem G.? Dla mnie zachod to bynajmniej nie tylko pedalskie malzenstwa i imigranckie przedmiescia. We wczesniejszych postach wspomnialem, ze Polacy nie maja specjalnych powodow do wstydu, majac na uwadze to jakie rzeczy dzieja sie w innych panstwach UE. Czy to ma swiadczyc o mojej niechecie do zachodu, ksenofobii czy Bóg wie czym jeszcze? Nie wiem na jakiej podstawie uznales, ze jestem kims kto najchetniej zniszczyl by wszytko co nie polskie.Wyjątkowo ciężko Ci dogodzićZaawsze widzisz tylko negatywy. Może podaj mi jakąś dozwoloną literaturę bo obojętnie czego ja się nie chwycę - jest to niewiarygodne, lub jesteś co do tego uprzedzony. O czym to ma świadczyć? O tym, że ten "zgniły, reakcyjny zachód" dostrzegł w Michniku wielkiego człowieka, który z UB miał tyle wspólnego co ja. A to, że Ty widzisz go jedynie przez pryzmat GW i Łysiaka... cóż nie wiem jak mam Ci to wytłumaczyć skoro ja powiem, że zapoczątkował wydarzenia marcowe a Ty, że miał w więzieniu lepiej od innych. Trochę słabego kalibru są Twoje argumenty - chociaż się nie dziwię - w końcu historia twierdzi inaczej.
O tym ile Michnik mial wspolnego z UB my raczej nie ustalimy. Martwi mnie jednak to, ze dla Ciebie zachod to tylko kilka lewackich organizacji. Dziwna sprawa, ze zadna z nagrod przyznanych Michnikowi nie pochodzi od organizacji koscielnych czy konserwatywnych.
Kardynał Wyszyński, Ksiądz Jerzy Popiełuszko, górnicy z kopalni Wujek. Oni niestety nigdy nie beda mieli mozliwosci nazwac swoich opracow "ludzmi honoru"Krótkie pytanko: kto jest godną podziwu postacią PRL?
Dobrze by bylo nie odsadzac kogos od czci i wiary, porownywac do jednych z najgorszych zbrodniarzy historii tylko na podstawie skojarzen...Znów odwracasz kota ogonem.
raz: nie mnie tylko 99,9% społeczeństwa
dwa: wiem troszkę o ONR-ach i się zgadzam ale to nie jest żaden argument. To jest tak jakbym zobaczył, że ktoś mi macha ręką. 99% powie, że to oznacza do widzenia, a 1% że "nie rób tego". Racje mają wszyscy ale kojarzy się jednoznacznie.
Chodzi Ci zapewne o propagande dotyczaca pochowku litewskiego (nie polskiego, bo Milosz nigdy nie chcial byc tak nazywany) poety na Skałce. Otóż najbardziej w tej calej sytuacji poszkodowany wydaje sie sam Milosz. Spoczal po smierci wsrod najwybitniejszych przedstawicieli Narodu, ktorego nie szanowal.Następny. Możesz rozwinąć tę myśl, Dionizy?
Bo coś mi tu pachnie małą propagandą, jaka była swego czasu w Polsce, niedawno z resztą.
Jak przytaczany był fragment twórczości Miłosza, z której to właśnie wynikało (bez kontekstu, bez wyjaśnienia, bez znajomości sprawy nawet).
Teksty typu: "polskie swinie", "katolickie małpy" były na porzadku dziennym. We francuskim radiu przedstawil sie: Jestem Litwinem, który pisze po polsku". O Polsce wyrazal sie w samych superlatywach: "irytujacy obszar miedzy Niemcami a Rosja" ("Prywatne Obowiazki"); "Dla Polski nie ma miejsca na ziemi" ("Rok Myśliwego"); "Gdyby dano mi sposobnosc wysadzil bym ten kraj w powietrze" ("Rodzinna Europa"); "Przyznaje, ze na polskosc jestem alergiczny"- przy okazji projektu okladki jakiegos jego dziela, mial sie na niej znalezc Orzeł Biały; "Czuje obsesyjna nienawisc do Polakow" ("Zaczynajac od moich ulic") i na koniec: "Polak musi byc świnia, poniewaz sie Polakiem urodzil" ("Prywatne obowiązki"). Nie chce mi sie nawet przepisywac jego tekstow na temat wstretu do polskich nacjonalistow, ktorzy walczyli z hilterowcami.
Jednym slowem, Milosz to gnida...dziekuje