: 01 maja 2009, 13:09
Kibicuje F1 od o ile mnie pamięć nie myli od 98 roku gdy Mikka Hakkinen zdobył swój pierwszy tytuł MŚ. Ojciec zaczął wdrążać mnie w temat F1 pierwsze co opowiedział mi o mistrzu jakim był Senna i od tamtej pory co roku pamiętam o jego rocznicy.
Jak to się mówi? "bohaterowie nigdy nie umierają" ? [*]