Strona 3 z 25

: 03 września 2006, 11:42
autor: kedzier
Cóż, większość Polaków - a naród nasz znany jest z zamiłowania do mocnych trunków - bez problemu 'pokonałaby' Finlandię. Śmiem twierdzić, że "do zera", i to kilkoma "bramkami". Niestety, wczoraj w Bydgoszczy wystąpiło akurat tych jedenastu, którzy okazali się nieudolni. Skladnych akcji było wczoraj jak na lekarstwo, a pseudo-playmaker Szymkowiak po raz kolejny był niewidoczny. Nie potrafię zrozumieć czemu na ławce usiadł Jeleń i Smolarek, nieliczni, którzy nie zawiedli nas czerwcu. Powrót Głowackiego do reprezentacji wyjątkowo nie udany - rozwiał wszelkie nadzieje Polaków na chociażby remis. Dudek? Jedna dobra interwencja w pierwszej polowie. Powinien bronić Kowalewski, który świetnie spisał się w Spartaku w eliminacjach do LM. Nadszedł już chyba czas, by pogodzić się z bolesną prawdą, że EURO nie było i nie będzie nam pisane - chyba, że je zorganizujemy...

: 03 września 2006, 11:50
autor: Mr Cezary
herr_braun pisze:
Mr Cezary pisze:Spotkanie to pokazało jak mało czasu miał Leo na zbudowanie drużyny.
Niewątpliwie mało, ale to go nie usprawiedliwia. Gdy podpisywał kontrakt wiedział już dokładnie ile ma czasu i jakie ma pojęcie o polskim futbolu. A awans do ME do jest jego jednyne zadanie.
Odniosłem się do reakcji nie małej liczby Polaków, którzy uwierzyli, że Beenhakker to cudotwórca. Nawet taki szkoleniowiec nie zmieni mentalności polskich zawodników, którzy 'za dużo już przegrali', by z dnia na dzień potrafili się podnieść po straconym golu, który tradycyjnie już podcina nam skrzydła. Dlatego im więcej młodzieży, która tych porażek jeszcze nie doświadczyła, tym lepiej.

: 03 września 2006, 12:09
autor: Michael900
Heh. Jeszcze jeden mecz i po eliminacjach... ;/
Przegraliśmy, ale ja nie winiłbym Leona. Przynajmniej nie tylko jego. Widać było w meczu, że był jakiś tam pomysł na grę (ale był). A przegrywamy, ponieważ przeciwnicy bezlitośnie wykorzystują nasze błędy. Tak samo było na Mundialu w meczu z Niemcami. Gol w ostatniej minutcie padł po akcji ze skrzydła. Niemcy doskonale wiedzieli, że jest to nasz słaby punkt na tamtych Mistrzostwach. Nie inaczej jest teraz. Gdy padła pierwsza bramka dla Finów po błędzie polaków, wszystko się zawaliło i było już po meczu. Musimy weliminować jak najwięcej swoich błędów i grać swoje - to jest według mnie recepta na zwycięstwa.

: 03 września 2006, 12:13
autor: Del Rajko
merfi99:Jesli ktos ma to prosze o zalaczenie bramki Garguly bo po 3-0 dla Finów wylaczylem telewizor a slyszalem ze ladna bramka.
http://www.netfiles2.com/Reprezentacja/ ... ndia/4.avi
Era_WKS_ALEX:no i jeszcze jedno DARIUSZ DZIEKANOWKI... po co było pchać takiego <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> do reprezenacji?
Jeżeli ma takie metody pracy jak z kadrą U-17 gdzie omal w przerwie meczu nie pobił w szatni jednego ze swoich podopiecznych, to nie wróże tej kadrze sukcesów :| Może i piłkarzem był dobrym, ale w głowie to On najlepiej nie ma ..

: 03 września 2006, 12:33
autor: leniup
Jako że w licznych sondach najgorszym piłkarzem meczu wybierany zostaje Jerzy Dudek, chciałbym powiedzieć: puknijcie się w łeb. Wczoraj widzieliśmy marną reprezentacje Polski 14 biegających za piłką grajków i jednego piłkarza. Za co Irka Jelenia nazywam piłkarzem? Jako jedyny potrafił ograć zwodem zawodnika, angażował się najbardziej ze wszystkich, nie bał się pojedynków. Wreszcie - jako jedyny gdy wypuścił sobie piłke potrafił na szybkości wziąść obrońce i zdołać dośrodkować. jeszcze dwóch, trzech takich Jeleni i możliwe że Polska wczoraj nie przegrałaby z Finalandią. Wracając do Dudka, popełnił błąd, przyznał się do niego, ale na litość Boską to nie był taki błąd by go nazywać najgorszym i wyrzucać z kadry. Obrona grała katastrofalnie a przy właśnie pierwszej bramce faulowany był Głowacki. Później bodajże Bąk szybko wycofał do Dudka a ten musaił błyskawicznie wybić piłkę. Stało jak się stało, dostał Litmanen strzelił i bramka. Najgłośniej krzyczą fani Boruca, ale jeszcze się przekonacie że Dudek może grać na wielkim poziomie bo on cały czas jest fantastycznym zawodnikiem i z wielkimi umiejętnościami. Wiek dla bramkarza jest raczej plusem niż minusem. bardziej jechałbym po reszcie naszej drużyny która nie potrafiła zrobić żadnej składnej akcji. Finowie grający presingiem pozwalali nam na grę górnymi piłkami do małego Franka. A taka gra nie mogła nam przynieść zwycięstwa. Polacy grali wolno, ociężale, bez pomysłu, WIECZNIE DO TYŁU. Leo zapowiedział ze w środe wystawi Gargułe. tylko czy jedna łądna bramka coś da? Czy ten chłopak grając od poczatku nie spali się ? Mimo wszystko warto próbować, warto eksperymentować bo z Szymkowiakiem, radomskim i innymi nie zajedziemy daleko a już na pewno nie wywalczymy awansu do Euro. Jesli nasi nie wywalczą choć jednego punktu w meczu z Serbią, Euro moze być pozamiatane, bo choć nasza grupa jest ciękza i gra się w niej wiele spotkań to oddając punkty groźnym rywalom na własnym terenie nie zajmiemy nawet 3 czy 4 miejsca w grupie.

: 03 września 2006, 12:45
autor: klsmkr
herr_braun pisze:A awans do ME do jest jego jednyne zadanie.
I to jest niestety blad. Celem obecnego selekcjonera powinien byc awans, ale do MS 2010. Nie bylem zwolennikiem zatrudniana tego pana - uwazalem, ze albo bierzemy fachowca, albo trzymamy dalej Janasa - ale skoro juz tu jest, to trzeba dac mu czas.

: 03 września 2006, 12:52
autor: paku
merfi99 pisze:

Powinno byc:


--------------------------Kuszczak-------------------------------

Baszczynski------Bosacki------Lewandowski------Zewlakow

Kosowski-------Kazmierczak-----Gargula---------Krzynowek

Jelen------Zurawski
Puknij się w głowe.
Kosowski na prawej pomocy ? To jest lewy pomocnik, zanim on przełozy sobie piłke na lewą nogę zeby dośrodkowac (bo z prawej nie umie :prochno: ) Doskoczy do niego dwóch obronców i będzie tak jak z Błaszczykowskim wczoraj.
Na prawej pomocy Jeleń powinien zagrać, a za Frankowskiego Matusiak. Żewłakow takze niczego wielkiego nie pokazał, po za łokciami którymi władał jak bokser.
Jednak popieram Twoją decyzje w sprawie obsady bramki, co prawda Tomek nie gra w swoim klubie, ale idąc tokiem rozumowania Leo Kuszczak powinien zostać chociaż powołany. Ciekawie przedstawia się sytuacja bramkarzy na mecz z Serbią, mysle ze Dudek nie zagra a rywalizacja będzie sie odbywać pomiedzy Kowalewskim a Pawełkiem, wygra ten pierwszy bo Pawełek nie dość ze debiutant to jeszcze dużo mu brakuje to pierwszego składu reprezentacji.
klsmkr pisze:
herr_braun pisze:A awans do ME do jest jego jednyne zadanie.
I to jest niestety blad. Celem obecnego selekcjonera powinien byc awans, ale do MS 2010. Nie bylem zwolennikiem zatrudniana tego pana - uwazalem, ze albo bierzemy fachowca, albo trzymamy dalej Janasa - ale skoro juz tu jest, to trzeba dac mu czas.
A ja mysle ze celem nadrzędnym Leo powinien być awans do ME. Mistrzostwa Świata to daleka droga, za 4 lata Leo może się pozegnac 10 razy z posadą. Jednak realnie patrząc na to co wczoraj się wyłoniło w grze Polaków smiem twierdzić że Azerbejdzan nas rozjedzie

: 03 września 2006, 12:56
autor: Pilekww
To co Polacy wczoraj zrobili nie można nazwać graniem w piłke nożną. Chybe ze to jakas odmiana, bo ja jeszcze nigdy nie widziałem zeby bramkarz i obrońcy rozgrywali piłke, a gra polegała na cofaniu piłky w strone własnej bramki. Nikt nie zagrał na poziomie, no moze strzelec bramki, ale ogólnie było to kompletne DNO. Zero jakiegokolwiek ustawienia, przejęcia inicjatywy, pomysłu. Ja rozumie jabysmy grali z Anglią ale z Finalndią, którą do tej pory brałem za drużyne gorszą! Zadna z formacji nie zagrała dobrze, obrona popełniała liczne błędy, pomoc bała się dotknac piłki a napad juz wogle nie miał co robic bo nasi srodkowi sie przewracali!
Jedyni Jeleń i Garguła się starali a reszta to poprsotu sie obijała.

Awans widze w tak czarnych barwach jak nigdy. I nie wiem czy to wina zawodników czy trenera. Moze to dlatego ze nie mamy piłkarzy którzy mają pewne miejsce w składzie swojego zespołu (procz Boruca i Zurwskiego) Krzynówek niby gra ale nie strzeli i nie asystuje więc juz niedługo siądzie, Smolarka wygrayźli, Szymkowiaka tak samo, Jeleń też ponoć nie robi furory. Poprostu nie mamy dobrych piłkarzy i tyle!

Moze lepiej jedzmy na ambicji młodych piłkarzy bo to co sie teraz dzieje jest kompletną paranoją!

: 03 września 2006, 13:11
autor: pan Zambrotta
Gdyby Beenhaker był cudotwórcą, nie siedziałby na Karaibach i nie uganiał się za trzecioligowcami.
Leo kilka razy sie uśmiechnie, pokaże zęby, dorzuci do kadry kochanego Dudzia i Frania i ma tak zwane "poparcie narodu". A taka polityka odnosi sukcesy tylko do momentu powołań. A gdy jest już po meczu, znowu się zaczyna.
Na pochwałę zasługuje tylko Jeleń.
Na krytykę zasługuje w szczególności Wielki don Leo, który wystawia Frankowskiego na rosłych Finów. Na taki mecz przydałby się... Grzesiu. Ale tylko na takie. Bo on potrafi powalczyć w powietrzu.
W środę kończymy eliminacje? najprawdopodobniej.

: 03 września 2006, 13:12
autor: mateo369
na temat wczorajszego meczu to mogę powiedzieć jedynie tyle:
Polacy zagrali dobrze ..... w reklamie tp :smile:

: 03 września 2006, 13:15
autor: klsmkr
paku pisze:A ja mysle ze celem nadrzędnym Leo powinien być awans do ME.
Obawiam sie, ze to awykonalne :wink:. A tak serio, wystarczy porownac, ile czasu przed eliminacjami mial Beenhakker, a ile Engel, czy Janas. A trzeba jeszcze wziac pod uwage to, ze mamy trenera z zagranicy, ktory przeciez nie zna dobrze pilkarzy.
paku pisze:Mistrzostwa Świata to daleka droga, za 4 lata Leo może się pozegnac 10 razy z posadą.
Tu chodzi tylko o to, zeby PZPN nie podejmowal decyzji o przedluzeniu kontraktu z Holendrem tylko na podstawie wynikow (tzn. awansu lub jego braku).
paku pisze:Jednak realnie patrząc na to co wczoraj się wyłoniło w grze Polaków smiem twierdzić że Azerbejdzan nas rozjedzie
IMO teraz moze byc juz tylko lepiej. Oczywiscie nie mam tu na mysli awansu, ale gra powinna sie poprawiac.

: 03 września 2006, 13:55
autor: DamKam
"Nie skreślajcie nas - zaapelował do dziennikarzy i kibiców Jacek Krzynówek. - Staraliśmy się, jak mogliśmy, ale nie wyszło..."

Taa, chlopaki sie naprawde bardzo starali ale im nie wyszlo, jak zwykle :angry: Nie wiem jak Wy, ale obserwujac gre i zachowanie naszych pilkarzy na boisku odnosilem wrazenie, jakby to nas satysfakcjonowal remis :doh: Gdzie sie podziala ta niby motywacja Leo. Nie wiem. Ten mecz to byla po prostu jedna wielka tragedia w naszym wykonaniu. Nie wychodzilo doslownie NIC :!: Od bramkarza poczawszy, az po sam napad. W ogole nie mielismy pomyslu na gre. Finowie umiejetnie sie bronili i wykorzystali nasze katastrofalne zachowanie pod wlasna bramka :? Coz, zobaczymy jak bedzie w kolejnych meczach. Ale ten wystep nie wrozy nic dobrego. Szczerze mowiac to mi juz opadly (i tak nikle) nadzieje na ten historyczny awans do ME. Achh, ile nerwow czlowiek straci ogladajac ta nasza reprezentacje... szkoda slow :roll:

EDIT:
W ankiecie brakuje jeszcze jednej opcji: 0 pkt :|

: 03 września 2006, 13:58
autor: paku
Pilekww pisze:
Moze lepiej jedzmy na ambicji młodych piłkarzy bo to co sie teraz dzieje jest kompletną paranoją!
Ambicje młodego zawodnika miałes wczoraj przykład, Błaszczykowski się spalił, a szkoda bo w Wiśle jeżdzi po prawej stronie jak po torze rajdowym. Jednak wczoraj zagrał słabo to trzeba przyznać. Ale i tak twierdze, ze on będzie tworzył trzon reprezentacji, wraz z takimi zawodnikami jak Garguła, Matusiak. Ale nie teraz, za rok, dwa. Na MŚ w RPA powinni być podstawowymi graczami o ile nie opuszczą Polski żeby grać na ławce rezerwowej w karty w jakims angielskim drugo ligowcu.

: 03 września 2006, 15:08
autor: Venomik
Na krytykę zasługuje w szczególności Wielki don Leo, który wystawia Frankowskiego na rosłych Finów. Na taki mecz przydałby się... Grzesiu. Ale tylko na takie. Bo on potrafi powalczyć w powietrzu.
Że co?
Na obrońców grających znakomicie w górze dawać gracza, którego największą (wedle wielu - jedyną) zaletą jest gra głową? Bzdura!
Właśnie powinien zostać wystawiony gracz, który grać głową nie umie, gra raczej po ziemi. Z Finami nie ma sensu próbować grać głową, bo to się źle skończy.
Tylko jest jeden prolem - potrzeba pfensywnego środkowego pomocnika, który tę piłkę po ziemi rozegra. Skrzydłowi (zwłaszcza nasi) stosują najczęściej wrzutki w pole karne. Wczoraj było widać jak to się skończyło.
O ile w środku pola (wbrew opinii komentatorów) nawet nieźle sobie radziliśmy w pojedynkach główkowych, to jednak w polu karnym, mimo wielu wrzutek, oddaliśmy jeden strzał głową.
Niestety Franek wczoraj pokazał dlaczego nie jest ostatnio w najlepszej formie.
Z drugiej strony niczym kiepskim na tle innyh się nie wyróżnił :(

: 03 września 2006, 15:11
autor: Ziolowy
Po wczorajszym meczu naszej Reprezentacji zastanawiam sie czy mistrzostwa Ciechocinka w bierki przez telefon nie sa ciekawsze... Cieszy mnie bramka Garguly - pokazal ze zasluzyl na powolanie. Zwykly chlopak z Belchatowa zdobywa przepiekna bramke dla Reprezentacji. Nie zachwycil Blaszczykowski, po ktorym mimo wszytsko spodziewalem sie czegos wiecej. Franek probowal - i to sie liczy :wink: Zewlakow mnie mile zaskoczyl, byl z pewnoscia jednym z najlepszych zawodnikow na boisku. Podobnie jak Wasilewski, ktory takze popisal sie kilkoma dobrymi wejsciami ofensywnymi. Polskia Reprezentacja potrzebuje nowej mlodej krwi a z pewnoscia mamy wielu mlodych utalentowanych pilkarzy: Blaszczykowski, Gargula, Pawelek, Fabianski i wielu innych. Potrzebyjemy pilkarzy, ktorymi kierowac bedzie chec pokazania sie z jak najlepszej strony co wczoraj udowodnil Gargula - wystarczy chciec...